Wielka Warszawska czy Wielka Bankowa? – polemika

Data 7.10.2019, 18:38:10 | Temat: Felietony

Choć Wielka Warszawska rozegrana zostaÅ‚a już ponad tydzieÅ„ temu, do tego tematu wracam dziÅ›, gÅ‚ównie z tego powodu, że dopiero przed ostatnim weekendem przeczytaÅ‚em tekst redaktora Tadeusza PorÄ™bskiego w piÅ›mie „Passa” (a w weekend byÅ‚em zajÄ™ty zawodami jeździeckimi). Tekst ma wszystko mówiÄ…cy tytuÅ‚, powtórzony w moim tytule.

 

Kiedy pierwszy raz czytaÅ‚em przywoÅ‚any artykuÅ‚, ze zdziwieniem konstatowaÅ‚em, że zgadzam siÄ™ z red. PorÄ™bskim prawie w 100%. Ze zdziwieniem, bo na ogóÅ‚ ów procent zgodnoÅ›ci jest zdecydowanie mniejszy. Jednak po powtórnym przeczytaniu tekstu oraz po zaczerpniÄ™ciu opinii kilku osób, których zdanie na temat wyÅ›cigów konnych bardzo ceniÄ™, te proporcje ulegÅ‚y sporej korekcie.


 

ZacznÄ™ jednak od tych punktów, w których siÄ™ z red. PorÄ™bskim zgadzam. SÅ‚usznie pyta on, czy Å›rodki pozyskane z wynajmu trafiÄ… do wyÅ›cigowej sÅ‚użewieckiej puli?.

 

UjmÄ™ to tak – jeÅ›li podczas Derby gÅ‚ównym sponsorem tego dnia wyÅ›cigowego (bo to nie tylko Derby) byÅ‚a firma Westminster, która do puli nagród na Derby doÅ‚ożyÅ‚a 50 tys. zÅ‚, w tym 28 625 zÅ‚ dla zwyciÄ™zcy, to Å›rodowisko wyÅ›cigowe (hodowcy, trenerzy wÅ‚aÅ›ciciele koni wyÅ›cigowych) miaÅ‚o namacalny dowód, że ten sponsor „daÅ‚ coÅ›” temu Å›rodowisku. WyÅ‚ożyÅ‚ te pieniÄ…dze w zamiana za reklamÄ™ swojej firmy, za możliwość zrobienia – jak to siÄ™ teraz mówi i pisze – eventu dla pracowników i zaproszonych goÅ›ci w tak prestiżowym miejscu i czasie. OczywiÅ›cie wspomniana firma zapÅ‚aciÅ‚a ze tÄ™ reklamÄ™ i owo spotkanie towarzyskie podmiotowi, którego peÅ‚na nazwa brzmi: Totalizator Sportowy Sp. z o.o. – OddziaÅ‚ Tor WyÅ›cigów Konnych SÅ‚użewiec – znacznie wiÄ™cej, ale reszta tych pieniÄ™dzy niknie gdzieÅ› w mroku niewiedzy ludzi zwiÄ…zanych z wyÅ›cigami konnymi.

 

A tymczasem – jak mnie poinformowaÅ‚ Dominik Nowacki, kierujÄ…cy spóÅ‚kÄ…-córkÄ… TS, która zarzÄ…dza torem na SÅ‚użewcu - w ubiegÅ‚ym roku przychód z wynajmowania terenu toru i parkingu (w tym na wspomniany przez red. PorÄ™bskiego z niechÄ™ciÄ… festiwal Orange) wyniósÅ‚ 2 mln zÅ‚.

 

Jednak zgadzam siÄ™ z red. PorÄ™bskim, że jeżeli już udaÅ‚o siÄ™ namówić takÄ… potężnÄ… firmÄ™, jak Bank PKO, aby wynajęła za duże (zapewne) pieniÄ…dze część toru sÅ‚użewieckiego na swój event podczas Wielkiej Warszawskiej, to byÅ‚oby lepiej z punktu widzenia Å›rodowiska wyÅ›cigowego, a i wizerunkowo dla Banku także, gdyby firma ta doÅ‚ożyÅ‚a kilkadziesiÄ…t tysiÄ™cy zÅ‚otych do puli nagród w WW. To byÅ‚by miÅ‚y gest i szkoda, że go zabrakÅ‚o, tak jak nie zabrakÅ‚o go podczas Derby w przypadku firmy Westminster.

