A więc stało się. Hodowca z wielkim stażem i dorobkiem został wyrzucony ze stadniny. Mowa o Katarzynie Wiszowaty i państwowej stadninie w Prudniku. O czym to świadczy?
O tym, że pan - ministrze Janie Krzysztofie Ardanowski i pan - dyrektorze generalny KOWR Piotrze Serafinie - mydlicie opinii publicznej oczy! Pan panie ministrze powoÅ‚aÅ‚ radÄ™ ds. hodowli koni, do której zaprosiÅ‚ maÅ‚y i sensowny zestaw ludzi. Pan panie dyrektorze zwoÅ‚aÅ‚ ostatnio naradÄ™ hodowców z paÅ„stwowych stadnin. Sprawiacie tymi gestami wrażenie, że chcecie coÅ› sensownego dla paÅ„stwowej hodowli koni zrobić. A tymczasem byle prezesina pokazuje, że sÄ… to puste gesty. Ona ma realny wpÅ‚yw na hodowlÄ™ koni. WÅ‚aÅ›nie wbiÅ‚ kolejny gwóźdź do trumny tejże hodowli. Wy – panowie – nie macie żadnego wpÅ‚ywu! PrzestaÅ„cie mydlić ludziom oczy! Marek Szewczyk
|