Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

Marionetka z Michałowa

Nadesłany przez Marek Szewczyk 14.04.2016, 20:28:15 (5638 odsłon)

W powodzi smutnych spraw dotyczących państwowej hodowli koni arabskich trzeba odnotować jedną pozytywną. Decyzja o odebraniu michałowskich arabów trenerowi Adamowi Wyrzykowi – pisałem o tym dwa dni temu w artykule pt. „Zemsta przyszła szybko” - została cofnięta. Tę pozytywną wiadomość przekazała telefonicznie trenerowi p.o. prezesa Stadniny Koni Michałów Anna Durmała. Niestety, nie była to jej decyzja.



Z moich nieoficjalnych informacji wynika, że tę decyzję podjął mianowany dzień wcześniej wiceprezesem Agencji Nieruchomości Rolnych Karol Tylenda. Jak to interpretować?

  

To drugi przypadek, że strona ministerialno-agencyjna pod naciskiem opinii publicznej, pod naciskiem mediów, robi krok do tyłu, pośrednio przyznając się do błędów. Ten pierwszy przypadek, to zapowiedź odwołania obecnego prezesa janowskiej stadniny i rozpisanie konkursu na to stanowisko. Pozostawienie michałowskich koni trenerowi Wyrzykowi to drugi przypadek.

  

Co wynika z decyzji świeżo powołanego wiceprezesa ANR? Ano to, że decyzja o odebraniu michałowskich koni trenerowi nie została podjęta przez prezesa tejże Agencji, ani tym bardziej przez ministra. Wiceprezes ANR nie mógłby przecież cofnąć decyzji swoich szefów. Ale mógł cofnąć decyzję podwładnego. To wskazuje, że najprawdopodobniej decyzję tę podjął dyrektor zespołu nadzoru właścicielskiego ANR, Andrzej Sutkowski.

  

Nieciekawa postać. Warto ją wydobyć z cienia. Postaram się to zrobić niebawem.

  

Teraz wróćmy do Anny Durmały. Ważne wydarzenia z ostatnich miesięcy pokazują, że kieruje stadniną michałowską w sposób niesamodzielny. Jest posłusznym wykonawcą rozkazów z Agencji. Potwierdzają to nie tylko jej słowa wypowiedziane do trenera Adama Wyrzyka zarówno wówczas, kiedy zawiadamiało go telefonicznie o odebraniu mu michałowskich koni, jak i dziś, kiedy powiadomiła go, że udało się tę decyzję „odkręcić” w ANR. Wskazuje na to również to, co wydarzyło się w sądzie w Pinczowie 31 marca (pisałem o tym w art. „Co się odwlecze, to nie uciecze”).

 

Przypomnijmy – senator PiS Jan Dobrzyński trzy dni po odwołaniu Jerzego Białoboka z funkcji prezesa SK Michałów złożył do sądu w Pinczowie wniosek o wypłacenie mu odszkodowania w wysokości 120 tys. zł za źrebię, które padło, gdy przybywało wraz z matką w Michałowie. Wcześniej takiego zadośćuczynienia odmówił mu prezes Białobok, gdyż śmierć źrebaka nie była zawiniona przez stadninę. Sprawa o ugodę w sądzie w Pinczowie skończyła się wnioskiem stadniny w Michałowie o odroczenie o dwa miesiące. Wnioskodawca nie podał żadnego uzasadnienia.

 

Gdyby ktoś kierował stadniną samodzielnie, podjąłby zapewne decyzję albo na tak, albo na nie. A tu mamy do czynienia z odroczeniem. Po co? Można się domyślać, że chodzi o to, aby wrzawa wokół sprawy ucichła, aby media przestały się tą sprawą interesować, a wówczas będzie można bez rozgłosu zadośćuczynić roszczeniom senatora rządzącej partii.

  

A swoją drogą – dlaczego minister podjął decyzję o rozpisaniu konkursu tylko na prezesa stadniny w Janowie? Przecież zgodnie z przepisami powinien być także rozpisany analogiczny konkurs na prezesa Michałowa.

Marek Szewczyk

Wersja do druku Powiadom znajomego o tym artykule Utwórz .pdf
 
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 15.04.2016, 8:25  Uaktualniono: 15.04.2016, 8:55
 Książ
Wymieniono prezesa w Ośrodku Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim, któremu podlega Stado w Książu.
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 15.04.2016, 10:44  Uaktualniono: 15.04.2016, 13:18
 Odp.: Książ
Proszę Państwa, myślę, że dziennikarze nie są w stanie znaleźć wszystkich informacji, nie wszystkie lokalne gazety są prowadzone online. Sporą poczytność mają strony poświęcone tematowi na Facebook, może warto tam zamieszczać posty o innych stadninach? Pisać też do dziennikarzy z większych gazet, którzy do tej pory publikowali teksty o Janowie i Michałowie?
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 15.04.2016, 7:29  Uaktualniono: 15.04.2016, 8:54
 To nie jest takie proste
Panie Marku,rozmawiałem z kilkoma osobami, które znają Panią Durmała i są szanowanymi w środowisku osobami i to co usłyszałem od nich, to fakt, że ona nie dopuści do szkody dla michałowa a tym bardziej dla koni, kosztem swojego stanowiska oraz kwestii osobistych. Odnośnie Pana Dobrzyńskiego wydaje mi się że wszyscy będziemy zaskoczeni jak się sprawa potoczy. Tymczasem czekajmy.
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 15.04.2016, 5:11  Uaktualniono: 15.04.2016, 6:04
 Konkurs na prezesa
W SO Łąck także nie było konkursu na prezesa.Szkoda, że ta sprawa nikt się nie zainteresował .Zwłaszcza tym, jak znecano się nad jedną z pracownic, która mało nie straciła tam życia.
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zasady komentowania*
Zawsze akceptuj komentarz zarejestrowanego użytkownika.
Tytuł*
Nazwa*
E-mail*
Strona www*
Treść*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 5