Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. W艂odzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

O艣wiadczenie

Nades艂any przez Marek Szewczyk 31.07.2019, 12:50:00 (3489 ods艂on)

Na portalu „Polskiearaby.com” ukaza艂 si臋 kolejny tekst napisany przez Hann臋 Sztuk臋. A propos tego tekstu zamieszczam poni偶ej o艣wiadczenie czworga osób pomówionych we wspomnianym tek艣cie.

 

A ja przy艂膮czam si臋 do nich w tym sensie, 偶e te偶 nie zamierzam si臋 do tego tekstu ustosunkowywa膰.

Marek Szewczyk



W zwi膮zku z zamieszczeniem na portalu polskiearaby.com obrzydliwego tekstu, podpisanego przez Hann臋 Sztuk臋, informujemy, 偶e osoby w nim szkalowane nie zamierzaj膮 wyja艣nia膰, komentowa膰 czy w 偶adnym razie odpowiada膰 na absurdalne, wyssane z palca pomówienia.

  

Wskutek powa偶nego naruszenia naszych dóbr osobistych, sprawa znajdzie swój fina艂 w s膮dzie. 

 

Jerzy Bia艂obok, Barbara Mazur, Anna Stojanowska, Marek Trela

Wersja do druku Powiadom znajomego o tym artykule Utw贸rz .pdf
 
Komentarze s膮 w艂asno艣ci膮 ich autor贸w. Tw贸rcy serwisu nie ponosz膮 odpowiedzialno艣ci za ich tre艣膰.

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 08.08.2019, 11:06  Uaktualniono: 08.08.2019, 11:24
 Jan贸w - NIK
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 08.08.2019, 8:31  Uaktualniono: 08.08.2019, 11:23
 My tu gadu gadu, a tymczasem w Janowie Podlaskim...
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 07.08.2019, 12:35  Uaktualniono: 07.08.2019, 19:05
 pani Sztuka
Ja tak sobie czytam te wpisy pani H. Sztuki i odnosz臋 wra偶enie, 偶e co艣 si臋 z t膮 kobiet膮 z艂ego dzieje. W kolejnych wpisach zaprzecza sama sobie. Nie wiem, co teraz porabia - opr贸cz tego, 偶e uparcie odmawia opuszczenia mieszkania s艂u偶bowego w Micha艂owie (co jest 偶enuj膮ce) - ale najwyra藕niej nic i widocznie nadmiar wolnego czasu troch臋 pani by艂ej hodowczyni uderza do g艂owy. Nie broni臋 tutaj absolutnie "czw贸rcy", p. Sztuki tym bardziej. Te偶 oczekiwa艂abym, aby ta druga strona si臋 wypowiedzia艂a, a nie tylko poprzez osoby trzecie przekazywa艂a, i偶 sprawa b臋dzie w s膮dzie i tam si臋 rozstrzygnie. Przekazuj臋 jedynie swoje wra偶enie.

Mo偶e pani - zamiast plu膰 jadem na wszystkich (poza sob膮 i p. Grzechnikiem oczywi艣cie), popatrzy jednak na to, co pani sama wyprawia艂a w Micha艂owie? Jak pani by艂a zapatrzona w pana prezesa oraz pewnego W艂ocha i jego go艣ci? Prosz臋 wejrze膰 w siebie - jak pani ma za du偶o czasu - i zrobi膰 tzw. rachunek sumienia ze swojej w膮tpliwej dzia艂alno艣ci w Stadninie. Poniewa偶 w pani oczach - i chyba tylko w pani - jawi si臋 pani jako osoba kryszta艂owa, niczym nie ska偶ona. A przecie偶 czytelnicy tego bloga wiedz膮, 偶e tak nie jest... Im bardziej pani b臋dzie opluwa膰 wszystkich wok贸艂, tym mniej wiarygodne b臋d膮 pani rewelacje, chocia偶 pewnie w niekt贸rych jest co艣 na rzeczy. Ale im bardziej histerycznie i chaotycznie b臋dzie pani atakowa艂a Bogu ducha winnych ludzi (i tych mniej Bogu ducha winnych, ale na pom贸wienia musz膮 by膰 dowody), tym bardzie pani sama b臋dzie coraz mniej wiarygodna... Te wszystkie wpisy na "arabach.com" zaczynaj膮 poma艂u przypomina膰 ludowe powiedzenie: ma pretensje do garbatego, ze ma dzieci proste... Mo偶e faktycznie pani powinna skorzysta膰 z kt贸rej艣 rady R. Raznowieckiego co do technik relaksacyjnych tudzie偶 pomy艣le膰 o wizycie u kogo艣, kto pani pomo偶e si臋 upora膰 z w艂asnymi demonami?

