O analogiach między hodowlą a radiową Trójką

Data 1.05.2020, 13:20:00 | Temat: Felietony

W paÅ„stwowej hodowli koni degrengolady ciÄ…g dalszy. Tym razem w Stadninie Koni Racot. Prezes tejże stadniny, Andrzej JÄ™cz, wyrzuciÅ‚ z pracy Jacka GaÅ‚czyÅ„skiego, który od wielu lat kierowaÅ‚ tam hodowlÄ… koni. Konkretnie od października 2010, kiedy to zostaÅ‚ mianowany kierownikiem stadniny.


A w ogóle pan Jacek zaczÄ…Å‚ pracÄ™ w racockiej stadninie w listopadzie 2006 roku jako trener. Nie tylko trenowaÅ‚ konie, ale także – dopóki prezes mu tego nie zabroniÅ‚ – sam ich dosiadaÅ‚ i startowaÅ‚ na nich w WKKW. Bo Jacek GaÅ‚czyÅ„ski to przede wszystkim jeździec, byÅ‚y kadrowicz w tej konkurencji, medalista mistrzostw Polski, uczestnik mistrzostw Å›wiata w Sztokholmie (1990). Mimo sześćdziesiÄ…tki na karku jeszcze niedawno, z klaczÄ… Promesa, byÅ‚ ponownie w kadrze polskiego WKKW.

 

Jednak dla stadnin w Racocie ważniejsza staÅ‚a siÄ™ rola hodowcy, jakÄ… z dobrymi skutkami zaczÄ…Å‚ wypeÅ‚niać Jacek GaÅ‚czyÅ„ski. Racot, to obok Prudnika i Nowielic, te stadniny, które jeszcze dobrze wypeÅ‚niajÄ… swoje zadanie, czyli dostarczanie koni do sportu. Choć w przypadku Prudnika, to po wyrzuceniu hodowczyni, Katarzyny Wiszowatej, należaÅ‚oby już napisać „wypeÅ‚niaÅ‚y”.

 

Jacek GaÅ‚czyÅ„ski ma też wczeÅ›niejsze zasÅ‚ugi dla paÅ„stwowej hodowli. A mianowicie, kiedy byÅ‚ dyrektorem Stada Ogierów w Książu (1993-2006) podjÄ…Å‚ inicjatywÄ™, aby przejąć klacze Å›lÄ…skie z  likwidowanych stadnin w Strzelcach Opolskich i Strzegomiu. I tak Książ staÅ‚ siÄ™ (i jest tak do dziÅ›) nie tylko stadem ogierów, ale także jedynÄ… paÅ„stwowÄ… stadninÄ… koni Å›lÄ…skich. Gdzie m.in. urodziÅ‚ siÄ™ ogier Lokan, z którym BartÅ‚omiej Kwiatek odnosiÅ‚ później wielkie sukcesy miÄ™dzynarodowe w powożeniu zaprzÄ™gami jednokonnymi.

Kurator oświaty szefem stadniny

Kim jest obecny prezes Stadniny Koni Racot Andrzej JÄ™cz? Absolwent Politechniki PoznaÅ„skiej, a konkretnie wydziaÅ‚u organizacji i zarzÄ…dzania. WczeÅ›niej zarzÄ…dzaÅ‚ gÅ‚ównie oÅ›wiatÄ…. ByÅ‚ kuratorem oÅ›wiaty w województwie leszczyÅ„skim (1992-98) oraz wicekuratorem oÅ›wiaty w Wielkopolsce (1999-2002). ByÅ‚ też przez 12 lat (2002-2014) starostÄ… KoÅ›ciana. W 2018 roku bez powodzenia kandydowaÅ‚ z list PiS na radnego do sejmiku wojewódzkiego.

Wcześniej z hodowlą koni ani z zarządzaniem przedsiębiorstwem rolniczym nigdy nie miał do czynienia, ale co tam. Nie przeszkodziło to, aby KOWR powołał go na funkcję prezesa Stadniny Koni Racot (od 2016 roku).

