Kompromisowy zjazd

Data 31.07.2016, 12:40:42 | Temat: Felietony

Jak ocenić nadzwyczajny zjazd, jaki siÄ™ odbyÅ‚ w Lesznie w sobotÄ™ 30 lipca? JeÅ›li wziąć pod uwagÄ™ statut – kompromisowo. Podobnie jeÅ›li chodzi o ocenÄ™ wyboru „przejÅ›ciowego” prezesa.

Jak ja ten kompromis pojmujÄ™?


Najważniejsze wydarzenie miaÅ‚o miejsce na samym poczÄ…tku zjazdu, kiedy okazaÅ‚o siÄ™, że komisja statutowa wycofaÅ‚a siÄ™ – jak to zostaÅ‚o okreÅ›lone – w drodze autopoprawki ze swojej wersji paragrafu 58 ustÄ™p 1, by wrócić do obecnie obowiÄ…zujÄ…cego zapisu  (w obecnym statucie paragraf 51 ust. 1). WycofaÅ‚a siÄ™ z bardzo groźnego dla istnienia ZwiÄ…zku pomysÅ‚u. Jak sÄ…dzÄ™, nie podjęła takiej decyzji sama z siebie, a pod wpÅ‚ywem zmasowanej krytyki tego pomysÅ‚u, w tym także mojego alarmu w tej sprawie. PisaÅ‚em o tym w artykule „Profesjonalizmu komisji statutowej c.d.”

 

Tak czy inaczej, daÅ‚o to podstawy do tego, aby nie odrzucać projektu zmian statutu w caÅ‚oÅ›ci, a zacząć nad nim dyskusjÄ™. Choć byÅ‚o o wÅ‚os od tego, aby to uniemożliwić (dobrze, że jednak demokracja zwyciężyÅ‚a), taka dyskusja siÄ™ odbyÅ‚a. Na szczęście maÅ‚o w niej byÅ‚o emocji, a znacznie wiÄ™cej konkretów – ja to tak w każdym razie oceniam. SzeÅ›cioro delegatów (Antoni Cwajda, Wojciech Jachymek, Iwona Maciejak, Jan Ratajczak, Tomasz Siergiej i Krzysztof Tomaszewski) zgÅ‚osiÅ‚o 10 poprawek, z czego 7 delegaci przegÅ‚osowali na tak.

 

W ocenie tej wersji statutu (bo tych wersji byÅ‚o po drodze wiele, za wiele), którÄ… komisja statutowa przedÅ‚ożyÅ‚a delegatom na poczÄ…tku zjazdu, trzeba uwzglÄ™dnić jeszcze jeden czynnik. Otóż na finiszu komisja skorzystaÅ‚a z uwag mecenasa RafaÅ‚a Wosika, byÅ‚ego pracownika departamentu prawnego ministerstwa sportu. Tych uwag miaÅ‚ aż 37, z czego niektóre byÅ‚y wyraźnymi wskazówkami, co należy zrobić, a kilka byÅ‚o bardziej znakami zapytania. Komisja statutowa uwzglÄ™dniÅ‚a aż 18 sugestii mecenasa.

Wspominane poprawki dokonane na finiszu z podpowiedzi prawnika, a przede wszystkim „autopoprawka” komisji statutowej, wszystko to sprawiÅ‚o, że projekt statutu stawaÅ‚ siÄ™ coraz „strawniejszy” i zniknęły podstawy do odrzucenia go en bloc. Do tego doszÅ‚y poprawki zgÅ‚oszone przez delegatów na zjeździe i w efekcie mamy – no wÅ‚aÅ›nie, co?

 

Mamy wersjÄ™ statutu, w którym tak naprawdÄ™ dokonana zostaÅ‚a jedna wiÄ™ksza zmiana merytoryczna: zamiana rady zwiÄ…zku na komisjÄ™ rewizyjnÄ…. PozostaÅ‚e poprawki sÄ… drugorzÄ™dnego znaczenia merytorycznego. WiÄ™kszość jest natury technicznej. OczywiÅ›cie to dobrze, że statut zostaÅ‚ tym samym dostosowany do zmian w ustawie o sporcie i o stowarzyszeniach (nawiasem mówiÄ…c demonizowanych, de facto niewiele ich dotyczyÅ‚o sytuacji PZJ).

