Przemyślenia Zbigniewa Seibta

Data 13.05.2015, 20:20:08 | Temat: Felietony

Drogi Marku, 

Jestem staÅ‚ym czytelnikiem Twojego blogu. Jako, że przed zjazdem PZJ poruszyÅ‚eÅ› kilka tematów, które żywotnie dotyczÄ… caÅ‚ego Å›rodowiska, a nie ze wszystkimi zawartymi tam tezami siÄ™ zgadzam,  postanowiÅ‚em napisać swoje uwagi w formie listu.  Nie piszÄ™ tego jako oddzielnego komentarza do kolejnych artykuÅ‚ów na blogu, bo dotyczÄ… kilku wpisów rozproszonych w czasie. 


"Profesjonalizm jakiego nam brakuje"

To prawda, że pracownik FEI, jakim  jest John Roche, widnieje na każdych propozycjach zawodów miÄ™dzynarodowych, jakie sÄ… publikowane na stronie FEI. Ale chyba nie Å‚udzimy siÄ™, że propozycje te sprawdza merytorycznie kapitan Roche.  W FEI przyjÄ™to zasadÄ™, że osoba odpowiedzialna za departament oficjalnie zatwierdza propozycje.  PrzekÅ‚adajÄ…c tÄ™ zasadÄ™ na struktury organizacyjne PZJ na dole propozycji powinien widnieć podpis menadżera dyscypliny, po merytorycznym sprawdzeniu tych propozycji przez osobÄ™, która ma dobrÄ… znajomość przepisów dyscypliny.  Akurat w dyscyplinie skoków przez przeszkody menadżer dyscypliny powoÅ‚aÅ‚ taka osobÄ™ do skÅ‚adu komisji. Tak wiÄ™c podpis osoby z biura PZJ jest obecnie czystÄ… formalnoÅ›ciÄ… i trochÄ™ dublowaniem funkcji.

 

Uważam, że nie należy mylić profesjonalizmu z etatowoÅ›ciÄ…. Profesjonalista, to przecież osoba, która zna siÄ™ bardzo dobrze na swojej dziedzinie. Nie koniecznie pobiera za to pieniÄ…dze. Etatowy pracownik z kolei odwrotnie – pobiera pieniÄ…dze za pracÄ™ w ciÄ…gu 8 godzin na etacie i powinien znać siÄ™ na tym co robi. Problem polega na tym, że pracownik etatowy może być w każdej chwili zwolniony i wymieniony na innego, a profesjonalista nadal pozostanie profesjonalistÄ…. 

 

Podobne pomylenie pojęć zastosowaÅ‚ w swoim myÅ›leniu jeden z czÅ‚onków ZarzÄ…du PZJ twierdzÄ…c, że PrzewodniczÄ…cym Kolegium SÄ™dziów powinien być profesjonalista – to znaczy etatowy pracownik Biura PZJ. I mamy oto sytuacjÄ™, że pracownik ten jest w peÅ‚ni uzależniony od pracodawcy. A chyba nie o taka sytuacjÄ™ nam chodzi.

Tutaj nawiÄ…zujÄ™ do kolejnego wpisu:

"Stronnicza kontrola"

W Twojej opinii ZarzÄ…d może odwoÅ‚ać Kolegium bez ważnej przyczyny. MajÄ…c jako PrzewodniczÄ…cego tego ciaÅ‚a osobÄ™ podległą ze stosunku pracy, mogÄ… być stosowane dwie formy nacisku – odwoÅ‚anie ze stanowiska, bo taka jest akurat decyzja ZarzÄ…du, albo zwolnienie z pracy z powodu reorganizacji. Tak wiÄ™c PrzewodniczÄ…cy niezależnego ciaÅ‚a poddawany może być dwojakiemu naciskowi.  Dodatkowo zgodnie z przedstawionym przez Ciebie tokiem myÅ›lenia ZarzÄ…d może zmieniać skÅ‚ad Kolegium SÄ™dziów dowolnie i w każdej chwili. OczywiÅ›cie w normalnej sytuacji taka rzecz jest surrealistyczna. Ale wszystko wskazuje na to, że życie napisaÅ‚o nam najbardziej nieprawdopodobny scenariusz.

