Do RR: odpowiedziałam na AM |
Autor: Gość Wysłano: 2.07.2020, 12:01:34 PP: "Tyle co prof. Głażewska apelowała o debatę /../ W reakcji na to zapytałem w kim upatruje szanse na takową (na co dotąd nie otrzymałem odpowiedzi) /.../ Panie Robercie, nim zdążyłam odpowiedzieć na blogu, wątek zamienił się w pyskówkę. Za moją odpowiedź na Pana pytanie można uznać mój wpis na AM bodaj sprzed tygodnia, gdzie skopiowałam mój apel o debatę. Cytuję moją odpowiedź do komentarza pani AS: "Tak właśnie widzę problem: nie ma komu dyskutować i nie ma gdzie. Szeroko pojęte środowisko składa się z miłośników bez wykształcenia i praktyki hodowlanej, teoretyków: naukowców i nie-naukowców oraz lepszych czy gorszych praktyków z własnymi interesami do załatwienia. Pierwsza grupa jest bezcenna, choćby dlatego, że nagłaśnia problem w przestrzeni publicznej, ale to nie są profesjonaliści zdolni do nakreślenia przyszłej polityki hodowlanej. Druga grupa ma wiedzę, ale nie ma autorytetu w środowisku, co wnoszę choćby po licznych wypowiedziach dyr. Treli, pełnych lekceważenia wobec tej grupy czy po własnej nieudanej próbie pozyskania sponsorów mojej książki. Na koniec, hodowcy, czyli odwołani prezesi, dalej bezkrytyczni wobec swoich decyzji hodowlanych, oraz hodowcy prywatni, w tym członkowie PZHKA, którzy też nie rzucają się, by tworzyć wizje przyszłego funkcjonowania PSK. No i co gorsza, nie ma gdzie. Czytając programy corocznych zjazdów Zjazdów PZHKA mam nieodparte wrażenie, że to spotkania jedynie dla „krewnych i znajomych Królika”, a na dawnych Akademiach Rolniczych nie widzę autorytetów na miarę prof. Pruskiego. No i niestety mamy koronowirusa, który skutecznie blokuje życie uczelniane. Bo naukowcy „robiący” w arabach mogliby się skrzyknąć i zorganizować konferencję tematyczną, ale nie w warunkach pandemii, gdy już się słyszy o kolejnym roku akademickim online. Więc jakby nie patrzeć, ten arabski statek dalej będzie płynąć bez nawigacji i steru, niestety." Iwona Głażewska |