| Odp.: List otwarty do prezesa Stadniny Koni Janów Podlaski |
Autor: Gość Wysłano: 6.04.2017, 10:38:40 Pani prawo "sądzić" moje odnosić się do Pani sądów. Generlanie byłoby idealnie gdyby wszyscy dostawali godziwą zapłatę za wykonywaną pracę, a SK Janów Podlaski był faktycznie firmą elitarną. Ale tak nie jest. SK Janów Podlaski jest traktowany jako zwykła spółka Skarbu Państwa i jako taki ma po prostu przynosić zyski. Widać to przecież bardzo wyraźnie w sposobie w jaki tę stadninę traktuje obecna władza. To, że w Janowie i Michałowie hodowane są najlepsze konie arabskie na świecie, to zasługa i upór 4 dyrektorów i 2 inspektorek. Nie było to nigdy celem Państwa i Państwo też tu nigdy nie pomagało, wręcz zwykle przeszkadzało. Tak więc elitarność, o której Pani pisze to zasługa ludzi, których już w tych stadninach nie ma, a ostatnie wyniki na Mistrzostwach zdają się wskazywać, że nawet pozostawiony przez nich dorobek jest trwoniony i nie doceniany. Tak umiera elitarność. W tej sytuacji "sądzi" Pani, że krowy zarobią na podwyżki? Że akurat teraz, kiedy stadnina boryka się z problemami wizerunkowymi i hodowlanymi (totalnie zmarnowany, póki co, rok wystawowy), jest właśnie ten moment, kiedy należałoby zmienić zasady wynagrodzeń. Chyba na zasadzie kopania leżącego... Pani osąd, że pieniędzy jest dość jest tak samo prawdopodobny, jak moje podejrzenie, że tych pieniędzy jednak nie ma. Obie wysnułyśmy swoje założenia, z tym, że ja nie uważam, że na pewno mam rację, a Pani zachowuje się, jakby miała wgląd w stan finansów stadniny. |