O jeden poziom za dużo

Drugi punkt, w którym siÄ™ zgadzam z red. PorÄ™bskim, dotyczy owych nieszczÄ™snych namiotów rozstawionych na parterze pod gÅ‚ównÄ… trybunÄ…, w której Bank PKO podejmowaÅ‚o swoich pracowników i swoich goÅ›ci.

 

Stali bywalcy wyÅ›cigów konnych, wÅ‚aÅ›ciciele karnetów, nie mieli do tej strefy wstÄ™pu, a namioty zasÅ‚aniaÅ‚y widok ostatniej prostej. Z drugiej strony, pierwsze i drugie piÄ™tro także byÅ‚y zarezerwowane dla specjalnych goÅ›ci, a wiÄ™c wspomniani stali bywalcy mogli na parterze przebywać miÄ™dzy gonitwami i zagrać w tamtejszych kasach, ale aby obejrzeć gonitwÄ™, musieli przenieść siÄ™ w przestrzeÅ„ miÄ™dzy trybunami gÅ‚ównÄ…  a pierwszÄ….

Rozumiem konieczność wynajmowania przestrzeni pod i wewnÄ…trz trybuny gÅ‚ównej, ale zajÄ™cie wszystkich trzech poziomów (parteru – w postaci namiotów), pierwszego i drugiego piÄ™tra – uważam za przesadÄ™. Chociaż jeden poziom należaÅ‚o zostawić dla staÅ‚ych bywalców.

 

Tor musi zarabiać

W Å›rodowisku wyÅ›cigowym i wÅ›ród graczy, może nie wszystkich, ale wiÄ™kszoÅ›ci, widać postawÄ™ roszczeniowÄ…. Skoro tak bogata firma, jak Totalizator Sportowy dzierżawi tor i podjÄ…Å‚ siÄ™ organizacji wyÅ›cigów konnych na SÅ‚użewcu, to niech pÅ‚aci. Ma wszak z czego. A tymczasem caÅ‚oroczna pula nagród od kilku lat pozostaje na poziomie 8 mln zÅ‚, co w kontekÅ›cie rosnÄ…cych rokrocznie kosztów sprawia, że wyÅ›cigi dla wÅ‚aÅ›cicieli koni i dla hodowców stajÄ… siÄ™ nieopÅ‚acalnym przedsiÄ™wziÄ™ciem. Panuje wiÄ™c przekonanie, że TS powinien zwiÄ™kszyć tÄ™ pulÄ™, a najlepiej, aby jÄ… zwiÄ™kszaÅ‚ co roku.

 

SÅ‚abo do publicznej Å›wiadomoÅ›ci przebija siÄ™ coÅ›, co powinno być oczywiste. Jeżeli Totalizator Sportowy zaÅ‚ożyÅ‚ na torze sÅ‚użewieckim spóÅ‚kÄ™-córkÄ™, to musi ona dziaÅ‚ać na zasadach biznesowych, a wiÄ™c musi przynosić dochód. Totalizator Sportowy nie może w nieskoÅ„czoność tylko inwestować i dokÅ‚adać (a na razie dokÅ‚ada) do tego interesu. KtoÅ› kiedyÅ› powie – hola, co tu siÄ™ dzieje? Firma jest nierentowna, to trzeba jÄ… zamknąć. I wyÅ›cigi konne znowu stanÄ… przed widmem Å›mierci klinicznej.

 

SÄ… dwa obszary, które majÄ… potencjaÅ‚, aby tor sÅ‚użewiecki zaczÄ…Å‚ na siebie zarabiać. Jeden to zakÅ‚ady wzajemne, a wiÄ™c obroty w grze na konie. A drugi to blisko 150 ha teren toru i jego infrastruktura. Zacznijmy od hazardu.

