Czy to jeszcze będzie można naprawić?

Data 26.01.2016, 17:50:00 | Temat: Felietony

PamiÄ™tajÄ… PaÅ„stwo takie sytuacje z przeszÅ‚oÅ›ci – ktoÅ› wybrany na jakÄ…Å› funkcjÄ™ spoÅ‚ecznÄ… w strukturach PZJ nawalaÅ‚ z wykonywaniem obowiÄ…zków, jakie na siebie dobrowolnie przyjÄ…Å‚, a wówczas tÅ‚umaczyÅ‚ swojÄ… nawalankÄ™ najczęściej tak: przecież ja jestem tylko dziaÅ‚aczem spoÅ‚ecznym, mam swojÄ… pracÄ™ i nie mam tyle czasu, aby siÄ™ tym zajmować, a poza tym - w biurze PZJ jest zatrudniona osoba, do której obowiÄ…zków należy robienie tego (a przynajmniej lwiej części „tego”), wiÄ™c jej siÄ™ czepiajcie, a nie mnie.

 

Od lat, kiedyÅ› jeszcze w „Koniu Polskim”, a obecnie na swoim blogu, piszÄ™ o tym, że czasy dziaÅ‚aczy spoÅ‚ecznych dawno już minęły. JeÅ›li chcemy iść z duchem czasu, jeÅ›li chcemy osiÄ…gnąć postÄ™p, chcemy mieć w polskim jeździectwie profesjonalizm – potrzebne jest nam zawodowstwo. Nie jeźdźców, bo ci (zwÅ‚aszcza skoczkowie) sÄ… nimi już od dawna. Potrzebne jest nam zawodowstwo ludzi zatrudnionych w biurze PZJ. 


O tym, że jest nam potrzebny polski John Roche od skoków, a inni od innych konkurencji pisaÅ‚em w kilku tekstach („BiaÅ‚oruskie standardy”, „O konkursach na menedżerów”, „Półśrodki”, „Dwa filary” czy „Profesjonalizm, jakiego nam brakuje”).

 

Jakby to mogÅ‚o wyglÄ…dać w polskich warunkach? Nie stać na to, aby każdÄ… konkurencjÄ… kierowaÅ‚ „departament”, na czele ze swoim Johnem Rochem. Nie stać nas nawet na to, aby każdÄ… konkurencjÄ… kierowaÅ‚a jedna osoba. Ale na zatrudnienie 4 osób powinno nas być stać.

Jedna kierowaÅ‚aby tylko skokami, druga – ujeżdżeniem i paraujeżdżeniem, trzecia – WKKW i zaprzÄ™gami, a czwarta pozostaÅ‚ymi konkurencjami, czyli – woltyżerkÄ…, rajdami i reiningiem. Za drogo?

 

Popatrzmy. Jeszcze niedawno w biurze PZJ zatrudnione byÅ‚y trzy osoby, które obsÅ‚ugiwaÅ‚y wszystkie konkurencje, a w terenie mieliÅ›my menedżerów (skoki, WKKW, ujeżdżenie, reining, paraujeżdżenie, zaprzÄ™gi). A ci menedżerowie byli (i sÄ… nadal) opÅ‚acani przez PZJ.

Czy suma wynagrodzeÅ„ wszystkich tych osób (w szczytowym okresie 9) nie jest przypadkiem wyższa od sumy, jakÄ… byÅ›my przeznaczali tylko na 4 osoby?

 

Bo istotÄ… rzeczy jest to, że gdybyÅ›my mieli w biurze PZJ polskiego Johna Roche’a, nie byÅ‚by już potrzebny menedżer konkurencji skoków (podobnie w innych konkurencjach). Owszem, potrzebni byliby trenerzy kadry, ale przecież poprzednio też byli i to jest osobne zagadnienie.

                      

Przy zÅ‚ym schemacie organizacyjnym (ograniczmy siÄ™ do jednego przykÅ‚adu, do WKKW) mamy: jednÄ… osobÄ™ zatrudnionÄ… w biurze, mamy opÅ‚acanego przez PZJ menedżera, i mamy dwóch trenerów kadry, w sumie opÅ‚acamy 4 osoby. A gdybyÅ›my mieli dobry schemat organizacyjny, to wyglÄ…daÅ‚oby to tak: polska Katrin Norinder i dwóch trenerów, oddzielnie kadry seniorów, a osobno – juniorów i mÅ‚odych jeźdźców, czyli 3 osoby.

To który schemat pochÅ‚onie wiÄ™cej pieniÄ™dzy na wynagrodzenia?

Kim jest trener kadry?

