| Odp.: Kilka pytań (przy okazji) do Marka Grzybowskiego... |
Autor: Gość Wysłano: 2.12.2019, 11:33:07 Widzę, że nie ma nic łatwo (za darmo)... Skoro sam Pan mówi, że "większość odpowiedzi" będę mógł znaleźć na pańskim blogu, to znaczy że nie wszystkie... Co więcej, zapoznałem się już z kilkoma tekstami stamtąd i (w sumie) nie znalazłem żadnej. Szkoda więc, że nie pokusił się Pan odpowiedzieć tu choćby na część pytań, bo zapewne nie ja jeden byłem zainteresowany odpowiedziami. Z drugiej strony rozumiem, że skoro ma Pan swój blog, to trudno jest się "produkować" u konkurencji. Ponieważ sprawa leży mi na sercu, to nie odpuszczę tak łatwo i chętnie skorzystam z pańskiego zaproszenia. Tak więc, raz jeszcze, sukcesywnie, zadam już u Pana te same pytanie - mając nadzieję, że tym razem już się Pan nie "wymiga" przed konkretnymi odpowiedziami (nie każe mi ich szukać między wierszami) :) Pozdrawiam. R.Raznowiecki |