Nadzieja w internecie

Przez lata piÄ™tÄ… achillesowÄ… wyÅ›cigów na SÅ‚użewcu byÅ‚o to, że gros zakÅ‚adów byÅ‚o przyjmowanych na torze, a tylko znikomy procent poza torem. W tak zwanych ekspozyturach. A w innych krajach europejskich, tych o wiÄ™kszych tradycjach wyÅ›cigowych i bogatszym spoÅ‚eczeÅ„stwie, te proporcje byÅ‚y inne. W niektórych krajach rzÄ™du 50 na 50%, a byÅ‚y (i sÄ…) nawet takie, gdzie wiÄ™kszość zakÅ‚adów byÅ‚a (i jest) przyjmowana poza torem.

 

Kiedy Totalizator Sportowy w 2008 roku zaczÄ…Å‚ dzierżawić sÅ‚użewiecki tor, wydawaÅ‚o siÄ™, że kto jak kto, ale ta firma szybko rozkrÄ™ci ten obszar. Wiele osób wyobrażaÅ‚o sobie to tak, że skoro TS ma kilkadziesiÄ…t tysiÄ™cy punktów, gdzie można zagrać w kumulacji totolotka, to nic Å‚atwiejszego, jak wprowadzić tam także możliwość gry na konie. Uproszczone i błędne myÅ›lenie. WiÄ™kszość punktów TS to w jedynie maszyna wypluwajÄ…ca bilecik ustawiona gdzieÅ› w kÄ…cie np. sklepu lub w kiosku Ruchu czy na stacji benzynowej.

 

Aby ktoÅ› zechciaÅ‚ obstawiać na konie nie na torze, tylko gdzieÅ› w Polsce, trzeba mu stworzyć warunki. Musi mieć duży ekran, na którym bÄ™dzie mógÅ‚ oglÄ…dać na żywo relacjÄ™ z toru, kasy, w których może kupić zakÅ‚ady, no i wreszcie stolik, przy którym bÄ™dzie mógÅ‚ usiąść i bar, w którym bÄ™dzie mógÅ‚ zamówić coÅ› do jedzenia i do picia.

 

Ale dziÅ› to już nie jest tak istotne. DziÅ› nadziejÄ™ daje internet. DziÅ› każdy ma smartfona, na którym może oglÄ…dać on-line co chce i gdzie chce. Może też zawierać transakcjÄ™ on-line. A spóÅ‚ka Traf dostaÅ‚a (zÅ‚e sÅ‚owo – wykupiÅ‚a) prawo do zawierania zakÅ‚adów poprzez internet. To staÅ‚o siÄ™ w tym roku, ale jeszcze trochÄ™ wody w WiÅ›le musi upÅ‚ynąć, zanim system zostanie dopracowany i rozpowszechniony. Nadzieja jednak jest, że to co siÄ™ nie udawaÅ‚o latami, wreszcie zostanie osiÄ…gniÄ™te. WiÄ™kszość zakÅ‚adów wzajemnych bÄ™dzie przyjmowana poza torem, a obroty wzrosnÄ… na tyle, że roczna pula nagród wzroÅ›nie do tego poziomu, że trenerzy, wÅ‚aÅ›ciciele koni czy hodowcy zacznÄ… na tym zarabiać.

 

PiÄ™kna wizja, ale czy realna? Ja wierzÄ™, że tak, nawet majÄ…c Å›wiadomość, że wyÅ›cigowy hazard w Polsce nigdy nie osiÄ…gnie poziomu, jaki obserwujemy w Azji. Dość powiedzieć, że w Hongkongu obroty w grze w jednej gonitwie sÄ… wiÄ™ksze niż u nas przez caÅ‚y sezon! Ale nie musi – wystarczy żebyÅ›my osiÄ…gnÄ™li w skali roku poziom obrotów z jednego tygodnia w Hongkongu.

Infrastruktura

Nie może tak być, aby blisko 150-hektorowy teren w Å›rodku miasta sÅ‚użyÅ‚ tylko wyÅ›cigom konnym. Jest to na tyle wielki obszar, że może pomieÅ›cić inne funkcje, które bÄ™dÄ… sÅ‚użyć Warszawiakom. Najlepiej, aby to byÅ‚y inne aktywnoÅ›ci zwiÄ…zane z koÅ„mi. Tymi sportowymi i tymi rekreacyjnymi. Do tego potrzebne sÄ… odpowiednie obiekty, które trzeba wybudować w tym specyficznym, wyÅ›cigowym miasteczku. Odpowiednie plany sÄ….

