O kolegium sędziów

Data 7.12.2015, 20:40:00 | Temat: Felietony

ChciaÅ‚bym siÄ™ podzielić ze Å›rodowiskiem swoimi przemyÅ›leniami na temat – kto powinien zasiadać w kolegium sÄ™dziów. Gdybym byÅ‚ prezesem PZJ, staraÅ‚bym siÄ™ ten model wprowadzić w życie. Ponieważ nie jestem, poddajÄ™ go pod rozwagÄ™ obecnych i przyszÅ‚ych wÅ‚adz. A swojÄ… drogÄ…, kto wie, może jeszcze kiedyÅ› bÄ™dzie mi dane próbować go wdrożyć. 


Czym siÄ™ majÄ… zajmować czÅ‚onkowie Kolegium SÄ™dziów, niby wszyscy wiedzÄ…, ale może warto sobie przypomnieć.

  1. Szybkie wprowadzanie na polskie podwórko zmian w przepisach miÄ™dzynarodowych, jakich dokonuje (prawie co roku) FEI. Zmiany te muszÄ… być dokonywane w porozumieniu z menedżerami (kiedyÅ› przewodniczÄ…cymi komisji) poszczególnych konkurencji i doradzajÄ…cymi im komisjami.
  2. Opiniowanie pod kÄ…tem zgodnoÅ›ci z przepisami miÄ™dzynarodowymi i krajowymi oraz pod kÄ…tem spójnoÅ›ci z innymi krajowymi przepisami czy regulaminami, wszelkich nowo powstajÄ…cych regulaminów, czy to konkurencji, czy to jakiegoÅ› cyklu, czy rankingu, itp.
  3. Dbanie o podnoszenie kwalifikacji czynnych sÄ™dziów. W tym mieÅ›ci siÄ™ m.in. przeprowadzanie co dwa lata szkoleÅ„ licencyjnych dla czynnych sÄ™dziów. Wyznaczanie tych, którzy majÄ… odpowiednie kwalifikacje i umiejÄ™tnoÅ›ci, aby te szkolenia prowadzić.
  4. Dbanie o prawidÅ‚owy rozwój mÅ‚odych sÄ™dziów na krajowym podwórku (stwarzanie im możliwoÅ›ci sÄ™dziowania, przypisywanie ich do starszych sÄ™dziów-promotorów).
  5. Dopingowanie mÅ‚odych stażem sÄ™dziów, ale już z odpowiednim stopniem i doÅ›wiadczeniem do tego, aby weszli na Å›cieżkÄ™ uprawnieÅ„ miÄ™dzynarodowych. Promowanie ich na tej drodze. 
  6. Wyznaczanie „sÄ™dziów PZJ”, którzy majÄ… za zadanie skÅ‚adanie raportów opisujÄ…cych (oceniajÄ…cych) nie tylko pracÄ™ innych sÄ™dziów, ale także organizacjÄ™ zawodów, ze zwróceniem uwagi na ewentualne niedociÄ…gniÄ™cia.
  7. Zwracanie się do FEI o wykładnię w sytuacjach, kiedy przepisy są niejednoznaczne. Wiadomo, przepisy nie są w stanie skodyfikować wszystkiego, co może przynieść życie i czasami zdarza się, że sędziowie stają przed problemem - czy zastosować rozwiązanie A czy B.

  

To z grubsza najważniejsze zadania Kolegium SÄ™dziów. Ja bym do tego dodaÅ‚ jeszcze jeden obowiÄ…zek – stworzenie szybkiej Å›cieżki awansu dla zawodników, zwÅ‚aszcza tych z dÅ‚ugim stażem. Nie chodzi o oczywiÅ›cie o sam egzamin, bo tutaj muszÄ… wszystkich obowiÄ…zywać te same kryteria. Ale potem sÄ™dzia, który jest byÅ‚ym zawodnikiem, powinien mieć możliwość szybciej awansować, oczywiÅ›cie pod warunkiem, że jest aktywny jako sÄ™dzia i nie popeÅ‚nia błędów (jakiÅ› limit rocznych sÄ™dziować należaÅ‚oby wyznaczyć). O ile „zwyczajny” czÅ‚owiek musi czekać co najmniej dwa lata na to, aby przejść z poziomu sÄ™dziego III klasy do II, to przykÅ‚adowo w przypadku sÄ™dziego / byÅ‚ego zawodnika może warto ten okres skrócić do roku? I podobnie na kolejnych etapach.

