A propos błędów

Data 24.07.2015, 16:32:48 | Temat: Felietony

PisaÅ‚em w poprzednim tekÅ›cie o koniecznoÅ›ci naprawiania błędów, jakie popeÅ‚niÅ‚ obecny zarzÄ…d. Tak siÄ™ zÅ‚ożyÅ‚o, że dziÅ› nadeszÅ‚a z FEI odmowna odpowiedź na proÅ›bÄ™ PZJ. Polska strona chciaÅ‚a naprawić błąd, jaki powstaÅ‚ przy przesyÅ‚aniu do FEI zgÅ‚oszeÅ„ na zbliżajÄ…ce siÄ™ mistrzostwa Europy juniorów w WKKW.

 

Ten konkretny błąd, czysto formalny, jest dobrÄ… ilustracjÄ… tego, o czym pisaÅ‚em wczeÅ›niej (m.in. w tekÅ›cie „Profesjonalizm, jakiego nam brakuje”), gdyż jest pochodnÄ… błędnych zaÅ‚ożeÅ„ przyjÄ™tych przez obecne wÅ‚adze PZJ.

Ale po kolei. O co chodzi? 


Na liÅ›cie zgÅ‚oszeÅ„ do MEJ w WKKW zabrakÅ‚o Gabrieli Klimkowicz, która na angloarabskim koniu Major zdobyÅ‚a na MP juniorów brÄ…zowy medal. Błąd tym poważniejszy, że zawodniczka już w maju zdobyÅ‚a koniecznÄ… kwalifikacjÄ™ na MEJ, zajmujÄ…c na tymże Majorze 3. miejsce w CCI* w Strzegomiu.

 

Panna Gabriela nie wystartuje wiÄ™c w MEJ, choć Polska, jako organizator, ma prawo wystawić aż 12 par. Komu brÄ…zowa medalistka MPJ „zawdziÄ™cza”, że zabraknie jej w BiaÅ‚ym Borze? Gdy zapytaÅ‚em o to Tomasza Mossakowskiego, peÅ‚niÄ…cego obecnie obowiÄ…zki menedżera WKKW, odpowiedziaÅ‚, że po troszÄ™ wszystkim, ale w najwiÄ™kszym stopniu to on ponosi odpowiedzialność za ten błąd. A ci inni to: trener kadry Andreas Dibowski, jego asystent Piotr Kulikowski, oraz pracownik biura majÄ…cy WKKW w swojej gestii, czyli Milena Barszczewska. Ta ostatnia tylko w takim sensie, że mogÅ‚a zadać kontrolne pytanie. Gdyby zapytaÅ‚a p.o. menedżera, czy brak nazwiska Klimkowicz na liÅ›cie wysyÅ‚anej do FEI jest zamierzony, czy też może jest niedopatrzeniem, błędu udaÅ‚oby siÄ™ uniknąć. Podstawy do zadania takiego pytanie byÅ‚y, gdyż Gabriela Klimkowicz byÅ‚a na liÅ›cie przygotowanej przez MilenÄ™ BarszczewskÄ… na poczÄ…tku lata, a zawierajÄ…cej nazwiska wszystkich juniorów, którzy wywalczyli kwalifikacjÄ™.

 

Pracownica biura PZJ mogÅ‚a takie pytanie zadać, ale nie musiaÅ‚a. Niestety, takÄ… mamy organizacjÄ™ pracy pionu sportowego, że pracownicy biura nie majÄ… wÅ‚adzy, a zatem nie ponoszÄ… też odpowiedzialnoÅ›ci za decyzje. Te leżą w gestii decydentów. A tych w tym wypadku byÅ‚o aż trzech. A gdyby byÅ‚ jeden, to prawdopodobnie nie doszÅ‚oby do tej przykrej sytuacji.

Nie ten priorytet

Pytanie, które postawiÄ™ na koÅ„cu tego tekstu, kieruje do wszystkich, do caÅ‚ego Å›rodowiska, do delegatów i do obecnego zarzÄ…du, a przede wszystkim do Henryka ÅšwiÄ™cickiego. Po pierwsze dlatego, że jest p.o. prezesa, a po drugie dlatego, że dziaÅ‚a w obszarze WKKW, a wiÄ™c zna tÄ™ konkurencjÄ™ i jej tajniki. PowtórzÄ™ to pytanie na zjeździe i bÄ™dÄ™ oczekiwaÅ‚ od p.o. prezesa odpowiedzi. W ten sposób – mam takÄ… nadziejÄ™ – dowiemy siÄ™, czy obecny zarzÄ…d jest skÅ‚onny przyznawać siÄ™ do błędów, co daje nadziejÄ™ na ich naprawianie, także z nimi, czy też bÄ™dzie obstawaÅ‚ przy tezie, że ich decyzje byÅ‚y sÅ‚uszne i nie ma czego naprawiać, co zniweczy nadziejÄ™ na poprawÄ™ sytuacji z tym zarzÄ…dem.