  

Zawsze byÅ‚em i bÄ™dÄ™ przeciwny planom, które godziÅ‚yby w egzystencjÄ™ wyÅ›cigów (np. likwidacja toru roboczego, czy oddanie części sÅ‚użewieckiego terenu deweloperom). Ale zawsze bÄ™dÄ™ za rozsÄ…dnym planem, który nie likwidujÄ…c wyÅ›cigowych funkcji sÅ‚użewieckiego obiektu, pozwoli na stworzenie infrastruktury dla koni sportowych, na postawienie hotelu z restauracjÄ…, które przynosiÅ‚yby dochody z czynszu, i inne tego typu inwestycje, które pozwoliÅ‚yby Torowi WyÅ›cigowemu zarabiać.

 

Przy okazji – red. PorÄ™bski alarmuje, że w ostatni weekend czerwca przyszÅ‚ego roku, na tydzieÅ„ przed Derby, wyÅ›cigów nie bÄ™dzie, bo planowane jest coÅ› w rodzaju „poznaÅ„skiej Cavaliady”. Szkoda, że red. PorÄ™bski nie zadaÅ‚ sobie trudu, aby tÄ™ informacjÄ™ sprawdzić, zanim podaÅ‚ jÄ… w alarmistycznym tonie.

 

Jak mnie poinformował Dominik Nowacki, faktycznie w ten czerwcowy weekend na Służewcu rozegrane zostaną międzynarodowe zawody w skokach przez przeszkody (rangi 4 gwiazdek, wtajemniczeni wiedzą, co to oznacza). Cała infrastruktura, niezbędna do tej sportowej imprezy, zostanie rozstawiona na terenie parkingu, ale wyścigi konne w ten weekend odbędą się normalnie!

 

I tu siÄ™ z red. PorÄ™bskim różnimy – ja uważam, że to jest bardzo dobry pomysÅ‚. Nie tylko dlatego, że jestem od lat zwiÄ…zany ze sportem jeździeckim bardziej niż z wyÅ›cigami konnymi. Nie o moje odczucia tu chodzi. Chodzi o tÄ™ dalekosiężnÄ… wizjÄ™, aby sÅ‚użewiecki teren przynosiÅ‚ wiÄ™cej dochodów z wynajmu pod różnego rodzaju wydarzenia (a najlepiej koÅ„skie), a poza tym, aby SÅ‚użewiec sÅ‚użyÅ‚ Warszawiakom także w inny sposób. OczywiÅ›cie z zastrzeżeniem, że to nie godzi w wyÅ›cigi konne.

Patronaty – jak to bywaÅ‚o

Tradycja rzecz ważna, ale czy pozbawienie prezydenta Warszawy patronatu nad WielkÄ… WarszawskÄ… jest takim wielkim grzechem? Na ten temat red. PorÄ™bski napisaÅ‚ kilka akapitów i wszystkie w bardzo krytycznym tonie.

 

MiÄ™dzy innymi przywoÅ‚aÅ‚ taki oto przykÅ‚ad, że kiedy w Polsce rzÄ…dziÅ‚ Sojusz Lewicy Demokratycznej, nikomu nie przyszÅ‚o do gÅ‚owy, aby ówczesnego prezydenta Warszawy, Lecha KaczyÅ„skiego, pozbawiać patronatu nad WW. StrzaÅ‚ niezbyt celny. Dlaczego? Lech KaczyÅ„ski, kiedy byÅ‚ prezydentem Warszawy, nigdy na Wielkiej Warszawskiej siÄ™ nie zjawiÅ‚. Podobnie, jak już byÅ‚ prezydentem RP,  gonitwy Derby też nigdy nie zaszczyciÅ‚ swÄ… obecnoÅ›ciÄ….

  

A przy okazji, mam dla PaÅ„stwa zagadkÄ™. Tylko raz w historii powojennych wyÅ›cigów konnych prezydent Polski zjawiÅ‚ siÄ™ na torze osobiÅ›cie na Derby. Wiecie kto nim byÅ‚ i kiedy to byÅ‚o?

