Åšledztwo w sprawie rzekomej niegospodarnoÅ›ci w Stadninie Koni Janów Podlaski, kiedy prezesowaÅ‚ w niej Marek Trela, zostanie umorzone. Nieoficjalnie wiedziaÅ‚em o tym od jakiegoÅ› czasu, ale czekaÅ‚em na oficjalny komunikat prokuratury. Co jakiÅ› czas dzwoniÅ‚em do rzecznika prasowego Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Waldemara Moncarzewskiego, ale ten uprzejmie informowaÅ‚, że na razie nie ma nic oficjalnego do zakomunikowania. Okazuje siÄ™ jednak, że inni dziennikarze „wydobyli” z niego póÅ‚oficjalnÄ… informacjÄ™. Bo tÄ… oficjalnÄ… miaÅ‚o być koÅ„cowe postanowienie prokuratora na piÅ›mie. Tego jeszcze nie ma, prokurator dopiero je pÅ‚odzi.
Jednak redaktor Krzysztof Kot z RMF24.fakty przytoczyÅ‚ nastÄ™pujÄ…ce sÅ‚owa prokuratora Moncarzewskiego: Prokurator nie może sporzÄ…dzić aktu oskarżenia w sprawie, w której żadnej z osób nie postawiono wczeÅ›niej zarzutu popeÅ‚nienia przestÄ™pstwa. PostÄ™powanie to nie może być zakoÅ„czone w inny sposób jak tylko poprzez wydanie postanowienia o umorzeniu Å›ledztwa. A wiÄ™c Å›ledztwo nie potwierdziÅ‚o rzekomej niegospodarnoÅ›ci w janowskiej stadninie. Tym samym upadÅ‚ ostatni argument, jakim minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel oraz kierownictwo Agencji NieruchomoÅ›ci Rolnych próbowali uzasadnić zwolnienie Marka Treli z funkcji prezesa Stadniny Koni Janów Podlaski. Przypomnijmy, że wczeÅ›niej minister Jurgiel uruchomiÅ‚ prokuraturÄ™ w sprawie rzekomego „udziaÅ‚u osób trzecich” w Å›mierci dwóch klaczy, Prerii i Amry. Åšledztwo to także zostaÅ‚o umorzone, gdyż żadnego udziaÅ‚u osób trzecich nie stwierdzono. Podobnie jak wczeÅ›niej Pianissima, klacze te padÅ‚y na skrÄ™t jelit. Z tym że w przypadku Amry bardzo prawdopodobne, że jej skrÄ™t jelit mogÅ‚o być skutkiem bezsensownego wożenia jej na wyźrebienie do kliniki weterynaryjnej SGGW w Warszawie, a nastÄ™pnie po kilku dniach, już ze źrebakiem, z powrotem do stadniny w Janowie Poldlaskim. Dwukrotnie minister Jurgiel uruchamiaÅ‚ wielkÄ… armiÄ™ paÅ„stwowych urzÄ™dników (prokuratura, policja, biegli, instytut weterynaryjny w PuÅ‚awach), żeby próbować udowodnić tezy majÄ…ce potwierdzić, że to on miaÅ‚ racjÄ™ zwalniajÄ…c Marka TrelÄ™. I co? I dwukrotnie prokuratura musiaÅ‚a zaprzeczyć jego tezom. Praca caÅ‚ej tej armii urzÄ™dników, którzy mieli za zadanie potwierdzić tezy Pana Ministra, kosztowaÅ‚a. Dość powiedzieć, że sama ekspertyza biegÅ‚ych w sprawie rzekomej niegospodarnoÅ›ci kosztowaÅ‚a ponad 100 tysiÄ™cy zÅ‚. Czyż to nie jest prawdziwa niegospodarność? Kto za to zapÅ‚aci? Skarb PaÅ„stwa, czyli my wszyscy – podatnicy. Gdyby minister Jurgiel byÅ‚ czÅ‚owiekiem honoru, to w obecnej sytuacji zrzekÅ‚ by siÄ™ immunitetu poselskiego, aby stawić siÄ™ w sÄ…dzie na rozprawie z powództwa cywilnego, jakie wytoczyÅ‚ mu Marek Trela o zniesÅ‚awienie. Chodzi o sÅ‚ynne sÅ‚owa wypowiedziane w sejmie „Za zÅ‚odziejstwo zwolniÅ‚em, nie za brak fachowoÅ›ci”. PosÅ‚owie Platformy Obywatelskiej zÅ‚ożyli już jakiÅ› czas temu wniosek, aby ministrowi uchylić immunitet, ale pisowska maszynka do gÅ‚osowania go oczywiÅ›cie odrzuciÅ‚a. Nie wierzÄ™, aby minister teraz sam z siebie zrzekÅ‚ siÄ™ immunitetu. Na warunki do tego, aby obywatela Krzysztofa Jurgiela za jego haniebne sÅ‚owa, które okazaÅ‚y siÄ™ nieprawdÄ…, mógÅ‚ ocenić sÄ…d, trzeba bÄ™dzie jeszcze poczekać. Ale co siÄ™ odwlecze, to nie uciecze. Marek Szewczyk
|