Odp.: Ja cię nie mogę... |
Autor: Gość Wysłano: 6.02.2019, 0:19:02 Szanowny Panie, Ja wiem, że Prometeusz jest synem Pianissimy i NIE napisałam, że jest jej wnuczkiem. Po słowie „Prometeusza” jest przecinek, a jak mi się wydaje odpowiedni przypadek od liczby mnogiej „wnuczki” jest „wnuczek”, bo sprzedano więcej niż jedną (:. Jeśli chodzi o ocenę ubiegłego rocznika źrebiąt w Michałowie, to widziałam go na przeglądzie i potem w grudniu i myślę, że nie jest udany, choć kilka koni na Białkę zapewne uda się wybrać (napisałam niewiele da się wybrać, a nie że nic nie da się wybrać). Jeśli chodzi o tegoroczny przychówek, to napisałam „Ten rocznik, wyjątkowo liczny, za sprawą szerokiego użycia słabych reproduktorów zapowiada się jeszcze gorzej i niestety źrebaki, które do tej pory urodziły się w stadninie (w tym od wybitnych matek!), te pesymistyczne prognozy potwierdzają.” Wydaje mi się, że nie jest to tak kategoryczny sąd, z góry przesądzający, że nic wartościowego się nie urodzi, jaki Pan odczytał z mojego tekstu. W każdym razie nie taka była moja intencja. Po prostu tak wiele klaczy zostało pokryte ogierami, które nie tylko w mojej ocenie są słabe ( i Saklawi I), że można mieć obawy o średnią jakość przychówku. Napisałam, że to co do tej pory przyszło na świat po tych ogierach, te obawy potwierdza i tylko tyle. Na prawde bardzo bym chciała, żeby moje obawy okazały się niesłuszne. Zobaczymy. Z poważaniem, Agnieszka Bojanowska |