Nowy ogier pełnej krwi w polskiej hodowli

Data 11.12.2020, 15:56:19 | Temat: Felietony

Stado Ogierów w Łącku zakupiło ogiera, który nazywa się Yucatan (Galileo – Six Perfections po Celtic Swing). Urodził się on w 2014 roku w Irlandii w stadzie należącym do rodziny Niarchos.

 

Ogier jest średniej miary (161-162 cm), ale robi dobre wrażenie mimo drobnych wad kończyn. Powtarzam opinię Romana Krzyżanowskiego, który pojechał do Łącka, aby obejrzeć nowy nabytek. Niestety, dla Stadniny Koni Krasne, gdzie obecnie pan Krzyżanowski pracuje jako hodowca, SO w Łącku nie przewiduje wydzierżawiania ogiera innym hodowcom na sezon czy dwa. Jedyny sposób na skorzystanie z nowego reproduktora, to przysyłanie klaczy do Łącka.


Przez większość (ale nie do końca) pobytu Yucatana na torze jego trenerem był potentat irlandzkich wyścigów konnych, Aiden O’Brien. Jak się dokładnie prześledzi karierę wyścigową Yucatana, widać, że trener przygotowywał tego konia do startu w Derby. Świadczy o tym m.in. dobry występ w gonitwie przygotowawczej, czyli Derrinstown Stud Derby Trial St.(G III, 2000 m), gdzie nasz bohater zajął 2. miejsce. Niestety, potem nie wyszedł do startu przez blisko rok, zapewne z powodu kontuzji.

 

Drugim ważnym celem w karierze Yucatana wyznaczonym mu przez trenera była najsłynniejsza gonitwa handicapowa świata, czyli Melbourne Cup. Ten start doszedł do skutku, gdy Yucatan miał 4 lata. Był faworytem nr 1, ale niestety przepadł – 11. miejsce.

Potem został na Antypodach u nowego trenera, Liama Howleya, ale w wieku 5 lat w dwóch startach nie zajął nawet płatnego miejsca i zszedł z toru.

 

Ostatecznie efekty kariery wyścigowej ogiera nie są spektakularne. Raczej należałoby je określić – niezłe, ale jak to mówi młodzież – szału nie ma. Na 15 startów: 3 zwycięstwa, 3 drugie i 3 trzecie miejsca. Biegał w Irlandii, Anglii i Australii. W sumie zgarnął na torze (po przeliczeni) 516 576 dolarów.

 

Jeśli chodzi o wyścigi z najwyższej półki tylko raz Yucatan zajął płatne miejsce w gonitwie I grupy (G I). Jako dwulatek był drugi w Racing Post Trophy. W tym samym wieku zajął też 2. miejsce w gonitwie III grupy. Oba starty na 8 furlongów, czyli ok. 1600 m.

 

W wieku 3 lat raz zajął 2., a raz 3. miejsce w gonitwach III grupy, obu na 10 furlongów, czyli ok. 2000 m.

 

Najlepsze efekty osiągnął Yucatan w wieku 4 lat. Wygrał G II w Australii - MRC Herbert Power Stakes na torze Caufield. To gonitwa przygotowawcza do Melbourne Cup, dlatego po tym zwycięstwie stał się jej faworytem. Wcześniej wygrał gonitwę G III na torze Curragh (2000 m). Poza tym zajął dwa razy 3. miejsce, raz w G III (2400) i raz w G II (2000).

 

Jeśli chodzi o rodowód Yucatana, to oczywiście największym jego atutem jest sławny ojciec Galileo, derbista angielski i irlandzki oraz zwycięzca Nagrody Króla i Królowej, najlepszy – jako reproduktor – syn sławnego Sadler’s Wellsa i niemniej słynnej klaczy Urban Sea (zwyciężczyni Łuku Triumfalnego).

 

Bardzo istotne jest to, że żeńska strona rodowodu Yucatana jest dobra. Dość powiedzieć, że jego pierwsza matka - Six Perfections – miała lepszą od niego karierę wyścigową zarówno pod względem zwycięstw, płatnych miejsc i sumy wygranych – 14 startów: 6-6-1; 1 171 422 funty – jak i rangi gonitw, które wygrywała lub w których zajmowała  płatne miejsca.

W wieku 2 lat wygrała 3 gonitwy, w tym jedną G III oraz jedną G I - najważniejszy francuski wyścig dla dwuletnich klaczy - Prix Marcel Boussac (1600 m).

W wieku 3 lat wygrała 3 gonitwy, w tym Breeder’s Cup Mile, a do tego była druga w gonitwach 1000 Gwinei w Anglii i Irlandii.

A do tego trzeba dodać osiągnięcia w wieku 4 lat, czyli dwa 2. miejsca w G I oraz 3. miejsce w BC Mile.

 

Gorzej jest z tzw. drugą matką, czyli wyhodowaną w Kentucky klaczą Yogya (po Riverman), która nie biegała, a w hodowli dała tylko troje potomków, z czego tylko Six Perfections się czymś wyróżniła.

 

Z kolei tzw. trzecia matka – także amerykańskiej hodowli Pasadoble (po Prove Out) – karierę wyścigową miała bardzo skromną (na 10 startów 4 zwycięstwa, ale w gonitwach niskiej rangi, dlatego wygrała tylko 49 949 dolarów), ale jest matką wspaniałej klaczy Miesque (po Nureyev). Ta ostatnia na 16 startów odniosła 12 zwycięstw i wygrała ponad 2 mln dolarów. Na liście wygranej przez nią gonitw jest aż 11 G I, w tym dwukrotnie BC Mile, 1000 Gwinei w Anglii i Francji oraz 2. miejsce we francuskim Oaksie.

  

Wydaje się, że sumując wszystkie informacje o Yucatanie, jego karierze wyścigowej i rodowodzie, można zaryzykować tezę, że jest to potencjalnie najlepszy reproduktor jakiego polscy hodowcy mają obecnie do dyspozycji. Ogier klasy, jakiej dawno w Polsce nie było. A czy swoim potomstwem dorówna takim reproduktorom, jak np. swego czasu Dakota – czas pokaże.

Marek Szewczyk





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=509