 

Ad 1

Treść punktów od 1 do 7, to teoria. Pobożne życzenia. A jak to wyglÄ…daÅ‚o przez lata w praktyce?

 

Weźmy pod lupÄ™ punkt 1. Bardzo czÄ™sto zdarzaÅ‚o siÄ™, że polska wersja przepisów miÄ™dzynarodowych powstawaÅ‚a na wiosnÄ™, a zaczynaÅ‚a obowiÄ…zywać od 1 marca, kwietnia czy nawet maja.

A kiedy miaÅ‚aby powstawać – może ktoÅ› zapytać? Odpowiedź jest prosta – w listopadzie i grudniu. Natychmiast po tym, jak jest ogÅ‚aszana zmiana w przepisach przez FEI. A to siÄ™ dzieje wÅ‚aÅ›nie w tych miesiÄ…cach.

 

Nie inaczej jest tym razem. Niektóre wersje zmian wiszÄ… na stronie internetowej FEI od miesiÄ…ca, niektóre od kilku dni (np. w WKKW od 3 grudnia). Zatem listopad i grudzieÅ„ to powinien być okres wytężonej pracy czÅ‚onków KS, którzy siÄ™ podjÄ™li odpowiadać za danÄ… konkurencjÄ™. Na tyle intensywnej, aby zdążyć przed 1 stycznia 2016 roku podać do publicznej wiadomoÅ›ci polskÄ… wersjÄ™ tych przepisów. PrzejrzaÅ‚em pobieżnie wiÄ™kszość przepisów poszczególnych konkurencji – zmian jest niewiele i z wyjÄ…tkiem ujeżdżenia, nie sÄ… znaczÄ…ce. Przy dobrej woli i obowiÄ…zkowoÅ›ci czÅ‚onków KS powinno być możliwe przygotować polskÄ… wersjÄ™ zmienionych przepisów na 1 stycznia 2016.

Jak siÄ™ nie uda, a zwÅ‚aszcza kiedy siÄ™ ostatecznie uda (1 luty?, 1 marca?, 1 kwietnia?), bÄ™dzie to Å›wiadczyć o stopniu zaangażowania i odpowiedzialnoÅ›ci czÅ‚onków KS.

 

Ad 6

ChciaÅ‚bym zwrócić uwagÄ™ na pewne zjawisko – u niektórych organizatorów sÄ™dziujÄ… na okrÄ…gÅ‚o ci sami sÄ™dziowie. Nie demonizowaÅ‚bym tego monopolu i broÅ„ Boże nie chcÄ™ stwarzać wrażenia, że nawoÅ‚uje, aby z tym zjawiskiem walczyć za wszelkÄ… cenÄ™. Jednak warto mieć Å›wiadomość negatywnych skutków owego monopolu.

 

Z punktu widzenia KS takie monopole utrudniajÄ… możliwość rozwijania siÄ™ innym, mÅ‚odszym stażem sÄ™dziom, bo po prostu zmniejsza siÄ™ liczba zawodów dla nich dostÄ™pna.

 

Z punktu widzenia PZJ jest inny problem. JeÅ›li sÄ™dzia wyznaczony przez PZJ ma speÅ‚niać rolÄ™ recenzenta także organizatora zawodów, to trudno o obiektywizm u kogoÅ›, kto ma prawie staÅ‚y etat u tegoż organizatora. JeÅ›li sÄ… jakieÅ› niedociÄ…gniÄ™cia, to trudno oczekiwać, aby je zauważyÅ‚ i opisaÅ‚ w raporcie (czyli doniósÅ‚ na swojego pracodawcÄ™).

 

Jak już wspomniaÅ‚em, nie demonizowaÅ‚bym  tego problemu, gdyż ci organizatorzy, który robiÄ… dużo zawodów w sezonie, robiÄ™ je na ogóÅ‚ dobrze. Dobry poziom organizacyjny wymusza coÅ› innego – rynek. Jak zawody sÄ… dobrze organizowane, to zawodnicy licznie na nie przyjeżdżajÄ…, jak organizacja siÄ™ pogarsza – liczba uczestników zaczyna spadać. Ten mechanizm peÅ‚ni rolÄ™ najważniejszego recenzenta.

