A co z jawnością?
W działaniach zarządu PZJ w ostatnich miesiącach można zaobserwować dziwną dwubiegunowość. Z jednej strony niezwykłe natężenie aktywności, w postaci podejmowania wielu decyzji, czy przeprowadzania konsultacji społecznych czy to z prezesami WZJ-tów, czy przewodniczącymi Wojewódzkich Komisji Egzaminacyjnych, choć wcześniej Centralna Komisja Egzaminacyjna została rozwiązana. W tych sprawach w ostatnim czasie na stronie PZJ pojawia się codziennie nowy komunikat. Komunikaty te są bardzo ogólnikowe, nie zawierają żadnych konkretów w postaci decyzji, uchwał zarządu, poza jedną - o powołaniu Działu Szkolenia Kadr PZJ. Do tej sprawy powrócę niebawem, bo jest co wyjaśniać.
Z drugiej zaś strony zanik jawności jeśli chodzi o protokoły z posiedzeń zarządu. Ostatni jest z 16 sierpnia, kiedy zarząd m.in. zatwierdził wyjazd Pawła Spisaka wraz z towarzyszącą mu ekipą na IO do Rio de Janeiro.
Zanik jawności dotyczy zresztą nie tylko zaniechania publikacji protokołów z posiedzeń zarządu.
Blisko dwa tygodnie temu (4 X) wysłałem mailem na ręce prezesa Henryka Święcickiego swój program wyborczy, z prośbą o opublikowanie go na stronie PZJ. Do dziś ani się nie ukazał na tejże stronie, ani nie dostałem żadnej odpowiedzi.
Ja w każdym razie oczekuję odpowiedzi: albo, że PZJ nie opublikuje mojego programu, bo…, albo po prostu zamieszczenia go na stronie PZJ.
O protokoły z uchwałami zarządu PZJ pytam nie bez kozery. Bardzo mnie interesuje uchwała w sprawie powołania wspomnianego Działu Szkolenia Kadr PZJ. Z komunikatu zamieszczonego na stronie PZJ można wywnioskować, że zarząd podjął tę decyzję 15 października. To była sobota.
Pytam więc oficjalnie: gdzie odbyło się posiedzenie zarządu PZJ? Kto brał w nim udział? Jak wyglądało głosowanie, w sensie kto z członków zarządu głosował „za”, czy ktoś był „przeciw” lub „wstrzymał się” od głosu?
Z tego wszystkiego najważniejsza będzie odpowiedź na pytanie – w jakim trybie odbyło się głosowanie? Czy było to stacjonarne posiedzenie zarządu? Czy może członkowie zarządu głosowali w trybie komunikacji elektronicznej?
Dlaczego to takie istotne? Przypomnę, że z raportu pokontrolnego Ministerstwa Sportu i Turystyki wynika jasno, że obecny statut Polskiego Związku Jeździeckiego nie pozwala na podejmowanie uchwał w drodze komunikacji elektronicznej.
Do tej pory nie znaliśmy tej wykładni naszego organu nadzorczego. Jednak teraz, kiedy już znamy, ewentualne podjęcie uchwały w drodze komunikacji elektronicznej nie jest już tylko błędem. Jest złamaniem prawa!
Każda uchwała zarządu podjęta w takim trybie po terminie, kiedy do PZJ trafił raport pokontrolny MSiT, jest z prawnego punktu widzenia nieważna!
I na koniec jeszcze jedna sprawa. Z komunikatu po spotkaniu z prezesami WZJ-tów wynika, że jednym z omawianych tematów była kwestia „nowej siedziby biura Związku”. Nic więcej, żadnych szczegółów. Od razu powróciła plotka, że obecne władze chcą wyprowadzić siedzibę biura PZJ poza Warszawę, gdzieś w Polskę?
Byłoby dobrze, aby zarząd PZJ wyjaśnił co miał na myśli, aby uciąć ewentualne domysły i plotki.
Ja pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę, że zgodnie z paragrafem 4 ustęp 2 obecnie obowiązującego statutu „Siedzibą władz Związku jest miasto stołeczne Warszawa”. O przenoszeniu siedziby PZJ poza Warszawę nie może więc być mowy. A jeśli chodzi o to, aby biuro PZJ przenieść spod obecnego adresu (ul. Karola Miarki 11D), to jest to dobry pomysł i popieram go. Bo obecna siedziba nie jest ani wygodna, ani reprezentacyjna.
Marek Szewczyk