 

FormalnÄ… podstawÄ… wyrzucenia z pracy Jacka GaÅ‚czyÅ„skiego jest zarzut, że źle traktowaÅ‚ podlegÅ‚ych mu sÅ‚użbowo pracowników. No cóż, zarzut jak zarzut. Wiadomo, jak Å‚atwo znaleźć i odpowiednio zmotywować pracowników niższego szczebla do tego, aby Å›wiadczyli przeciwko swemu bezpoÅ›redniemu przeÅ‚ożonemu, kiedy jest to na rÄ™kÄ™ temu najważniejszemu przeÅ‚ożonemu. Klasyczny numer w sytuacjach konfliktowych w pracy.

 

Jacek GaÅ‚czyÅ„ski siÄ™ z tym zarzutem nie zgadza, wystÄ…piÅ‚ do sÄ…du pracy o tzw. zabezpieczenie stosunku pracy i czeka na rozstrzygniÄ™cie. Nawet gdyby sÄ…d pracy stanÄ…Å‚ po jego stronie, to i tak sprawa jest przegrana. Co najwyżej dostanie odszkodowanie, bo o pracy jako hodowcy w Racocie musi zapomnieć. Nawiasem mówiÄ…c pan prezes natychmiast po wrÄ™czeniu mu wypowiedzenia uczyniÅ‚ p.o. kierownika stadniny zootechniczkÄ™, a Jacek GaÅ‚czyÅ„ski ma zakaz wstÄ™pu na teren stadniny, zostaÅ‚ usuniÄ™ty z racockiej strony internetowej, a nawet z zakÅ‚adki „reprezentanci Racockiego Klubu Jeździeckiego”.

  

Ciekawe, że w przypadku Jacka GaÅ‚czyÅ„skiego nie pomógÅ‚ pewien ruch, jaki wczeÅ›niej wykonaÅ‚ minister rolnictwa. Otóż na wniosek swego peÅ‚nomocnika ds. hodowli koni, czyli Tomasza Chalimoniuka, podpisaÅ‚ pismo do KOWR z zaleceniem, aby prezesi stadnin koni oraz stad ogierów meldowali kierownictwu KOWR z wyprzedzeniem ewentualne zamiary kadrowe w stosunku do osób zatrudnionych na stanowisku hodowcy. MiaÅ‚o to w zamiarze ustrzec ich przed samowolÄ… prezesów i zastopować czystkÄ™ wÅ›ród fachowców, jakÄ… obserwujemy od lat. Niestety, to zabezpieczenie nie podziaÅ‚aÅ‚o.

 

Dlaczego? No cóż, to proste. Bo im bardziej paÅ„stwo jest niedemokratyczne, im bardziej zbliża siÄ™ do politycznego reżimu, tym ukÅ‚ady polityczne sÄ… ważniejsze. Tak byÅ‚o za tzw. komuny, kiedy rzÄ…dziÅ‚a „przewodnia siÅ‚a narodu”, czyli nieboszczka PZPR. Wszelkiej maÅ›ci oportuniÅ›ci, nieudacznicy zawodowi zapisywali siÄ™ do partii i dziÄ™ki jej poparciu robili mniejsze czy wiÄ™ksze kariery zawodowe. OczywiÅ›cie kosztem fachowców, których mierziÅ‚o zapisywanie siÄ™ do partii. No i kosztem gospodarki. Jak wyglÄ…daÅ‚a gospodarka, w której najwiÄ™cej do powiedzenia mieli nie ci, którzy siÄ™ na niej znali, a ci, którzy wiernie sÅ‚użyli „przewodniej sile narodu”, ja dobrze pamiÄ™tam. Puste póÅ‚ki sklepowe, kartki na wszystko i powszechna beznadzieja.

