Jeszcze kilka słów |
Autor: Gość Wysłano: 21.11.2019, 18:45:01 Reaguję na komentarze pod moim adresem dopiero teraz, bo przez kilka dni byłam niedostępna. Na początek słowo do Pani Iwony Głażewskiej. Jutro zwrócę się do Pani z prośbą o przysłanie mi na maila rzeczonego artykułu. Przeczytam ten cenny materiał z wielką przyjemnością i zainteresowaniem, by jako ten osesek zacząć chociaż raczkować. Następnie parę słów do Pani Lidii Pawłowskiej.Otóż twierdzi Pani, że za byłych prezesów główne pieniądze pochodziły z gospodarstwa, a właściwie z obory. Otóż z tego co wiem, zarówno w Janowie jak i w Michałowie przychody ze sprzedaży mleka pokrywały jedynie fundusz płac. Tak więc sprzedaż koni była głównym źródłem przychodów stadniny, jednej i drugiej. Gdyby Pani miała dalej twierdzić inaczej, uprzejmie proszę o wskazanie bilansów SK Janów Podlaski z wybranych lat celem weryfikacji prezentowanej przez Panią tezy. Dodam również, że Anna Stojanowska twierdziła zawsze, iż stadniny żyją z aukcji, więc niepowodzenie tych aukcji w ostatnich latach oznacza dla państwowych stadnin ruinę. Teza zupełnie przeciwstawna do tej głoszonej przez Panią. Zastosowała też Pani unik by nie określać jako prawdę czy fałsz mojej tezy, iż owe sprzedaże koni na przestrzeni ostatnich dekad wiązały się z uszczupleniem puli genów polskiego konia arabskiego. Doprawdy, nawet osesek rozumie, że nie każda sprzedaż wiąże się z uszczuplaniem tej puli. Jednak moja teza w sposób oczywisty dotyczy sprzedaży wiążących się z takim uszczupleniem. Na koniec słowa skierowane do Pana Roberta Raznowieckiego, który jest dżentelmenem w każdym calu:) Istnym słowotokiem pełnym pretensjonalnej afektacji doradza Pan włodarzom Janowa, co mają uczynić by wyjść na prostą. W istocie buduje Pan zamki na piasku, gdyż Pańskim wywodom brak podstawowego elementu. Brak mianowicie choćby szacunkowej kalkulacji jakie przychody miałby przynieść proponowane przez Pana działania. Tę szacunkową kwotę należałoby następnie odnieść do innych pozycji bilansu by zbadać wpływ owych hipotetycznych przychodów na ostateczny wynik finansowy stadniny. Ale coś mi się zdaje, że w kwestiach finansów przedsiębiorstwa rolnego to Pan jest oseskiem. Będzie Pan więc łaskaw doradzać innym w kwestiach, na których Pan się zna. Merytoryczna dyskusja z Panem o finansach stadniny jest bowiem bezprzedmiotowa bo na ten temat nie wie Pan nic. Ponadto, schlebia Pan sobie sądząc, iż kiedykolwiek byłam Pańską koleżanką. Nigdy nią nie byłam i bardzo mnie cieszy, że wyzbył się Pan tego fałszywego przekonania. A na koniec dodam, iż ja nie jestem po żadnej stronie barykady. Jestem po stronie państwowej hodowli konia arabskiego. I podtrzymuję to, co mówię zawsze. Państwowa hodowla konia arabskiego musi otrzymywać państwowe dotacje. Inaczej zginie. Beata Kumanek |