Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

Odp.: Kto tu jest śmieszny ?

Autor: Gość  Wysłano: 18.09.2019, 10:06:06

Brałem pod uwagę fakt, że jak tylko "ruszę ginę", to będę miał zaraz z jane (z byłego forum PA) do czynienia, jednako łudziłem się, że może po latach owa pani (Bogna Gałek) już na tyle ochłonęła (dojrzała), iż - w swej "polemice" - nie posunie się więcej do pomówień, kłamstw i insynuacji. Jak widać (słychać i czuć) próżne to były nadzieje, gdyż nawet szmat czasu nie był w stanie uleczyć jej fobii i obsesji. Oczywiście papier/klawiatura zniesie wszystko, jeśli się jednak chce wypaść przekonująco, to dobrze byłoby jednak poprzeć swe "rewelacje" konkretnymi przykładami (cytatami), gdyż inaczej sprowadzamy rzecz do zwykłych (nikczemnych) pomówień. Rozumiem więc, że potrafi pani jakkolwiek udokumentować zaprezentowane wyżej insynuacje, iż post factum ingerowałem w swe wcześniejsze teksty w celu ich "zaktualizowania" (przerobienia zgodnie z biegiem spraw i stanu rzeczy). Proszę o konkretne "ilustracje" pani "tez", gdyż wszystko ma swoje granice...

Po pierwsze nie rozumiem jak mogłem równolegle krytykować niską punktację i niski poziom hodowli? Gdybym uważał, iż poziom hodowli jest słaby, to - na logikę i zdrowy rozum - nie miałbym następnie pretensji o niski poziom punktacji. Druga kwestia. Oczywiście, że jak tylko była taka możliwość, to edytowałem swoje wpisy (nie będąc jedynym w tej mierze, bo to nie żadna zbrodnia), jednako były to poprawki czynione na gorąco i tyleż czysto korektorskie. Nigdy nie posunąłem się do tego, by po innym, niż zakładanym biegu spraw ingerować w pierwotny tekst i jakkolwiek go "uprawomyślać" (zmieniając w nim narrację). Nie miałem takiej potrzeby, gdyż nie tylko nie mam się za nieomylnego, to jeszcze uważam, że na własnych błędach można się nauczyć najwięcej. W tej mierze każdorazowy taki przypadek - jeśli się już zdarzył - był dla mnie nie tylko lekcją pokory, ale też inspiracją do jeszcze większego wysiłku, a w tym sensie nieocenioną nauką. Hodowla koni arabskich jest tak złożoną i nieodgadnioną materią, że tylko kompletny idiota może myśleć, że ktokolwiek kiedykolwiek w pełni ją zrozumie ("ogarnie"). Ja to wiem i rozumiem dlatego nie mam z tym problemu, natomiast - jak się okazuje - pani Gałek kompletnie tego nie pojmuje. To nie jedyna różnica między nami, gdyż owa pani nie ma z kolei problemu z tym, by posunąć się do oszczerstwa i insynuacji (klasycznego hejtu) w celu zdyskredytowania niemiłego sobie adwersarza. Rzecz w tym, że na coś takiego porywają się głównie ludzie z kompleksami i ewidentnymi deficytami, stąd nawet trochę szkoda mi pani Gałek... RR
Dodaj komentarz
Zasady komentowania*
Zawsze akceptuj komentarz zarejestrowanego użytkownika.
Tytuł*
Nazwa*
E-mail*
Strona www*
Ikona wiadomości*
       
Treść*
URL E-mail Link obrazka Zarządca obrazków Buźki Flash Youtube Kod Cytat

Pogrubienie Kursywa Podkreślenie Przekreślenie  Do lewej Wyśrodkowanie Do prawej  


Kliknij Podgląd aby zobaczyć zawartość po zmianach.
Opcje*
 
 
 
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 5