Puste gesty
A wi臋c sta艂o si臋. Hodowca z wielkim sta偶em i dorobkiem zosta艂 wyrzucony ze stadniny. Mowa o Katarzynie Wiszowaty i pa艅stwowej stadninie w Prudniku. O czym to 艣wiadczy?
O tym, 偶e pan - ministrze Janie Krzysztofie Ardanowski i pan - dyrektorze generalny KOWR Piotrze Serafinie - mydlicie opinii publicznej oczy!
Pan panie ministrze powo艂a艂 rad臋 ds. hodowli koni, do której zaprosi艂 ma艂y i sensowny zestaw ludzi. Pan panie dyrektorze zwo艂a艂 ostatnio narad臋 hodowców z pa艅stwowych stadnin. Sprawiacie tymi gestami wra偶enie, 偶e chcecie co艣 sensownego dla pa艅stwowej hodowli koni zrobi膰.
A tymczasem byle prezesina pokazuje, 偶e s膮 to puste gesty. Ona ma realny wp艂yw na hodowl臋 koni. W艂a艣nie wbi艂 kolejny gwó藕d藕 do trumny tej偶e hodowli.
Wy – panowie – nie macie 偶adnego wp艂ywu! Przesta艅cie mydli膰 ludziom oczy!
Marek Szewczyk



Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 08.03.2019, 21:05 Uaktualniono: 08.03.2019, 21:12 |
![]() http://www.farmer.pl/fakty/polska/dyr ... in-odwolany-ze-stanowiska,84326.html
P. Serafin odwo艂any to by艂a "wolna r臋ka" :/ |
|
![]() |
Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 08.03.2019, 13:19 Uaktualniono: 08.03.2019, 20:09 |
![]() |
|
![]() |
|
Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 04.03.2019, 21:00 Uaktualniono: 04.03.2019, 21:18 |
![]() Tak si臋 zastanawiam, jak mo偶na apelowa膰 do polityk贸w, by "przestali ludziom mydli膰 oczy"? Sorry, ale taki apel ujawnia nie tylko spor膮 desperacj臋, ale pewn膮 infantylno艣膰 i naiwno艣膰 (oderwanie od rzeczywisto艣ci) jego autora, gdy偶 "mydlenie oczu" jest istot膮 polityki. Gdyby politycy, kt贸rego艣 dnia, przestali "mydli膰 ludziom oczy", to nie zosta艂o by im nic innego, jak pozbiera膰 zabawki z piaskownicy i p贸j艣膰 do domu. Rzecz膮 (zwyczajem) polityk贸w jest "mydlenie ludziom oczu", natomiast wyborem 艣wiadomego cz艂owieka (obywatela) jest mie膰 do tego zjawiska okre艣lony dystans, a przy tym wykazywa膰 si臋 umiej臋tno艣ci膮 krytycznego my艣lenia...
Nie trzeba by艂o by膰 jasnowidzem, by wiedzie膰, 偶e Ardanowski i Serafin 鈥 tu偶 po nominacjach uciekn膮 si臋 do myku "nowego otwarcia" (le偶a艂o to w ich interesie). Daj膮c nadziej臋, w postaci jednego czy drugiego gestu (zwyczajowo pustego, gdy偶 chodzi tu tylko o form臋, a nie tre艣膰), w istocie "kupili" sobie tylko spok贸j niezb臋dny do okrzepni臋cia w nowych rolach. Tak naprawd臋 by艂 to, rzucony na odczepnego, 鈥渙ch艂ap鈥 na 偶er wszystkim 鈥渄膮saj膮cym sie marudom鈥. Jako taki nie m贸g艂 by膰 wi臋c zapowiedzi膮 realnych dzia艂a艅 i "nowych porz膮dk贸w" ("och艂apy" nie temu s艂u偶膮). Gdyby kt贸remu艣 z nich zale偶a艂o na naprawie czegokolwiek, to ju偶 dawno nast膮pi艂y stosowne dzia艂ania (Ardanowski mia艂 do艣膰 czasu, by zrobi膰 co艣 konstruktywnego - jak s艂usznie zauwa偶y艂a B. Kumanek). Tymczasem do niczego takiego nie dosz艂o. Poniewa偶 jednak okre艣lony czas ma to do siebie, i偶 w pewnym momencie up艂ywa, wi臋c musia艂 nast膮pi膰 kiedy艣 "koniec karnawa艂u" (moment, w kt贸rym "listki figowe" /maski/ Ardanowskiego i Serafina opadn膮 z hukiem). Pewnie nie przez przypadek zbieg艂o si臋 to w czasie z usuni臋ciem Katarzyny Wiszowaty z SK Prudnik (ostatniego fachowca; koniarza z prawdziwego zdarzenia). Jej wyrzucenie z pracy (zatwierdzone przez Marka Wachela - takiego "pistolero" w KOWRze od brudnej roboty) nie mo偶e specjalnie dziwi膰 wobec takiej, a nie innej rzeczywisto艣ci. Cud, 偶e uchowa艂a si臋 tyle, w tym ju偶 i艣cie "pisiorowskim krajobrazie", gdy偶 do niego zupe艂nie nie pasowa艂a, a偶 鈥渞a偶膮c鈥 tu kompetencj膮, fachowo艣ci膮 i klas膮 (warto艣ci膮); wszystkim tym, co jest zaprzeczeniem 鈥溑泈iata wg PISu鈥. Niech wreszcie