 

Teraz jest podobnie. RzÄ…dzi PiS. WiÄ™c ponownie obserwujemy zjawisko, że wypÅ‚ywajÄ… na powierzchniÄ™ wszelkiej maÅ›ci oportuniÅ›ci. ZapisujÄ… siÄ™ do PiS, a w zamian oczekujÄ… benefitów. JakichÅ› posad. A te wÅ‚adza może rozdawać swoim tylko w spóÅ‚kach paÅ„stwowych. Niestety, stadniny koni i stada ogierów, które jeszcze istniejÄ…, majÄ… to nieszczęście, że sÄ… spóÅ‚kami paÅ„stwowymi. WiÄ™c posady prezesów dostajÄ… nie ci, którzy sÄ… w tej materii (hodowla koni i zarzÄ…dzanie przedsiÄ™biorstwami rolnymi) fachowcami, a ci, którzy siÄ™ zasÅ‚użyli dla partii. Tyle, że dzisiaj nie jest to PZPR, a PiS.

Co ma Wojciech Mann do hodowli koni?

Dlaczego owi beneficjenci partyjni, kiedy już zostajÄ… prezesami stadnin bÄ…dź stad ogierów, szybko siÄ™ pozbywajÄ… tego najwiÄ™kszego fachowca (czyli hodowcÄ™), którego tam zastajÄ…? Bo szybko dochodzi do konfliktu. Najczęściej obserwujemy taki oto model. Skoro dostaÅ‚em wÅ‚adzÄ™, to teraz wszyscy muszÄ… mnie sÅ‚uchać. Ja wydajÄ™ polecenia, a jeÅ›li sÄ… one gÅ‚upie i ktoÅ› – czyli fachowiec – je kwestionuje, próbuje ze mnÄ… dyskutować, to rozwiÄ…zanie jest tylko jedno. Nie mogÄ™ przecież ustÄ…pić jakiemuÅ› podwÅ‚adnemu, bo to on musi mnie sÅ‚uchać. A jak mu siÄ™ nie podoba, to won. No i tak to siÄ™ koÅ„czy. A że to jest ze startÄ… dla przedsiÄ™biorstwa, którym teraz rzÄ…dzÄ™. Kogo to obchodzi? UrzÄ™dasów z KOWR na pewno nie. Oni nie stanÄ… w obronie hodowcy, bo bojÄ… siÄ™ zadrzeć ze mnÄ…, czyli z kimÅ›, kto ma jakieÅ› tam partyjne poparcie.

 

Niedawno z radiowej Trójki odszedÅ‚ Wojciech Mann. KroplÄ… przelewajÄ…cÄ… czarÄ™ goryczy byÅ‚a decyzja Agnieszki KamiÅ„skiej, prezesa Polskiego Radia, która wymogÅ‚a na dyrektorze Trójki, aby nie przedÅ‚użyć umowy (czyli de facto zwolnić) z AnnÄ… Gacek. Pan Wojciech wraz z dużo mÅ‚odszÄ… AnnÄ… Gacek tworzyli duet prowadzÄ…cy bardzo popularnÄ… cyklicznÄ… audycjÄ™ muzycznÄ….

 

Dziennikarze, którzy zajmowali siÄ™ prowadzeniem rozmów na tematy polityczne już dawno poodchodzili z Trójki, bo paÅ„stwowe radio jest – podobnie jak publiczna telewizja – na usÅ‚ugach rzÄ…dzÄ…cych. Jest tubÄ… do uprawiania prymitywnej propagandy sukcesu (jak za PZPR) i szczujniÄ…, w której siÄ™ szczuje na „wrogów ludu”, czyli na obecnÄ… opozycjÄ™. Ludzie, którzy majÄ… inne niż rzÄ…dzÄ…cy poglÄ…dy polityczne, nie mogÄ… tam pracować przy audycjach politycznych. Ale ci, którzy – jak Wojciech Mann i Anna Gacek – nie zabierali gÅ‚osu w sprawach politycznych, a jedynie Å›wietnie robili to, na czym siÄ™ wybornie znali, czyli puszczali muzykÄ™ i jÄ… opisywali – dlaczego im zabraniać to robić? Na pierwszy rzut oka nie można tego zrozumieć.

