Pomysł

Data 14.04.2015, 21:21:24 | Temat: Felietony

Jak wiadomo, wÄ…skim gardÅ‚em systemu rejestracji w PZJ jest fakt, że obowiÄ…zywanie wszelkich licencje pokrywa siÄ™ z rokiem kalendarzowym. GrudzieÅ„ i styczeÅ„ to miesiÄ…ce, kiedy nie sposób siÄ™ do biura PZJ dodzwonić, bo linie sÄ… przeciążone, a dwie osoby, jakie pracowaÅ‚y w dziale rejestracji ledwo dawaÅ‚y radÄ™, aby obsÅ‚użyć wszystkich, którzy przysyÅ‚ali do biura dokumenty i pieniÄ…dze, bÄ…dź przychodzili osobiÅ›cie, aby zaÅ‚atwić otrzymanie licencji na nowy rok. UżyÅ‚em czasu przeszÅ‚ego (dwie osoby pracowaÅ‚y), bo nowy zarzÄ…d doszedÅ‚ do wniosku, że w tym obszarze wystarczy jedna osoba. 

 

Tym bardziej wiÄ™c może obecne wÅ‚adze PZJ spróbujÄ… wdrożyć w życie pomysÅ‚, który mógÅ‚by nam wszystkim uÅ‚atwić życie. Oto on. „SprzedajÄ™” go bez żadnych opÅ‚at, pro publico bono.

 


Na poczÄ…tek zaÅ‚óżmy, że tÄ… innowacjÄ… obejmiemy tylko licencje zawodników. Jeżeli zawodnik przychodzi opÅ‚acić licencjÄ™, np. 17 marca, to dlaczego ma ona obowiÄ…zywać tylko do koÅ„ca roku, czyli przez 9 i póÅ‚ miesiÄ…ca? Dlaczego nie może obowiÄ…zywać do 16 marca roku nastÄ™pnego? Wprowadźmy zasadÄ™, że niezależnie od tego, kiedy zawodnik opÅ‚aca licencjÄ™, jest ona ważna przez 12 miesiÄ™cy od dnia jej wykupienia. Tak jak to siÄ™ dzieje np. przy wykupywaniu ubezpieczenia na samochód.

 

Co w ten sposób zyskujemy? Po pierwsze to, że rozÅ‚adujemy olbrzymie obciążenie pracy dziaÅ‚u rejestracji z przeÅ‚omu roku. Obciążenie to zostanie równomierniej rozÅ‚ożone na caÅ‚y rok.

Po drugie, zyskajÄ… na tym zawodnicy. Nie bÄ™dÄ… tracić części pieniÄ™dzy idÄ…cej na opÅ‚atÄ™, w sytuacji, kiedy wnoszÄ… jÄ… później. Do tej pory, przy wykupieniu licencji np. 17 marca, 20% ich opÅ‚aty szÅ‚o na marne. JeÅ›li ktoÅ› – z jakichÅ› powodów - wykupywaÅ‚ licencjÄ™ 30 czerwca, 50% jego pieniÄ™dzy szÅ‚o na marne. OczywiÅ›cie stratÄ™ tÄ™ ponosiÅ‚ zawodnik, nie PZJ. Przy proponowanym systemie nikt nie bÄ™dzie traciÅ‚.

  

JeÅ›li jeszcze skorelujemy moment wykupywania licencji z badaniami lekarskimi i ubezpieczeniem, powinniÅ›my uzyskać system, który niezwykle uÅ‚atwi życia wszystkim: przede wszystkim zawodnikom, ale i sÄ™dziom.

Zostańmy przy przykładzie z 17 marca. Zawodnik przychodzi opłacić licencję, a przy tym musi okazać ważne badania lekarskie i okazać lub wykupić ubezpieczenie.

Zajmijmy siÄ™ najpierw korelacjÄ…: licencja – badania lekarskie. JeÅ›li zawodnik przychodzi wykupić licencjÄ™ 17 marca 2015 roku, to w wiÄ™kszoÅ›ci wypadków bÄ™dzie miaÅ‚ ze sobÄ… Å›wieżo zrobione badania lekarskie. Obecnie mogÄ… one obowiÄ…zywać albo 6, albo 12 miesiÄ™cy. PowinniÅ›my wiÄ™c mieć takÄ… oto sytuacjÄ™, że 17 marca na stronie internetowej PZJ w zakÅ‚adce „zestawienia”, a nastÄ™pnie „zawodnicy” ukazuje siÄ™ nazwisko zawodnika, np. Jana Kowalskiego, z adnotacjami, że jego licencja jest ważna do 16 marca roku  2016, a badania lekarskie np. do: 2 wrzeÅ›nia, albo 2 marca 2016 roku. Gdyby zaÅ› Jan Kowalski przyszedÅ‚ do PZJ wykupywać licencjÄ™, okazujÄ…c badania lekarskie ważne do 29 marca 2015 roku, to jego nazwisko też oczywiÅ›cie siÄ™ ukazuje we wspomnianych zakÅ‚adach, ale z adnotacjÄ…, że badania lekarskie ważne sÄ… tylko do 29 marca.

 

Jednak najistotniejszym elementem nowego systemu, jaki proponuję, abyśmy wdrożyli w życie, nie są owe adnotacje, do kiedy zawodnik ma ważne badania lekarskie, ale to, aby jego nazwisko znikało automatycznie ze strony PZJ w sytuacji, kiedy:

-         albo upÅ‚ynie okres ważnoÅ›ci licencji,

-         albo upÅ‚ynie okres ważnoÅ›ci badaÅ„ lekarskich,

-         albo upÅ‚ynie okres ważnoÅ›ci ubezpieczenia.

  

Jednym sÅ‚owem, jeÅ›li nazwisko zawodnika widnieje w zakÅ‚adach na stronie PZJ, wszyscy wiedzÄ…, że zawodnik ma prawo startować. JeÅ›li zaÅ› jego nazwisko znika ze strony PZJ, wiadomo, że któryÅ› z trzech elementów (licencja, badania, ubezpieczenie) straciÅ‚o ważność i zawodnik nie może startować.

Taki system niezwykle uÅ‚atwiÅ‚by życie organizatorom zawodów i sÄ™dziom. Jestem sÄ™dziÄ… i wiem, jak bardzo – przepraszam za to nieeleganckie, ale oddajÄ…ce istotÄ™ problemu sÅ‚owo – upierdliwa jest konieczność nieustannego Å›cigania zawodników, aby okazali ważne badania lekarskie. Jak utrudnia to sprawne prowadzenie zawodów. Jakie wprowadza nieraz zamieszanie i kÅ‚opoty.

 

Wiem, że proponowany przeze mnie system niesie za sobą konieczność rozwiązania nowego problemu: jeśli zawodnik (czy klub) ma załatwić sprawę licencji wysyłając dokumenty pocztą, to jego przesyłka będzie teraz grubsza, bo będzie musiała zawierać także książeczkę lekarską z ważnymi badaniami i ubezpieczenie.

Inny problem, to jak dojść do tego, aby nazwisko zawodnika znikaÅ‚o ze strony internetowej, kiedy któryÅ› ze wspomnianych trzech elementów traci ważność? Czy ma to robić czÅ‚owiek, przeglÄ…dajÄ…c nieustannie nazwiska i daty? Pewnie, że nie. Trzeba sprawić, aby komputer robiÅ‚ to samoczynnie.

Nowy pomysł, nowe problemy, nowe zadania do rozwiązania, ale chyba warto się tym zająć?

Marek Szewczyk

 

 

 

 





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=92