Czego zabrakło

Komisja statutowa nie próbowaÅ‚a siÄ™ zajęła siÄ™ kilkoma istotnymi zagadnieniami. Pierwsze to kwestia rozwiÄ…zania problemu, jak doprowadzić do tego, aby czynne prawo decydowania o losach ZwiÄ…zku miaÅ‚y wszystkie Å›rodowiska ludzi, którzy pÅ‚acÄ… w różnej postaci (np. opÅ‚aty za licencjÄ™) skÅ‚adkÄ™ na rzecz PZJ, stajÄ…c siÄ™ jego czÅ‚onkami. Mam na myÅ›li: lekarzy weterynarii PZJ, sÄ™dziów, delegatów technicznych, gospodarzy toru, szkoleniowców, pewnie jeszcze kogoÅ› pominÄ…Å‚em. Na dziÅ› ci ludzie nie majÄ… możliwoÅ›ci reprezentowania swojej grupy zawodowej jako takiej. MogÄ… siÄ™ jedynie ubiegać o mandat delegata na zjazd (a to jest ta najważniejsza wÅ‚adza) poprzez jakiÅ› klub, do którego muszÄ… siÄ™ zapisać, aby o taki przywilej siÄ™ ubiegać. A powinni mieć prawo ubiegać siÄ™ o mandat delegata w swoim Å›rodowisku, w swojej grupce zawodowej. To jest problem, który trzeba bÄ™dzie rozwiÄ…zać w drodze zmian statutowych, bo problem ten bÄ™dzie narastać.

 

Drugi to kwestia reprezentacji zawodników bez przynależnoÅ›ci klubowej. Trzeba sobie powiedzieć wyraźnie, że obniżka skÅ‚adki klubowej na rzecz PZJ oraz drastyczna podwyżka licencji dla zawodników „bpk” nie rozwiÄ…zaÅ‚a tego problemu, nie „zapÄ™dziÅ‚a” zawodników bpk do klubów, na co mieli nadziejÄ™ pomysÅ‚odawcy takich rozwiÄ…zaÅ„. Ten problem także bÄ™dzie narastaÅ‚ i bÄ™dzie rodziÅ‚ konflikty.

 

Wreszcie kwestia podlegÅ‚oÅ›ci klubów i podwójne opÅ‚aty. Sytuacja, kiedy klub może przynależeć tylko do WZJ, a nie być czÅ‚onkiem PZJ, albo odwrotnie – należeć do PZJ, a nie należeć do WZJ – jest chora. Kwestie licencji, że zawodnik może mieć tylko lokalnÄ…, a może mieć dwie, lokalnÄ… i ogólnopolskÄ…, albo tylko tÄ™ PZJ-towskÄ… – to wszystko rodzi tylko nieustanne kÅ‚opoty organizacyjne i niezadowolenie zawodników, którzy widzÄ… w tym systemie tylko fiskalizm i dużo biurokracji. To należaÅ‚oby uproÅ›cić, ujednolicić. A do tego na poczÄ…tek potrzebne sÄ… zmiany zapisów w statucie, bo potem jest to bardziej kwestia administracyjno-ksiÄ™gowa do rozwiÄ…zania przez zarzÄ…d PZJ.

Ani tak, ani tak

JakÄ… zatem ocenÄ™ wystawić ostatecznie komisji statutowej (mówiÄ™ o tym 3-osobowym skÅ‚adzie, jaki dotrwaÅ‚ do koÅ„ca)? Negatywnej nie można, bo jednak poprawki do statutu zostaÅ‚y wreszcie uchwalone. Pozytywnej jednak też nie można, bo komisjÄ™ obciążajÄ… grzechy, jakie popeÅ‚niÅ‚a w trakcie ponad rocznej pracy: brak aktywnoÅ›ci w poczÄ…tkowych miesiÄ…cach, potem poÅ›piech i niechlujstwo wyrażajÄ…ce siÄ™ mnogoÅ›ciÄ… wersji, jakie zostaÅ‚y zaprezentowane Å›rodowisku, późne skorzystanie z pomocy fachowców, i wreszcie (najpoważniejszy grzech), pomysÅ‚, aby znieść zapis o co najmniej 50-procentowej obecnoÅ›ci delegatów w momencie gÅ‚osowania zmian w statucie. Choć z tego pomysÅ‚u komisja siÄ™ wycofaÅ‚a, to tylko zmniejsza ciężar tego grzechu, ale go nie anuluje caÅ‚kowicie, bo taki pomysÅ‚ nie miaÅ‚ prawa powstać w gÅ‚owach ludzi majÄ…cych dbać o dobro ZwiÄ…zku. 