Tym prezydentem byÅ‚ BolesÅ‚aw Bierut. Z tego powodu nie użyÅ‚em zwrotu „zaszczyciÅ‚”, bo to postać mocno niechlubna w naszej historii. SkÄ…d to wiem? Sam takiej wiedzy bym nie miaÅ‚, ale wykonaÅ‚em telefon do Andrzeja Szydlika, chodzÄ…cej historii wyÅ›cigów konnych i siÄ™ dowiedziaÅ‚em. Nawiasem mówiÄ…c, Andrzej Szydlik wyprowadziÅ‚ z błędu pewnego varsavianistÄ™, który bardzo Å‚adnie opowiadaÅ‚ o stolicy w kontekÅ›cie 80-lecia toru na SÅ‚użewcu podczas miÅ‚ej uroczystoÅ›ci jakiej patronowaÅ‚ minister rolnictwa (ale byÅ‚ reprezentowany przez wiceministra). Błąd wspomnianego historyka Warszawy polegaÅ‚ na tym, iż jego zdaniem na otwarciu toru na SÅ‚użewcu w czerwcu 1939 roku byÅ‚ obecny prezydent Ignacy MoÅ›cicki. Otóż akurat nie byÅ‚, choć wczeÅ›niej czÄ™sto bywaÅ‚ na torze na Polu Mokotowskim.

 

Wróćmy do patronatów. Podobnie byÅ‚o i jest w przypadku konkursów o Puchar Narodów, jakie rozgrywa siÄ™ raz w roku w Polsce podczas miÄ™dzynarodowych oficjalnych zawodów w skokach przez przeszkody. Puchar Narodów od lat rozgrywany jest pod patronatem prezydenta RP, ale nigdy żaden z nich siÄ™ nie zjawiÅ‚ na tym konkursie. A tymczasem w innych krajach europejskich wielokrotnie widziaÅ‚em podczas transmisji telewizyjnych, które komentowaÅ‚em, jak podczas Pucharu Narodów prezydent danego kraju zasiadaÅ‚ w loży honorowej, a potem wrÄ™czaÅ‚ nagrody zwyciÄ™zcom.

 

Ja z kolei mam takie wspomnienia z czasów, kiedy z kolegami organizowaliÅ›my na hipodromie Legii przy ul. Kozielskiej zawody ogólnopolskie o MemoriaÅ‚ mjr. Wiktora OlÄ™dzkiego. ZabiegaliÅ›my zawsze o to, aby mieć patronat prezydenta Warszawy i choć nigdy siÄ™ na zawodach nie zjawiaÅ‚, zawsze goÅ›ciliÅ›my jedynie jakiegoÅ› jego przedstawiciela, to jednak miaÅ‚o to sens także finansowy. Co roku otrzymywaliÅ›my bowiem z miasta dotacjÄ™ na te zawody.

 

Tymczasem w przypadku Wielkiej Warszawskiej prezydent stolicy poza pucharem nie dawał wyścigom nic. Co prawda Bank PKO też nie dał bezpośrednio do gonitwy nic poza nagrodami honorowymi, ale zapłacił niemało za wynajem terenu.

 

No i jeszcze na koniec, inni prezydenci Warszawy – poza wspomnianym Lechem KaczyÅ„skim – na Wielkiej Warszawskiej siÄ™ zjawiali, ale sporadycznie. Najczęściej wówczas, kiedy byÅ‚ rok wyborczy. W inne lata najczęściej przysyÅ‚ali swoich podwÅ‚adnych. PrzykÅ‚adowo, Hanna Gronkiewicz-Walz byÅ‚a prezydentem Warszawy przez dwie kadencje. Raz jÄ… widziaÅ‚em na WW. Podobno byÅ‚a dwa-trzy razy, ale to i tak rzadziej niż częściej.

 

Nie robiÅ‚bym wiÄ™c takiego alarmu z tego powodu, że w tym roku Wielka Warszawska nie miaÅ‚a patronatu prezydenta Warszawy. Jakby tak już miaÅ‚o zostać na staÅ‚e, też bym z tego powodu nie darÅ‚ szat, oczywiÅ›cie pod warunkiem, że patronami bÄ™dÄ… firmy, które bÄ™dÄ… za to pÅ‚acić. Bo tor musi na siebie zarabiać.

Marek Szewczyk





Ten artykuł pochodzi ze strony HipoLogika Marka Szewczyka
https://hipologika.pl

URL tej publikacji:
https://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=432