Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

Druga runda

Nadesłany przez Marek Szewczyk 5.07.2015, 10:52:07 (2805 odsłon)

Na nudę nie możemy narzekać. Nieustannie coś się dzieje. Mowa o froncie walk frakcyjnych w Polskim Związku Jeździeckim. Dopiero co dokooptowany członek zarządu złożył rezygnację. Wypowiedzenie z pracy złożyła główna księgowa. To dało impuls członkom rady związku do przegłosowania jeszcze raz wniosku o to, aby na najbliższym zjeździe nie tylko obsadzić wakujące stanowisko prezesa, ale by wprowadzić do porządku obrad głosowanie nad wotum zaufania dla poszczególnych członków Zarządu PZJ. Tak brzmi najistotniejszy punkt uchwały rady związku z 2 lipca. Cały tekst uchwały oraz to, kto jak głosował i kto był inicjatorem owego głosowania, można znaleźć na stronie PZJ w zakładce „rada związku”.

Warto dodać, że rozpatrywanie tej sprawy i głosowanie odbyło w tzw. trybie obiegowym, czyli telefonicznie i mailowo, a także to, że jedna z członkiń rady nie brała w ogóle udziału w głosowaniu.

Jak to wydarzenie (uchwałę rady mam na myśli) interpretować? 



 

Oczywiście trzeba zakładać, że faktycznie większości członków rady nie podoba się to, co robi obecny zarząd (a popełnia błędy i ich nie naprawia) i są tym autentycznie zaniepokojeni. Faktycznie niepokojący jest fakt złożenia wypowiedzenia przez główną księgową. Dla mnie jest to bardziej niepokojące niż rezygnacja Sławomira Pietrzaka. Ta jest bardziej zrozumiała. Nie będę jednak tego wątku teraz rozwijał, bo czekam na obiecane wyjaśnienia kolegi Pietrzaka.

 

Bardzo ciekawe byłoby poznanie motywów, jakimi się kierowała główna księgowa. Przestrzegał bym jednak przed interpretowaniem jej czynu w prosty sposób: składa wypowiedzenie, czyli nie podoba się jej to co się obecnie dzieje w Związku, a to oznacza,  chciałaby, aby wróciło to, co było poprzednio, czyli kiedy Związkiem rządzili prezes Łukasz Abgarowicz i wiceprezes Rafał Wawrzyniak.

 

Druga runda dla Abgarowicza

Jakimi by się motywami nie kierowali członkowie rady przy głosowaniu 2 lipca, efekt jest taki, że otwiera to drogę Łukaszowi Abgarowiczowi do ponownego przejęcia władzy w Związku. Świadomie piszę o „przejęciu władzy”. Bo przecież byłemu prezesowi nie chodzi tylko o to, aby ponownie zostać wybrany na stanowisko, z którego przed chwilą ustąpił, ale przede wszystkim o to, aby odwołać ten zarząd i wybrać nowy. Jemu spolegliwy. Wtedy faktycznie przejmie władzę.

 

Wiem, że są w naszym środowisku osoby, które uważają, że okres, kiedy rządzili Abgarowicz z Wawrzyniakiem, jest najlepszym w historii PZJ i świadomie dążą do powrotu tej konfiguracji. Cóż, mamy demokrację i każdy ma prawo do swojej oceny rzeczywistość.

Ja do tego zbioru nie należę i mam nadzieję, że grupa, która nie podziela owej opinii o czasach świetności Związku pod światłym kierownictwem senatora PO jest na tyle liczna, że nie dopuści do powtórki z rozrywki. Niestety, muszę jednak przyznać, że tę rundę wygrał Abgarowicz.

 

Ale to nie koniec walki. Definitywne rozstrzygnięcie jeszcze nie nastąpiło. Co teraz?

Teoretycznie 3 sierpnia w Poznaniu delegaci powinni nie tylko wybrać prezesa, ale także przegłosować votum nieufności wobec poszczególnych członków zarządu i ewentualnie wybrać nowych.

Przewiduję jednak, że będziemy mieli w najbliższych dniach do czynienia z przepychankami proceduralnymi. Obecny zarząd będzie próbował udowodnić, że z jakichś tam powodów (paragrafów) nie jest możliwe, aby 3 sierpnia zjazd się zajął wnioskiem rady. Że tym będzie się można zająć dopiero na następnym zjeździe, zwołanym specjalnie w tym celu, np. w październiku lub listopadzie.

 

Przestrzegałbym jednak obecny zarząd (i prezesów WZJ-tów, wiem, wiem, nie wszystkich) przed pokusą pójścia tą drogą. Cel taktyczny może by się udało w ten sposób osiągnąć (odwlec sprawę i dać zarządowi więcej czasu na wykazanie się), ale można przegrać cel strategiczny. Niechęć do obecnych władz może wzrosnąć.

Marek Szewczyk

 

PS. Cdn.

 

 

 

Wersja do druku Powiadom znajomego o tym artykule Utwórz .pdf
 
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 05.07.2015, 15:22  Uaktualniono: 05.07.2015, 18:44
 JAK I PO CO ?
Zaiste kolejny ciekawy wpis na pana blogu i kolejny którego przesłanek nie rozumiem. Wiele można panu zapewne zarzucić ( jak każdemu ), ale na pewno nie chęć zaszkodzenia polskiemu jeździectwu więc tym bardziej nie rozumiem przesłanek panem kierujących.
Można lubić jakieś osoby lub nie, można się zgadzać z ich wizją lub mieć diametralnie różną, ale z faktami nie do się dyskutować, tak więc w skrócie i po kolei...
Każda federacja sportowa ma ( naprawdę w skrócie ) dwie najważniejsze rzeczy na celu to jest popularyzację swojej dyscypliny i osiągnięcie jak najlepszych wyników sportowych, które są wymierne i obliczalne.
1.Za rządów prezesa Abgarowicza "zdołowoli" wkkawiści to bezsporne, ale skoczkowi i ujeżdżeniowcy poszli w górę we wszystkich rankingach, a co najważniejsze we wszystkich kategoriach wiekowych. Fakt ? A no fakt.
2. To za rządów tej ( tamtej ) ekipy Abgarowicza stał się cud transmisji telewizyjnych zawodów jeździeckich w bardzo dobrym czasie antenowym i co najważniejsze transmisji bezpośrednich. Można się zżymać że tylko dotyczy to konkurencji skoków, ale z tym faktem nie da się dyskutować. Co może się zrównać z tym sposobem dotarcia do Kowalskiego ? Nic, absolutnie nic. Tak się złożyło, że to właśnie za rządów tej ekipy przyznano nam organizację MEJ WKKW co też dołoży swoją cegiełkę ( cegłę ) do popularyzacji naszej dyscypliny.
Wiem, wiem można wypisywać całe poematy na temat błędów owej ekipy, ale z tymi faktami powyżej nie da się dyskutować. Czy zatem jest coś dziwnego że były ( przyszły ?) prezes chce ten wózek ciągnąć z ludźmi którzy będą mieli ten sam kierunek, a nie że "każdy ... ciągnie na swój strój" ?
Jak chce się coś zmieniać to trzeba mieć pomysł na co zmienić, więc chciałbym znać pana pomysł podniesienie jeszcze wyników sportowych, czy na inne, lepsze sposoby popularyzacji jeździectwa.
Z poważaniem DRA
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zasady komentowania*
Zawsze akceptuj komentarz zarejestrowanego użytkownika.
Tytuł*
Nazwa*
E-mail*
Strona www*
Treść*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 5