 

TwierdziÅ‚em i nadal twierdzÄ™, że powoÅ‚anie Andreasa Dibowskiego na stanowisko trenera kadry we wszystkich kategoriach wiekowych, jest poważnym błędem. Na ten sezon, w którym mamy w Polsce ME w kategorii juniorów i mÅ‚odych jeźdźców, priorytetowÄ… kwestiÄ… byÅ‚o obsadzenie funkcji trenera tych dwóch kategorii wiekowych przez jednÄ… osobÄ™. Tak jak to bywaÅ‚o w przeszÅ‚oÅ›ci. I tÄ… osobÄ… nie powinien być Dibowski, nawet gdyby zatrudnić go tylko do mÅ‚odzieży. Nie dlatego, że nie ma wiedzy czy kwalifikacji, ale dlatego, że jest czynnym zawodnikiem, a wiÄ™c na szkolenie może poÅ›wiÄ™cić bardzo maÅ‚o czasu.

 

W caÅ‚ej konkurencji WKKW mogÅ‚o być tak, że seniorzy nie mieliby w ogóle trenera kadry, a ci najlepsi korzystaliby prywatnie, ale z dofinansowaniem ze strony PZJ, z konsultacji u Dibowskiego. MÅ‚odzi jeźdźcy i juniorzy mieliby trenera zatrudnionego na peÅ‚nym etacie, który odpowiadaÅ‚by caÅ‚kowicie i jednoosobowo za te grupy.

OczywiÅ›cie wariant, że zarówno mÅ‚odzież, jaki seniorzy majÄ… swoich, osobnych trenerów też wchodziÅ‚by w rachubÄ™, o ile pozwalaÅ‚a na to sytuacja finansowa. Gdyby z forsÄ… byÅ‚o krucho, a wiadomo, że w polskim jeździectwie na ogóÅ‚ mamy do czynienia z takÄ… sytuacjÄ…, to priorytetem powinno być obsadzenie funkcji trenera juniorów i mÅ‚odych jeźdźców. 

Słownie sześć dni

Efekt rozwiÄ…zania, jakie przyjÄ…Å‚ obecny zarzÄ…d, jest nastÄ™pujÄ…cy. W roku, w którym juniorzy majÄ… w Polsce mistrzostwa Europy, zawodnicy tej kategorii wiekowej mogli skorzystać z porad trenera kadry:

• dwa dni w Racocie, przed tamtejszymi zawodami w maju;

• dwa dni w BiaÅ‚ym Borze w czerwcu;

• dwa dni w Baborówku, przed tamtejszymi zawodami.

  

Å»aÅ‚oÅ›nie maÅ‚o. A dlaczego, wiadomo, pan Dibowski jest czynnym zawodnikiem niemieckiej kadry i ma bardzo maÅ‚o czasu. Tak maÅ‚o, że nawet nie oglÄ…daÅ‚ parkurów naszych juniorów w Baborówku, bo już wyjechaÅ‚ do domu. Podobno nie bÄ™dzie też w BiaÅ‚ym Borze podczas MEJ. Nawiasem mówiÄ…c, „przyklejanie” dwudniowych zgrupowaÅ„ do zawodów, to zawracanie gÅ‚owy. Tworzenie fikcji.

  

Czy w tej sytuacji nie należało zatrudnić polskiego trenera, nawet jeśli nie ma takiego nazwiska i dorobku jak Dibowski, ale po pierwsze tańszego, a po drugie dyspozycyjnego? Z kogo nasi juniorzy mieliby większy pożytek?

Może wtedy wystarczyÅ‚oby pieniÄ™dzy na zgrupowanie. Takie porzÄ…dne, co najmniej dwutygodniowe. O ile siÄ™ nie mylÄ™, to sÄ… pierwsze mistrzostwa Europy juniorów bÄ…dź mÅ‚odych jeźdźców rozgrywane w Polsce (a byÅ‚o ich w przeszÅ‚oÅ›ci kilka), które nie zostaÅ‚o poprzedzone takim zgrupowaniem.

  

A więc, Panie Henryku! Czy nadal twierdzi Pan, że zatrudnienie Andreasa Dibowskiego jako trenera kadry we wszystkich kategoriach wiekowych było dobrym posunięciem?

Marek Szewczyk





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=117