 

W zwiÄ…zku z tym należy siÄ™ zastanowić nad sensem utrzymywania instytucji „sÄ™dzia PZJ”, czy „sÄ™dzia OZJ”. Albo je po prostu zlikwidować i wszystko oddać w rÄ™ce organizatorów, albo wzmocnić ich (sÄ™dziów PZJ) pozycjÄ™, a tym samym wzmocnić rolÄ™ Kolegium SÄ™dziów. BezwzglÄ™dnie przestrzegać, aby to tylko KS wyznaczaÅ‚o „sÄ™dziów PZJ” (na niższym poziomie – KS danego OZJ-tu) i do tego dbaÅ‚o, aby to za każdym razem byÅ‚ ktoÅ› inny i najlepiej z innego OZJ niż organizator. Ale taki model można osiÄ…gnąć tylko pod jednym warunkiem, że „sÄ™dziemu PZJ” pÅ‚acić (także za dojazd) bÄ™dzie nie organizator, a PZJ. W dzisiejszych realiach wydaje siÄ™ to maÅ‚o realne.

 

Ale może warto o tym podyskutować. O tym, czyli do jakiego stopnia o obsadach sędziowskich mają decydować organizatorzy (czy idziemy w takim kierunku, jak obecnie, czyli w kierunku 100%), czy jednak jakiś obszar zarezerwować dla KS?

 

Ad 4 i 5

Jestem sÄ™dziÄ…, a kiedyÅ›, dawno temu, byÅ‚em czÅ‚onkiem KS w swoim OZJ-cie. Wiem dobrze, jako to wyglÄ…da z obu stron. Znam dobrze mechanizmy i motywacje zwykÅ‚ego sÄ™dziego i tego sÄ™dziego, który dostaje do rÄ™ki możliwość rzÄ…dzenia innymi sÄ™dziami. ZresztÄ… wówczas, kiedy ja byÅ‚em czÅ‚onkiem KS w warszawskim OZJ-cie, to jeszcze nie organizatorzy, a gÅ‚ównie KS decydowaÅ‚o o obsadach sÄ™dziowskich.

 

Wiem, że ranga sÄ™dziego z chwilÄ… wejÅ›cia do KS zmienia siÄ™ diametralnie. Jego pozycja na rynku wrasta. Nagle okazuje siÄ™, że liczba organizatorów, którzy proponujÄ…, aby byÅ‚ sÄ™dziÄ…  u nich na zawodach, roÅ›nie lawinowo. Trudno siÄ™ takiej pokusie oprzeć. Liczba sÄ™dziowaÅ„ nowego czÅ‚onka KS roÅ›nie o 100-150%. RekordzistÄ… byÅ‚ pewien sÄ™dzia, który jeszcze niedawno byÅ‚ przewodniczÄ…cym KS. U niego ten wskaźnik wyniósÅ‚ chyba 300%.

Nie oszukujmy siÄ™ – sÄ™dziowie rywalizujÄ… miÄ™dzy sobÄ… o liczbÄ™ sÄ™dziowaÅ„. RywalizujÄ… o wzglÄ™dy organizatorów. Innych sÄ™dziów traktujÄ… jako konkurentów. Ciężko to podejÅ›cie zmienić, kiedy siÄ™ zostaje czÅ‚onkiem KS. A powinno siÄ™ wówczas traktować innych sÄ™dziów niczym ojciec, który ma dużą gromadkÄ™ dzieci. Dbać o wszystkich, nawet swoim kosztem. Niewykonalne. Czyżby? No i tu dochodzimy do najważniejszego wÄ…tku mojego wywodu.

 

A gdyby przyjąć zasadÄ™, że zarówno przewodniczÄ…cym KS, jak i jego czÅ‚onkami sÄ… przede wszystkim sÄ™dziowie miÄ™dzynarodowi, którzy z racji wieku (70 lat) tracÄ… prawo czynnego sÄ™dziowania? OczywiÅ›cie, o ile by chcieli. A jestem pewny, że wiÄ™kszość by nie odmówiÅ‚a.

 

Jakie korzyści mielibyśmy z takiego rozwiązania?

Po pierwsze, wysoką fachowość. Dlaczego, nie trzeba tłumaczyć.

Po drugie, takie osoby nie sÄ… już na ogóÅ‚ czynne zawodowo, a wiÄ™c majÄ… wiÄ™cej czasu, a ten jest bardzo potrzebny, zwÅ‚aszcza przy tÅ‚umaczeniu i opiniowaniu przepisów.

No i po trzecie – i najważniejsze – automatycznie przestajÄ… traktować innych sÄ™dziów jak konkurentów. Dopiero wówczas mogÄ… naprawdÄ™ zacząć myÅ›leć o tym, których i jak promować na rynku polskim i miÄ™dzynarodowym.

Co Państwo sądzą o takim modelu?

Marek Szewczyk

 





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=147