| Odp.: Bey Shah |
Autor: Gość Wysłano: 26.06.2019, 11:10:45 "Bey Shah /…/ nie wyobrażałem sobie, by miało zabraknąć jego krwi (potencjału) w polskiej hodowli" Po pierwsze, dziękuję za wymienienie imienia tego ogiera, bo nie śledzę zagranicznych hodowli, a ogier naprawdę robi wrażenie. Obejrzałam w necie stary filmik, ukazujący go od źrebaka i przyznaję: miał ruch imponujący. Co do rodowodu, przypomina mi trochę rodowód Monogramma, też ciekawa mieszanka polsko-zagraniczna, odnotowuję też obecność krwi Bad Afasa, który w Polsce nie trafił w swój czas i gusta hodowców. Ale co do braku krwi Bey Shaha w Polsce, akurat nawinął mi się rodowód Kahila Al Shaqaba, a tam Bey Shah występuje trzy razy w IV pokoleniu przodków (u Vitorio To jest raz w IV pokoleniu i raz w V pok.).Więc bardziej "ubeyowany" jest KAS a nie Vitorio To. Bey Shah jest i w rodowodach innych ogierów z rodu Saklawi: Eden C (2xIII pokolenie i 1xIV), WH Kaneko MS (III i IV pok.), Abha Qatar (IV pok.). Zatem o braku genów Bey Shaha w polskiej hodowli mowy nie ma. I przy okazji, taka kolej rzeczy: czasem więcej genów założyciela danej linii można znaleźć u reprezentantów całkiem innych linii genealogicznych. Iwona G. |