 

Podjął rękawicę

Zjazd miaÅ‚ dokonać też wyboru „przejÅ›ciowego” prezesa i uzupeÅ‚nić wakat w zarzÄ…dzie. Dobrze siÄ™ staÅ‚o, że Henryk ÅšwiÄ™cicki senior postanowiÅ‚ stanąć w szranki i kandydować na prezesa PZJ. SÅ‚owa „dobrze” nie należy odczytywać, iż uważam, że PZJ pod wodzÄ… tego prezesa wreszcie zacznie dziaÅ‚ać tak jak powinien (tÄ™ kwestiÄ™ pomijam w ogóle w tych rozważaniach), a jedynie, że taki ukÅ‚ad daje jasny obraz sytuacji. Jest tajemnicÄ… poliszynela, że to wÅ‚aÅ›nie Henryk ÅšwiÄ™cicki „namaÅ›ciÅ‚” na prezesa MichaÅ‚a Szubskiego, a skoro ten ostatni zrezygnowaÅ‚, sprawiajÄ…c tym kÅ‚opot natury formalno-organizacyjnej na kilka miesiÄ™cy przed koÅ„cem kadencji, to dobrze, że „ojciec pomysÅ‚u” wziÄ…Å‚ na siebie odpowiedzialność za tÄ™ sytuacjÄ™.  Kolega ÅšwiÄ™cicki nie schowaÅ‚ gÅ‚owy w piasek, wykazaÅ‚ siÄ™ odwagÄ… cywilnÄ… i to należy docenić.

 

To nie był kompromis

W sytuacji, kiedy to jeden z czÅ‚onków zarzÄ…du zostaÅ‚ prezesem, zjazd powinien uzupeÅ‚nić skÅ‚ad zarzÄ…du o dwie osoby. Niestety, mimo apeli zgÅ‚oszony zostaÅ‚ tylko jeden kandydat. Nie Å›wiadczy to dobrze o naszym Å›rodowisku. O aktywnoÅ›ci jego uczestników, o chÄ™ci wziÄ™cia odpowiedzialnoÅ›ci za jeździectwo. Podobnie frekwencja na tym zjeździe i na poprzednim. Na ostatnim stawiÅ‚o siÄ™ 56 delegatów (na 100). Z trzech WZJ-tów nie byÅ‚o ani jednego delegata! Dwa inne reprezentowaÅ‚o po jednym delegacie.

 

Tym jedynym kandydatem do uzupeÅ‚nienia skÅ‚adu zarzÄ…du byÅ‚ Marcin Podpora. ZostaÅ‚ wybrany 32 gÅ‚osami „za” przy 19 na „nie”.

To nie byÅ‚ kompromis. To byÅ‚a wypadkowa ukÅ‚adu siÅ‚ na tej konkretnej sali, przy takim, a nie innym skÅ‚adzie delegatów.

Oceny tego wyboru sÄ… skrajne. Jedni uważajÄ…, że to naturalny ruch, szansa na dokoÅ„czenie dzieÅ‚a, które wspólnie z kolegÄ… ÅšwiÄ™cickim wczeÅ›niej zaczynaÅ‚. Å»e jest dobrym organizatorem, a skoro go delegaci wybrali, to dlaczego nie miaÅ‚by peÅ‚nić tej funkcji, mimo iż wczeÅ›niej z niej w atmosferze skandalu zrezygnowaÅ‚. Dla innych, po pamiÄ™tnym mailu z „gumkowaniem” rywali, jest wrogiem nr jeden, a to co siÄ™ staÅ‚o w Lesznie jest przejawem arogancji nowego-starego czÅ‚onka zarzÄ…du oraz nieodpowiedzialnoÅ›ci części delegatów. Ten wybór nie Å‚agodzi podziaÅ‚ów w naszym Å›rodowisku.

Marek Szewczyk

 

PS. Trzeba zwrócić uwagÄ™, że myÅ›lenie: mamy oto nowy statut i zjazd sprawozdawczo-wyborczy w listopadzie na pewno odbÄ™dzie siÄ™ wg nowych reguÅ‚, nie jest do koÅ„ca uprawnione. OczywiÅ›cie, tak siÄ™ może stać i mamy nadziejÄ™, że tak siÄ™ stanie. Jednak prawdopodobieÅ„stwo, że nowy statut nie zostanie do tego czasu zatwierdzony przez KRS, jest równie wysokie jak to, że bÄ™dzie już wówczas obowiÄ…zywaÅ‚.

 

 





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=225