W poprzednim tekÅ›cie („PrzejdÄ… do historii?”) napisaÅ‚em, że sÄ… możliwe trzy scenariusze tego, co nastÄ…pi po zÅ‚ożeniu do ministra rolnictwa uchwaÅ‚y Rady Polskiego Klubu WyÅ›cigów Konnych z posiedzenia z 16 wrzeÅ›nia o odwoÅ‚anie prezes PKWK Agnieszki Marczak. Minister albo zażąda, aby Rada przedstawiÅ‚a mu nowego kandydata, a do tego czasu polskim Jockey Clubem nadal bÄ™dzie kierować pani Marczak, albo wniosek zignoruje (bo gÅ‚osujÄ…cy speÅ‚nili tylko poÅ‚owÄ™ swoich ustawowych uprawnieÅ„, a uzasadnienie wniosku jest miaÅ‚kie merytorycznie), albo szybko powoÅ‚a kogoÅ› jako peÅ‚niÄ…cego obowiÄ…zki, do czasu wyboru nowego prezesa. Ten trzeci wariant podaÅ‚em kierujÄ…c siÄ™ tym, o czym ćwierkajÄ… dobrze poinformowane wróble, że jest to scenariusz przygotowany na Targowej, w siedzibie Totalizatora Sportowego. Jednak jak siÄ™ dobrze przyjrzeć zapisom ustawy „O wyÅ›cigach konnych” z 2001 roku oraz wydarzeniom z przeszÅ‚oÅ›ci jeÅ›li chodzi o odwoÅ‚ywanie i powoÅ‚ywanie prezesa PKWK, to ten wariant należy odrzucić jako niezgodny z prawem i praktykÄ….
Grupa naciskuMinister Marek Sawicki powinien jak ognia wystrzegać siÄ™ powoÅ‚ania kogoÅ› na p.o. prezesa, bo tym samym daÅ‚by dowód, że pozwala zrealizować wariant, który zostaÅ‚ przygotowany przez grupÄ™ nacisku (w tym wypadku Totalizatora Sportowego), gdyż jest korzystny dla niej, a jest niekorzystny dla ogóÅ‚u, czyli paÅ„stwa, którego interesów ma obowiÄ…zek jako wysoki urzÄ™dnik paÅ„stwowy pilnować. O tym, gdzie i przez kogo byÅ‚ przygotowany scenariusz z p.o. prezesa PKWK, pisaÅ‚a „Polska The Times” z 22 wrzeÅ›nia piórem Wiktora Lubicza. Oto najistotniejszy fragment tego tekstu: Na dwa dni przed sesjÄ… rady PKWK, zarzÄ…d TS zdecydowaÅ‚, że ich kandydatem na p.o. prezesa PKWK jest Tomasz Chalimoniuk, przewodniczÄ…cy Rady PKWK, który podpisaÅ‚ siÄ™ pod wnioskiem o odwoÅ‚anie Agnieszki Marczak. ZarzÄ…d TS wskazaÅ‚ na Chalimoniuka, byÅ‚ego prezesa spóÅ‚ki Totolotek, ze wzglÄ™du na jego dawne powiÄ…zania z Grzegorzem SoÅ‚tysiÅ„skim, czÅ‚onkiem zarzÄ…du TS, który podpisywaÅ‚ z PKWK 30-letniÄ… umowÄ™ dzierżawy miasteczka wyÅ›cigowego - treningowego na SÅ‚użewcu. Ponoć sÄ… dogadani z Tadeuszem Nalewajkiem, wysokim urzÄ™dnikiem w Ministerstwie Rolnictwa, z pieczÄ… nad PKWK. Chalimoniuk jest w radzie PKWK jednym z trzech przedstawicieli TS, oprócz WÅ‚odzimierza BÄ…kowskiego, dyrektora oddziaÅ‚u TS wyÅ›cigi konne, i Ewy Widenki, przyjacióÅ‚ki posÅ‚a PO, MichaÅ‚a Szczerby, przewodniczÄ…cego parlamentarnego zespoÅ‚u do spraw jeździectwa i wyÅ›cigów konnych. Widenka, radna PO w jednej z dzielnic Warszawy, zdążyÅ‚a na gÅ‚osowanie w ostatniej chwili i zaraz opuÅ›ciÅ‚a bibliotekÄ™ PKWK. /…/ SoÅ‚tysiÅ„ski ujawniÅ‚ niedawno, że pojawiÅ‚ siÄ™ poważny zewnÄ™trzny inwestor (z Francji). Inwestor ten miaÅ‚ postawić warunek, że nie wyÅ‚oży dużych pieniÄ™dzy, jeÅ›li wÅ‚aÅ›cicielem zespoÅ‚u torów bÄ™dzie PKWK. PeÅ‚niÄ…cy obowiÄ…zki prezesa PKWK miaÅ‚by w krótkim czasie, jaki jeszcze pozostaÅ‚ starej wÅ‚adzy, przygotować podstawy prawne do opróżnienia tzw. „przedmiotu dzierżawy II” (toru treningowego i stajni). Co prawda, nie jest to Å‚atwe zadanie, i może nawet niewykonalne, bo czasu jest już bardzo maÅ‚o. PraktykaJuż raz byÅ‚o, że minister powoÅ‚aÅ‚ peÅ‚niÄ…cego obowiÄ…zki prezesa PKWK, ale to byÅ‚o w wypadku, kiedy skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ kadencja poprzedniego. PeÅ‚niÄ…cy obowiÄ…zki robiÅ‚ to tylko do czasu zatwierdzenia przez ministra nowego prezesa, przedstawionego mu przez RadÄ™ po uprzednim przeprowadzeniu konkursu i gÅ‚osowaniu nad kandydatami. Z kolei mieliÅ›my już w historii taki przypadek, że Rada zÅ‚ożyÅ‚a wniosek o odwoÅ‚anie prezesa (Feliks Klimczak), minister wniosek przyjÄ…Å‚, ale do czasu rozstrzygniÄ™cia sprawy wyÅ‚onienia nowego (w drodze konkursu) Jockey Klubem nadal kierowaÅ‚ „odwoÅ‚any” prezes. I to jest analogiczna sytuacja do tej, z jakÄ… mamy do czynienia obecnie. Do czasu, kiedy minister podejmie decyzjÄ™ (albo wniosek odrzucić, albo zażądać nazwiska nowego prezesa), Klubem powinna kierować obecna prezes. Nawiasem mówiÄ…c, wówczas konkurs wygraÅ‚… odwoÅ‚any prezes i kierowaÅ‚ PKWK przez nastÄ™pnÄ… kadencjÄ™. Ta historia pokazuje, że ówczesny wniosek o odwoÅ‚anie prezesa byÅ‚ pochopny, że wnioskodawcy dziaÅ‚ali pod wpÅ‚ywem – czego? (emocji?), że nie mieli sensownego kandydata na nowego prezesa i zostaÅ‚ nim ten stary. I niech to bÄ™dzie dobry omen dla sytuacji, jaka powstaÅ‚a obecnie. Marek Szewczyk
|