dotrze do ka偶dego z osobna, 偶e w ich modelu w艂adzy nie do przyj臋cia s膮 ludzie charakteryzuj膮cy si臋 warto艣ci膮, gdy偶 oni buduj膮 swoj膮 rzeczywisto艣膰 na jej kontestacji, destrukcji, bezw艂adzie, chaosie, niekompetencji i totalnym podporz膮dkowaniu linii partii i geniuszowi wodza 鈥 ergo, w tej偶e nie ma miejsca dla ludzi pokroju, klasy i kompetencji pani Katarzyny... Co rozumiej膮c, nie musz臋 teraz 鈥渨ylewa膰 krokodylich 艂ez鈥 i ucieka膰 si臋 do dramatycznych konstatacji (akt贸w bezsilno艣ci i zawodu), i偶 da艂em sobie "zamydli膰 oczy" pustymi gestami owych d偶entelmen贸w" (by艂o nie by膰 naiwnym). Dufam jednak, 偶e "偶aba鈥, kt贸r膮 wszyscy zawiedzeni (rozczarowani) w艂a艣nie "jedz膮", b臋dzie jednak dla nich dobr膮 nauczk膮 i sk艂oni ich logicznego my艣lenia w przysz艂o艣ci... R. Raznowiecki |
|
![]() |
|
Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 04.03.2019, 18:29 Uaktualniono: 04.03.2019, 18:34 |
![]() Strasznie przykra wiadomo艣膰, trzymam kciuki by KTO艢 przejrza艂 jednak na oczy i zobaczy艂 kogo straci艂..... by jednak Pani Kasia wr贸ci艂a na swoje (prudnickie) miejsce i kontynuowa艂a t膮 hodowl臋, bo jak nie Pani Kasia to kto ? nie ma drugiej takiej osoby kt贸ra by w艂o偶y艂a w hodowl臋 koni ca艂e swoje serce....
|
|
![]() |
Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 03.03.2019, 19:19 Uaktualniono: 03.03.2019, 19:31 |
![]() Niestety w pa艅stw贸wce od lat by艂a zasada, wszystko co dobre trzeba przehandlowa膰, a Pani Kasia Wiszowaty jak by nie patrze膰 zebra艂a w SK Prudnik ca艂kiem fajn膮 stawk臋 matek, o kt贸re zaci臋cie walczy艂a ,i sta艂a na ich stra偶y, ... widocznie by艂o to bardzo niewygodne. Leci nam druga marka na 艂eb na szyj臋, a prudnickie konie rozejad膮 sie w i膮gu 2 lat....
|
|
![]() |
Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 03.03.2019, 15:36 Uaktualniono: 03.03.2019, 16:26 |
![]() A czego si臋 Pan, Panie Marku, spodziewa艂 po PiSiorach ?...
|
|
![]() |
|
Autor | W膮tek |
---|---|
Go艣膰 | Wys艂ano: 03.03.2019, 14:02 Uaktualniono: 03.03.2019, 16:26 |
![]() Z wielk膮 sympati膮 patrzy艂em na fenomenalny wr臋cz skok Stadniny Prudnik do czo艂贸wki polskich hodowc贸w, dokonany zupe艂nie wbrew post臋puj膮cej degrengoladzie pa艅stwowej hodowli. Stadniny, kt贸rej przed dwudziestu laty na mapie polskiej hodowli sportowej praktycznie nie by艂o, darmo jej szuka膰 w publikacjach czy rejestrach koni sportowych.
Pan Szewczyk napisa艂 kiedy艣, 偶e 鈥渋nspektorzy nadzoru maj膮 poprzetr膮cane kr臋gos艂upy鈥. Nie zgadzam si臋 z tym. Jest ich tylko dwoje i s膮 to kra艅cowo odmienne postaci reprezentuj膮ce r贸wnie kra艅cowo odmienne postawy. Pierwsza z nich mo偶e czasem kontrowersyjna bo aktywna,i wojownicza i nie wahaj膮ca si臋 narazi膰, oddana hodowli, w zasadzie 鈥 cia艂o obce鈥 w instytucji, w kt贸rej od lat nadrz臋dn膮 ide膮 dzia艂ania (lub programowej bezczynno艣ci) jest zachowanie 艣wi臋tego spokoju i w艂asnych sto艂k贸w. Druga prezentuje sob膮 skrajny konformizm, wielk膮 dba艂o艣膰 o w艂asna posad臋 i kr臋gos艂up tak gi臋tki, 偶e nie z艂ama艂 go (i nie z艂amie) 偶aden walec historii. Nie wiem, kto aktualnie sprawuje opiek臋 nad stadnin膮 koni Prudnik, ale s膮 tylko dwie mo偶liwo艣ci. Je艣li ta pierwsza osoba 鈥 to by膰 mo偶e rzeczywi艣cie i w艂a艣nie teraz przetr膮cono jej kr臋gos艂up. Je艣li ta druga 鈥 to dla zachowania swojego 艣wi臋tego spokoju strzeli艂a pani Katarzynie w plecy. Problemu w Prudniku ju偶 nie ma, pani膮 Katarzyn臋 zast膮pi jaki艣 mierny i wierny, kt贸ry pos艂usznie b臋dzie realizowa艂 polityk臋 prezesa. Szkoda tylko, 偶e zasob贸w kadrowych KOWR wypada posta膰 bezkompromisowo oddana polskiej hodowli, posta膰 naprawd臋 wielkich zas艂ug i du偶ego formatu. |
|
![]() |
|
|
|