A gdzie kindersztuba?
Wczoraj poda艂em sytuacj臋 w Ma艂opolskim Zwi膮zku Je藕dzieckim jako przyk艂ad pozytywny: 偶e mo偶na by艂o dokona膰 zmiany zarz膮du na kilka miesi臋cy przed up艂ywem kadencji ze 艣wiadomo艣ci膮, 偶e niebawem b臋dzie trzeba dokonywa膰 ponownych wyborów, ale przede wszystkim dlatego, 偶e m艂odzi ludzi i czynni zawodnicy wzi臋li sprawy w swoje r臋ce. Dzi艣 musz臋 napisa膰 kilka cierpkich s艂ów, bo ci m艂odzi zacz臋li od faux pas.
Nowy zarz膮d podj膮艂 decyzj臋 o zmianie przewodnicz膮cego kolegium s臋dziów. Eulali臋 Michalik zast膮pi艂 Jacek Wis艂ocki. Fakt, 偶e to by艂a decyzja, a nie automatyczne zako艅czenie urz臋dowania dotychczasowej, d艂ugoletniej przewodnicz膮cej, jest w ocenie tego wydarzenia bardzo istotne. Nie wnikam w motywy tej decyzji, ani jej nie oceniam (nowa w艂adza ma takie prawo), ale chodzi o sposób jej zrealizowania. Pani Eulalia dowiedzia艂a si臋 o tym, 偶e ju偶 nie jest przewodnicz膮c膮 kolegium s臋dziów, z internetu. Tak si臋 nie robi.
Nie znam nowej prezes Ma艂opolskiego Zwi膮zku Je藕dzieckiego, pani Marty Polaczek-Bigaj, nawet nie wiem, jak wygl膮da, ale poniewa偶 jestem z pokolenia 60+, pozwol臋 sobie na paternalistyczny ton.
Szanowna Pani Marto, wzi臋艂a Pani na siebie dobrowolnie obowi膮zek kierowania waszym Zwi膮zkiem. W艣ród tych obowi膮zków s膮 nie tylko te dotycz膮ce merytorycznych decyzji, ale tak偶e powinno艣膰 szanowania pracy innych ludzi.
Je艣li kierowany przez Pani膮 zarz膮d podj膮艂 decyzj臋, 偶e od teraz nowym szefem kolegium s臋dziów b臋dzie kol. Wis艂ocki, to powinna Pani zadzwoni膰 do Eulali Michalik i powiadomi膰 j膮 o tym. Nie mówi臋 ju偶 o tym, 偶e przy tej okazji nie tylko powinna Pani jej podzi臋kowa膰 osobi艣cie za jej dotychczasow膮 prac臋, ale jeszcze dopilnowa膰, aby w stosowanym komunikacie o zmianie kierownictwa kolegium s臋dziów to podzi臋kowanie tak偶e si臋 znalaz艂o. Je艣li za艣 z jakich艣 powodów nie chcia艂a Pani tego robi膰 osobi艣cie, to nale偶a艂o zleci膰 to komu艣 z nowego zarz膮du, z tym 偶e nie powinien to by膰 kol. Wis艂ocki. Powody s膮 oczywistych - bo to by艂oby niezr臋czne dla niego.
Szanowni Pa艅stwo! Nie traktujmy si臋 nawzajem jak powietrze. Mo偶emy si臋 nie zgadza膰, mo偶emy si臋 spiera膰 czy nawet krytykowa膰 nawzajem, ale szanujmy si臋. Je艣li kto艣 przez ile艣 lat pe艂ni艂 jak膮艣 funkcj臋 spo艂ecznie, a wi臋c po艣wi臋ca艂 swój czas i energi臋, to bez wzgl臋du na ocen臋 efektów tej pracy, nale偶y si臋 jej szacunek. Nie dzia艂amy w pró偶ni. Nic si臋 nie zaczyna od nas. Kto艣 by艂 przed nami, kto艣 nast膮pi po nas. Je艣li nie chcemy, aby po zako艅czeniu naszej dzia艂alno艣ci zapad艂a przykra cisza, aby pod naszym adresem nie pad艂o to jedno magiczne s艂owo „dzi臋kuj臋”, to nie róbmy tego naszym bli藕nim, od których przejmujemy pa艂eczk臋.
Marek Szewczyk



Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 11.06.2016, 17:32 Uaktualniono: 11.06.2016, 19:46 |
![]() 艣wi臋te s艂owa
|
|
![]() |