Pytania w sprawie Emiry, cz. I
Jak wiadomo, klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej złożył bezpośrednio do biura prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa, które miałoby polegać na niedopełnieniu obowiązków w zakresie organizacji aukcji koni arabskich Pride of Poland w Stadninie Koni Janów Podlaski, czym sprowadzili bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu Skarbu Państwa. W zawiadomieniu jako osoby, które tego niedopełnienia obowiązków się dopuściły, wskazane jest kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych oraz prezes i członek zarządu Stadniny Koni Janów Podlaski. Dlaczego nie ma p.o. prezesa SK Michałów – tego nie rozumiem, ale to tak na marginesie.
Chodzi głównie o dwukrotne licytacje klaczy Emira oraz Al Jazeera. Ta druga na aukcji nie została sprzedana, ale w kilka dni po aukcji – tak. Emira zaś została sprzedana podczas drugiej licytacji za 225 tys. euro, choć za pierwszym została wylicytowana do pułapu 550 tys. euro. Tylko nie wiadomo komu. Podobno kupiec był, ale się wycofał.
Przeprowadziłem w tej sprawie coś, co można nazwać śledztwem dziennikarskim. Podzielę się jego wynikami z Państwem. Mam też nadzieję, że to, co udało mi się ustalić, może być pomocne w śledztwie prokuratorskim.
Różne zestawy pytań wysłałem drogą mailową do następujących osób:
• amerykańskiego aukcjonera Grega Knowlesa
• Michała Romanowskiego, który mu pomagał
• Mateusza Leniewicz-Jaworskiego, który wg relacji Anette Mattsson (pisałem o tym w art. pt. „Jak Emirę sprzedawano”) prowadził z nią zakulisowe pertraktacje w sprawie sprzedaży Emiry
• Anny Durmały, p.o. prezesa SK Michałów
• Agencji Nieruchomości Rolnych (na ręce rzecznika prasowego)
• Czworga ringmanów, czy jak kto woli spotterów.
Ponieważ będzie to w sumie bardzo obszerny materiał, podzieliłem go na trzy części. W czwartej pozwolę sobie ustosunkować się do wszystkich wypowiedzi, jakie udało mi się zdobyć.
W pierwszej części, a więc tej, którą Państwo teraz czytają, będą to te pytania, na które nie dostałem odpowiedzi, albo dostałem nic nie mówiące. A więc do rzeczy.
Mateusz Leniewicz-Jaworski
Oto treść maila, jaki wysłałem do członka zarządu Stadniny Koni Janów Podlaski
Był Pan jednym z decydentów podczas aukcji w Janowie Podlaskim. Odegrał Pan czynną rolę w sprzedaży Emiry, tej powtórnej. Tak wynika z relacji Anette Mattsson.
Ponieważ próbuję odtworzyć szczegółowo przebieg wszystkich wydarzeń związanych ze sprzedażą Emiry, będę wdzięczny za odpowiedzi (via mail) na następujące pytania:
• Czy wie Pan, kto (kupiec z jakiego kraju?, z jakim numerem?, w jakim sektorze?) zaakceptował sumę 400 tysięcy euro, mowa o pierwszej licytacji Emiry.
• Czy wie Pan, kto zaakceptował sumę 450 tysięcy euro, mowa o pierwszej licytacji Emiry?
• Czy wie Pan, kto zaakceptował sumę 500 tysięcy euro, mowa o pierwszej licytacji Emiry?
• Czy wie Pan, kto zaakceptował sumę 550 tysięcy euro, mowa o pierwszej licytacji Emiry?
• Kto podjął decyzję, że Emirę można „sprzedać” za 550 tysięcy euro, którą to decyzję przekazał Gregowi Knowlesowi Michał Romanowski (tak wynika z jego odpowiedzi na moje pytania)
• Czy prawdziwa jest relacja Anette Mattsson, którą opisałem na moim blogu w tekście „Jak Emirę sprzedawano”. Chodzi o Pana rolę w tym wydarzeniu?
• Z kim Pan konsultował cenę Emiry. Chodzi o ten moment, kiedy na Pana pytanie, ile ona może dać, padła suma 180 tys. euro, a Pan powiedział, że musi to skonsultować, po czym wrócił Pan z ceną 200 tysięcy, którą ona ostatecznie zaakceptowała.
• Kto podjął decyzję, którą Pan jej przekazał, że jednak Emira musi wyjść ponownie na ring i być ponownie licytowana?
Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
Anna Durmała
Oto mój mail do p.o. prezesa SK Michałów
Próbuję odtworzyć szczegółowo przebieg wszystkich wydarzeń związanych ze sprzedażą Emiry. Mam już odpowiedzi na piśmie (mailowo) większości osób, które w jakiś sposób brały udział w sprzedaży tej klaczy (wszyscy ringmasterzy, Michał Romanowski, niebawem otrzymam odpowiedzi od Grega Knowlesa). Będę wdzięczny za odpowiedzi (via mail) na następujące pytania:
• Kto podjął decyzję, że Emirę można „sprzedać” za 550 tysięcy euro, którą to decyzję przekazał Gregowi Knowlesowi Michał Romanowski (tak wynika z jego odpowiedzi na moje pytania). Czy tę decyzję podjęła Pani jako p.o. prezesa SK Michałów, czy może ktoś z Agencji Nieruchomości Rolnych? Jeśli mamy do czynienia z tym drugim wypadkiem, to kto to był?
• Z kim konsultował cenę Emiry Mateusz Leniewicz-Jaworski. Chodzi o ten moment zakulisowych negocjacji z Anette Mattsson, kiedy na jego pytanie, ile ona może dać, padła suma 180 tys. euro. Wówczas p. Jaworski powiedział, że musi to skonsultować, po czym wrócił z ceną 200 tysięcy, którą ona ostatecznie zaakceptowała. Tak to wynika z jej zeznań.
• Kto podjął decyzję, którą Mateusz Leniewicz-Jaworski przekazał Anette Mattsson, że jednak Emira musi wyjść ponownie na ring i być ponownie licytowana?
• Kto podjął decyzję, że Emirę można sprzedać za 225 tys. euro: Pani, czy ktoś z ANR? Jak wszyscy wiedzą, bo podał to aukcjoner podczas „pierwszej sprzedaży”, cena minimalna na Emirę wynosiła 700 tys. euro.
A oto odpowiedź, jaką otrzymałem drogą mailową:
Dzień dobry
Na chwilę obecną nie mogę odpowiedzieć na Pana pytania.
Z poważaniem
Anna Durmała
Agencja Nieruchomości Rolnych
Nagłówek do mail był podobny, jak w poprzednich wypadkach. A oto pytania i wymiana korespondencji w tej sprawie:
• Kto podjął decyzję, że Emirę można „sprzedać” za 550 tysięcy euro, którą to decyzję przekazał Gregowi Knowlesowi Michał Romanowski (tak wynika z jego odpowiedzi na moje pytania). Czy tę decyzję podjęła pani Anna Durmała jako p.o. prezesa SK Michałów, czy może ktoś z Agencji Nieruchomości Rolnych? Jeśli mamy do czynienia z tym drugim wypadkiem, to kto to był?
• Z kim konsultował cenę Emiry Mateusz Leniewicz-Jaworski. Chodzi o ten moment zakulisowych negocjacji z Anette Mattsson, kiedy na jego pytanie, ile ona może dać, padła suma 180 tys. euro. Wówczas p. Jaworski powiedział, że musi to skonsultować, po czym wrócił z ceną 200 tysięcy, którą ona ostatecznie zaakceptowała. Tak to wynika z jej zeznań.
• Kto podjął decyzję, którą Mateusz Leniewicz-Jaworski przekazał Anette Mattsson, że jednak Emira musi wyjść ponownie na ring i być ponownie licytowana.
• Kto podjął decyzję, że Emirę można ostatecznie sprzedać za 225 tys. euro: pani Anna Durmała, czy ktoś z ANR?
O oto odpowiedź:
Szanowny Panie Redaktorze,
Jak już wielokrotnie informowaliśmy, nadal trwa audyt dotyczący przebiegu aukcji Pride of Poland 2016. Do czasu jego zakończenia nie jestem w stanie udzielić Panu precyzyjnych odpowiedzi na postawione pytania.
Zgodnie z zapowiedziami o wynikach audytu poinformujemy.
Z poważaniem
Witold Strobel
Rzecznik prasowy ANR
Szanowny Panie,
Dziękuję za odpowiedź. A przy okazji, kolejne pytanie – pan Karol Tylenda, były już wiceprezes ANR, zapowiadał, że w 30 dni po aukcji zostanie przedstawione szczegółowe rozliczenie kosztów aukcji i Dni Konia Arabskiego w ogóle. Czy ta zapowiedź jest aktualna? Jeśli tak, to w jakiej postaci (konferencja prasowa, na stronie internetowej ANR?) te szczegółowe wyniki zostaną opublikowane? Kiedy to dokładnie nastąpi?
Marek Szewczyk
Szanowny Panie Redaktorze,
zapowiedź jest aktualna, na pewno rozliczenie zostanie upublicznione, chociaż nie wiem jeszcze dokładnie w jakiej formie.
O tym również media zostaną poinformowane, jak tylko rozliczenie będzie gotowe.
Z poważaniem
Witold Strobel
Rzecznik prasowy ANR
Marek Szewczyk
c.d.n.