 

Wypychanie z radia gwiazd, lokomotyw, które pracowaÅ‚y na tzw. sÅ‚uchalność, jest strzelaniem sobie w stopÄ™. Bez nich (a po odejÅ›ciu Manna odeszÅ‚o jeszcze kilka innych muzycznych osobowoÅ›ci) sÅ‚uchalność zacznie spadać. ZacznÄ… odchodzić reklamodawcy albo ceny, jakie Trójka bÄ™dzie mogÅ‚a żądać za reklamy, zacznÄ… spadać. Tak czy inaczej, jest to dziaÅ‚anie na szkodÄ™ firmy. Pani KamiÅ„ska, prezes Polskiego Radia z  nadania PiS, dziaÅ‚a na szkodÄ™ firmy, na czele której stoi. Czy jej za to spadnie wÅ‚os z gÅ‚owy? Za rzÄ…dów PiS na pewno nie. Bo dla tej wÅ‚adzy ważniejsze jest chronienie swoich, nawet jeÅ›li popeÅ‚niajÄ… koszmarne błędy merytoryczne, nawet sÄ… szkodnikami gospodarczymi. Ale sÄ… swoi. A to jest ważniejsze.

 

I podobnie jest w hodowli koni. Nawet jeÅ›li ten czy ów z obozu rzÄ…dzÄ…cego rozumie, że wyrzucanie fachowców, czyli hodowców ze stadnin jest dziaÅ‚aniem na szkodÄ™ tychże, to nie może nic w tej materii zrobić. Ten sam mechanizm jaki dziaÅ‚aÅ‚ w czasach komuny, dziaÅ‚a teraz. Mierny ale wierny „swój” jest ważniejszy niż fachowiec.

Początek końca?

GdzieÅ› na facebooku znalazÅ‚em taki wpis, że opozycja może stawać na gÅ‚owie, ale dopóki micha jest peÅ‚na, a suweren czuje siÄ™ bezpiecznie, bÄ™dzie gÅ‚osowaÅ‚ na PiS. I faktycznie, tak byÅ‚o do tej pory. Niestety, wiÄ™kszoÅ›ci naszych wspóÅ‚obywateli nie przeszkadzaÅ‚o gwaÅ‚cenie konstytucji, wrogie przejÄ™cie TrybunaÅ‚u Konstytucyjnego, prawie caÅ‚kowite podporzÄ…dkowane sobie prokuratury, walka z sÄ™dziami i inne tego typu kroki zmierzajÄ…ce ku dyktaturze. Te ruchy ludziom sÅ‚uchajÄ…cym rzÄ…dowej propagandy, ludziom zadowolonym z 500 plus, nie przeszkadzaÅ‚y. Micha byÅ‚a peÅ‚na i byÅ‚o poczucie bezpieczeÅ„stwa.

 

Ale wyglÄ…da na to, że wodzuÅ› z Å»oliborza przelicytowaÅ‚. Uparte dążenie do przeforsowania korespondencyjnych wyborów 10 maja, aby mu nie odebrano dÅ‚ugopisu do podpisywania ustaw, już siÄ™ tak suwerenowi nie podoba. Nie, nie, owa wiÄ™kszość, która do tej pory gÅ‚osowaÅ‚a karnie na PiS, nie ma nic przeciwko Dudzie. Ale niebezpieczeÅ„stwo zarażenia siÄ™ przy tej pocztyliadzie koronowirusem – to już jest co innego.

Jak pokazujÄ… badania, 75% respondentów nie chce żadnych wyborów w maju, bo siÄ™ boi o swoje zdrowie i życie. Nawet episkopat – jak zwykle w zawiÅ‚ych sÅ‚owach – ale daÅ‚ wyraz temu, że pomysÅ‚ z wyborami 10 maja hierarchom koÅ›cielnym siÄ™ nie podoba.

  

Jak 7 maja się okaże, że Jarosław Gowin zdoła zachować przy sobie 7-8 szabel ze swojej rozdrapywanej partii i razem z opozycją zablokują ustawę o pocztyliadzie, będzie to początek końca PiS. Oby tak się stało.

Marek Szewczyk





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=468