Podobnie jest w pozostaÅ‚ych konkurencjach. Pewnym wyjÄ…tkiem jest obecna sytuacja w skokach. Niedawno wybrany menedżer wraz kolegami z komisji zaproponowali, żeby powoÅ‚ać oddzielnie trenera kadry juniorów i mÅ‚odych jeźdźców, oddzielnie – dzieci, a nie powoÅ‚ywać trenera kadry seniorów.

WyjaÅ›nijmy sobie jedno, zwÅ‚aszcza w skokach, na poziomie seniorów tak zwany trener kadry nie peÅ‚ni funkcji czysto trenerskiej, nie uczy przecież zawodników techniki, dosiadu itp., nie prowadzi z nimi treningów. Jest przede wszystkim szefem ekipy i trenerem-selekcjonerem. Koordynuje to, którzy zawodnicy z jakimi koÅ„mi bÄ™dÄ… reprezentować kraj w Pucharze Narodów na tych CSIO, a którzy na innych, decyduje o ostatecznym ksztaÅ‚cie ekipy na imprezÄ™ gÅ‚ównÄ… w danym sezonie (IO, MÅš czy ME), a potem peÅ‚ni funkcjÄ™ szefa ekipy na tych imprezach.

Widać, że Maciej Wojciechowski bardziej ciąży ku tej funkcji. BÄ™dzie jÄ… peÅ‚niÅ‚, kooperujÄ…c z kolegami z komisji skoków. Czy to dobry pomysÅ‚? Mam wÄ…tpliwoÅ›ci. Ale nie dlatego, że uważam, iż kol. Wojciechowski nie poradzi sobie z funkcjÄ… szefa ekipy i trenera selekcjonera. Wprost przeciwnie – wszystko wskazuje na to (jego przeszÅ‚ość), że powinien być dobrym szefem ekipy czy selekcjonerem kadry. Można mieć obawy o caÅ‚y obszar roboty papierkowej dotyczÄ…cy caÅ‚ej konkurencji: zatwierdzanie propozycji, prowadzenie rankingu, koordynacja kalendarza zawodów czy wreszcie ustalanie wszelkiego rodzaju regulaminów.

Pod prÄ…d

GdybyÅ›my mieli polskiego Johna Roche’a, on zaÅ‚atwiaÅ‚by caÅ‚a robotÄ™ papierkowÄ…. A ponieważ nie mieliÅ›my i nie mamy, a Konrad Rychlik, który wykonywaÅ‚ tylko część tego, co powinien robić polski John Roche, zostaÅ‚ zwolniony, to nie ma komu ustalać, a potem  prowadzić, np. spraw Polskiej Ligi Jeździeckiej. No to zarzÄ…d wymyÅ›liÅ‚, że powierzy to jakiemuÅ› podmiotowi zewnÄ™trznemu. I ogÅ‚osiÅ‚ przetarg na koordynatora PLJ. Podobnie z koordynowaniem JGPWP. 

 

Obecne wÅ‚adze PZJ przyjęły liniÄ™ dokÅ‚adnie odwrotnÄ… od tego, do czego powinniÅ›my dążyć. Zamiast wynaleźć, zatrudnić i stale doksztaÅ‚cać osoby, które powinny stać siÄ™ specjalistami od poszczególnych konkurencji, chwali siÄ™ tym, o ile osób zredukowaÅ‚ zatrudnienie w biurze PZJ. Coraz wiÄ™cej spraw chce wyprowadzić na zewnÄ…trz. KsiÄ™gowość, koordynowanie PLJ, koordynowanie JGPWP, nawet liczenie rankingów powierza siÄ™ (za dodatkowÄ… opÅ‚atÄ…) osobom spoza biura PZJ.

 

TrochÄ™ to przypomina sytuacjÄ™, jakby ktoÅ› prowadzÄ…cy sporÄ… firmÄ™ murarskÄ… zaczÄ…Å‚ siÄ™ chwalić tym, jak to obniżyÅ‚ koszty, bo pozwalniaÅ‚ kilku murarzy, ksiÄ™gowego i zostaÅ‚ z jednym brygadzistÄ… oraz jednym murarzem. Owszem, koszty może obniżyÅ‚, ale czy bÄ™dzie jeszcze w stanie speÅ‚niać zadanie, jakie przed nim postawiÅ‚o Å›rodowisko – czy bÄ™dzie w stanie zbudować kilkupiÄ™trowy dom?