 

PisaÅ‚eÅ› o ciÄ…gÅ‚oÅ›ci wÅ‚adzy. W chwili obecnej nie ma jej w żadnym stopniu, a dziaÅ‚ania podejmowane w stosunku do Kolegium SÄ™dziów bÄ…dź Komisji Dyscyplin przywoÅ‚ujÄ… obrazy z mosulskiego muzeum po wejÅ›ciu do niego bojowników IS.

 

Uważam, że jedynym wyjÅ›ciem, aby Kolegium SÄ™dziów byÅ‚o naprawdÄ™ niezależne od ZarzÄ…du czy Rady, jest peÅ‚na wybieralność tego ciaÅ‚a przez grono sÄ™dziów. Nie jestem w tej opinii odosobniony. OczywiÅ›cie forma i sama procedura wybierania sÄ… sprawÄ… do dyskusji. MyÅ›lÄ™, że prawo gÅ‚osu powinni mieć sÄ™dziowie z klasÄ… 2 i wyższÄ… i gÅ‚osowanie powinno odbywać siÄ™ internetowo, bo nie sposób robić to poprzez reprezentantów. Forma internetowego gÅ‚osowania bezpoÅ›redniego ma miejsce przy wybieraniu wÅ‚adz IEOC i sprawdza siÄ™ tam doskonale. To samo dotyczy Komisarza Generalnego czy Komisarzy Generalnych poszczególnych dyscyplin, przy czym w tych przypadkach uważam, że prawo gÅ‚osu powinni mieć Komisarze z uprawnieniami FEI, gdyż to Komisarze Generalni sÄ… odpowiedzialni za kontakty z FEI, planujÄ… szkolenia i teoretycznie powinni zatwierdzać obsady na zawody miÄ™dzynarodowe organizowane w Polsce.  PiszÄ™ również o Komisarzach Generalnych dyscyplin, gdyż FEI takÄ… funkcjÄ™ ustanowiÅ‚o, ale osoby powoÅ‚ane traktowaÅ‚y jÄ… tytularnie.  Być może wybór bezpoÅ›redni przez Å›rodowisko i spoÅ›ród osób znajÄ…cych siÄ™ z zawodów zmieniÅ‚by ten stan rzeczy.

  

W chwili obecnej uwagÄ™ wszystkich zaprzÄ…ta, co czÅ‚onek ZarzÄ…du napisaÅ‚ lub powiedziaÅ‚ oraz co osoba pomówiona odpowiedziaÅ‚a.  Nikt nie zdaÅ‚ pytania, kto reprezentowaÅ‚ naszÄ… NarodowÄ… FederacjÄ™ na zjeździe FEI w Lozannie i co byÅ‚o tam omawiane. A jeżeli nikt nie pojechaÅ‚ to dlaczego?  Przecież jeÅ›li nas gdzieÅ› nie ma, to nie istniejemy. I nie dajmy siÄ™ zwieść wymówkom, że przecież mamy swojego reprezentanta we wÅ‚adzach FEI w dyscyplinie WKKW i byÅ‚ On w Lozannie. Nie reprezentowaÅ‚ formalnie naszej Federacji tylko organizatorów zawodów WKKW.  ZajÄ™ci wÅ‚asnym podwórkiem i wojenkami zapominamy, że oprócz walki o stanowiska i prób wygumkowania istnieje jeszcze szeroki Å›wiat, który o nas pewnie zapomni, jeżeli nie bÄ™dziemy w nim obecni.

Nie Å‚udzÄ™ siÄ™, że komentarz powyższy przykuje czyjÄ…Å› uwagÄ™. Do tej pory bezskutecznie próbowaÅ‚eÅ› uzyskać odpowiedzi na ważne pytania. Może padnÄ… one na zjeździe – jeÅ›li bÄ™dzie tam na to czas. Ale nie sÄ…dzÄ™. SÄ…dzÄ™, że wszystko raczej pozostanie po staremu. Bo przecież nie chodzi o to, aby zÅ‚apać króliczka, tylko aby go gonić. Tematy zastÄ™pcze przesÅ‚oniÄ… merytorycznÄ… dyskusjÄ™.

Pozdrawiam

Zbigniew Seibt

 





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=103