Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

A może o to chodziło?

Nadesłany przez Marek Szewczyk 3.12.2015, 17:02:31 (2218 odsłon)

Na łamach portalu „Świata Koni” toczy się dyskusja w sprawie ewentualnych zmian w statucie. Była o tym też mowa na wczorajszym spotkaniu prezesa oraz zarządu PZJ ze środowiskiem, nie tylko z Mazowsza. Nie zabierałem do tej pory głosu w tej sprawie, choć mnie to żywo interesuje. I dziś też nie o meritum, a o czymś, co jest bardzo niepokojące – o kalendarzu.

 

Czy warto się w ogóle ekscytować i angażować w dyskusję nad ewentualnymi zmianami w statucie, skoro poolimpijski zjazd sprawozdawczo-wyborczy odbędzie się najprawdopodobniej i tak według obecnego statutu?



Proszę zwrócić uwagę – komisja ciągle obraduje. W komunikacie czytamy: że projekt będzie poprawiony i następne spotkanie odbędzie się w styczniu przyszłego roku.

 

Tak na marginesie – opublikowanie roboczej wersji statutu, nad którą komisja nadal pracuje, uważam za niewłaściwe. Jestem za dyskusją w środowisku, ale na Boga, jak się Państwo podjęli przygotować projekt nowego statutu, to trzeba było pod dyskusję poddać uzgodnioną przez was wersję, a nie publikować brudnopis, i to jeszcze w bardzo wstępnej fazie.

 

Ale wróćmy do kalendarza. W obecnej sytuacji zjazd statutowy może się odbyć najwcześniej na wiosnę (luty-marzec). Uchwalone wówczas zmiany w statucie muszą potem trafić do KRS. A tam szybko się nimi nikt nie zajmie. Jak uczy życie – na to potrzeba ładnych kilku miesięcy. Szansa więc na to, że przed listopadem (prawdopodobny termin zjazdu sprawozdawczo-wyborczego) KRS zatwierdzi zmiany w statucie jest niewielka.

 

A może właśnie o to chodzi? Uważam się za człowieka, który nie ulega manii spiskowej teorii dziejów, ale tym razem zaczynam się zastanawiać nad tym, komu może zależeć na tym, aby statut nie uległ zmianie. Głównie chodzi o to, aby zmianie nie uległa ordynacja wyborcza. Jeśli nie ulegnie zmianie, skorzystają na tym przede wszystkim ci, którzy obecnie trzymają władzę, a więc prezesi OZJ-tów i ci delegaci, którzy ich bezkrytycznie popierali na ostatnich zjazdach.

 

Nie twierdzę, że członkowie komisji statutowej są na usługach obecnego układu rządzącego, ale poprzez swoją opieszałość i nieudolność przyczyniają się do tego, co jest szkodliwe dla polskiego jeździectwa, a jest korzystne dla obecnie rządzących.

Jeśli poolimpijski zjazd sprawozdawczo-wyborczy nie będzie się mógł odbyć według poprawionego statutu, to wielka moralna odpowiedzialność za ten grzech spadnie na członków komisji statutowej. Oczywiście na obecny zarząd też, bo nikt mnie nie przekona, że w kwestii ślimaczego tempa prac komisji statutowej (broń Boże meritum) zarząd nie miał prawa interweniować. Miał nie tylko prawo, ale i obowiązek.

 

Ale oczywiście naiwnością jest oczekiwać tego, bo wiadomo – to tak, jakby oczekiwać, że karpie będą domagać się przyspieszenia Świąt Bożego Narodzenia.

Tak naprawdę możemy mieć o to pretensje tylko do członków komisji statutowej.

Marek Szewczyk

 

Wersja do druku Powiadom znajomego o tym artykule Utwórz .pdf
 
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.
Dodaj komentarz
Zasady komentowania*
Zawsze akceptuj komentarz zarejestrowanego użytkownika.
Tytuł*
Nazwa*
E-mail*
Strona www*
Treść*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 5