Inni też to dostrzegają

CieszÄ™ siÄ™, że coraz wiÄ™cej osób dostrzega, że tÄ… drogÄ… nie osiÄ…gniemy postÄ™pu. W dyskusji na portalu „Åšwiata Koni” znalazÅ‚em gÅ‚os osoby podpisujÄ…cej siÄ™ „Rubikon”. Ja zaÅ› podpisujÄ™ siÄ™ pod tym, co ta osoba napisaÅ‚a. Najpierw zacytowaÅ‚a fragment komunikatu PZJ:

...lepiej bÄ™dzie jak prowadzeniem tego zajmie ktoÅ› z zewnÄ…trz. KogoÅ›, kto weźmie na siebie odpowiedzialność za poprowadzenie cyklu, za regulamin, za sprawnÄ… wspóÅ‚pracÄ™ z organizatorami poszczególnych zawodów cyklu. Biuro zajmie siÄ™ częściÄ… finansowo-dotacyjnÄ…, a nie sportowo-organizacyjnÄ…, a potem zadaÅ‚a pytanie - zastanawiam siÄ™: czy PZJ jest jeszcze zwiÄ…zkiem sportowym??? W podobnym tonie wypowiada siÄ™ inna osoba, podpisujÄ…ca siÄ™ „Rajan”.

 

No wÅ‚aÅ›nie, czy to ciaÅ‚o, którym kieruje ten bardzo nieudolny zarzÄ…d, można jeszcze nazwać Polskiem ZwiÄ…zkiem Jeździeckim? Czy tak ma wyglÄ…dać zwiÄ…zek sportowy? Jeżeli sprawy sportowo-organizacyjne traktuje jak gorÄ…cy kartofel, którego jak najszybciej trzeba siÄ™ pozbyć, podrzucić go komuÅ› na zewnÄ…trz, to po co nam taki ZwiÄ…zek?

 

JeÅ›li tyle piszÄ™ o tym, jak powinna wyglÄ…dać struktura organizacyjna PZJ, to nie dlatego, że jestem mÄ…drzejszy od innych. Ja tylko obserwujÄ™ i porównujÄ™. Skoro struktura FEI, a także sposób dziaÅ‚ania innych zwiÄ…zków sportowych w Polsce, wyglÄ…da zupeÅ‚nie inaczej niż to, co mamy obecnie w PZJ, to coÅ› w tym musi być. WytÅ‚umaczenia sÄ… dwa: albo FEI i inne polskie zwiÄ…zki sportowe sÄ… idiotami i dlatego robiÄ… to źle i nie widzÄ…, że jedyne genialne rozwiÄ…zanie wynaleźli obecni wÅ‚odarze  Polskiego ZwiÄ…zku Jeździeckiego, albo odwrotnie – FEI i inne polskie zwiÄ…zki sportowe idÄ… w dobrym kierunku, a jedynie my jesteÅ›my idiotami i pozwalamy siÄ™ wieść w Å›redniowiecze. 

 

IstotÄ… tego sporu jest to, że w innych zwiÄ…zkach sportowych w Polsce, co 4 lata zmieniajÄ… siÄ™ ciaÅ‚a wybieralne, czyli gÅ‚ównie zarzÄ…d i różnie pomocnicze komisje, ale fachowcy w biurze pracujÄ… tam latami, a fachowi trenerzy nawet jeżeli nie pracujÄ… tak dÅ‚ugo, jak ci z biura, to zmieniajÄ… siÄ™ w innym rytmie i z innych powodów, niż ciaÅ‚a wybieralne. Nawet jak podczas wyborów zmienione zostanÄ… caÅ‚e wybieralne wÅ‚adze, to zachowana jest ciÄ…gÅ‚ość pracy zwiÄ…zku, bo jÄ… zapewniajÄ… przede wszystkim fachowcy zatrudnieni w biurze tegoż zwiÄ…zku. Podobnie jest w FEI, choć tam wymiana ciaÅ‚ wybieralnych odbywa siÄ™ w innym rytmie. Ale John Roche, na którego przykÅ‚ad siÄ™ nieustannie powoÅ‚ujÄ™, trwa na swym posterunku już od kilkunastu, jak nie kilkudziesiÄ™ciu lat.

 

A co nas czeka po zjeździe wyborczym jesieniÄ… tego roku? JeÅ›li dojdzie do wymiany obecnych wÅ‚adz, a mam nadziejÄ™, że dojdzie, co zastanie nowa ekipa? Jednego nieudolnego brygadzistÄ™ (sekretarz generalny), może jeszcze jednego murarza (a wÅ‚aÅ›ciwie murarkÄ™) i… nic wiÄ™cej. A trzeba bÄ™dzie szybko budować nowy, wielopiÄ™trowy dom. Kim? Podmiotami zewnÄ™trznymi? Menedżerami, którzy nadal sÄ… w istocie dziaÅ‚aczami spoÅ‚ecznymi?

Jakim jesteÅ›my Å›rodowiskiem, skoro coraz wiÄ™cej osób to widzi, ale nic z tym nie robimy. Nasza firma jest rozregulowywana, demontowana, a my nie reagujemy.

Czy to wszystko będzie można jeszcze naprawić?

Marek Szewczyk

 





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=150