Anna
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 06.08.2019, 15:43  Uaktualniono: 06.08.2019, 20:52
 Wi臋cej fakt贸w, mniej demagogii.
Pani Hanna Sztuka tw贸rczo wciela w 偶ycie powiedzenie Lecha Wa艂臋sy: 鈥瀓estem za, a nawet przeciw鈥. Raz wynosi pod niebiosa by艂ych dyrektor贸w stadnin i stadniny jako takie, by moment p贸藕niej ods膮dza膰 od czci i wiary. Przed chwil膮 pan Robert odni贸s艂 si臋 do kwestii personalnych, a ja spr贸buje wyprostowa膰 przeinaczenia w opisie oko艂owojennej historii stadnin.

Pani HS chyba nie pa艂a mi艂o艣ci膮 do mienia pa艅stwowego i nie mam tu na my艣li zarzut贸w dotycz膮cych jej dzia艂alno艣ci w Micha艂owie. W jej blogowym wpisie, o kt贸rym mowa w w膮tku, napisa艂a:

鈥濧 oto fakty: obecne stadniny pa艅stwowe, czyli Jan贸w Podlaski, Micha艂贸w i Bia艂ka, s膮 w stu procentach dziedzictwem PRL-u. W roku 1946 w kraju by艂y 54 klacze czystej krwi, ocalone z dzia艂a艅 wojennych, czyli rewindykowane z Niemiec (w tej liczbie 14 klaczy babolnia艅skich zakupionych przez Zarz膮d Stadnin Polskich w Niemczech), z Czechos艂owacji (grupa ze Starego Sio艂a, kt贸ra powr贸ci艂a z J贸zefem Tyszkowskim) oraz kilka klaczy, kt贸rym uda艂o si臋 przetrwa膰 w okupowanej Polsce. Wi臋kszo艣膰 z tych klaczy stanowi艂a wcze艣niej w艂asno艣膰 prywatn膮 i zosta艂a odebrana hodowcom przez Niemc贸w, a nast臋pnie, po powrocie do kraju, upa艅stwowiona.鈥

Wi臋c mo偶e co do fakt贸w. Owszem, stado za艂o偶ycielskie Micha艂owa wywodzi艂o si臋 z hodowli prywatnej. Owszem, po wojnie konie upa艅stwowiono, w 偶aden jednak spos贸b nie mo偶na nazwa膰 Janowa dziedzictwem PRL-u. Dzia艂 arabski w Pa艅stwowej zosta艂 utworzony wiosn膮 1919 r., konie zosta艂y kupione w polskich i austrow臋gierskich stadninach, hodowl臋 kontynuowano przez okres wojny, a do powojennego Janowa konie wr贸ci艂y z op贸藕nieniem g艂贸wnie dlatego, 偶e mienie i budynki stadniny zosta艂y zniszczone podczas dzia艂a艅 wojennych. W czasie wojny dzia艂a艂y te偶 stadniny prywatne, a straty lat 1944-45 w decyduj膮cej mierze to wynik grabie偶y dokonanych przez miejscow膮 ludno艣膰.
W III tomie PASB z 1948 r. doliczy艂am si臋 59 klaczy stadnych czynnych w hodowli w roku 1945, w tym 12 klaczy hodowli i w艂asno艣ci Janowa.
Co ciekawe, w tym tomie pomini臋to 14 klaczy z Babolny, kt贸re Zarz膮d St.P. odzyska艂 z wytw贸rni szczepionek w drodze wymiany za konie robocze (po kilku latach w臋gierskie klacze wr贸ci艂y do Babolny, a w PL pozosta艂o tylko ich potomstwo). W kolejnych latach do stadnin w艂膮czano m艂odzie偶, st膮d stan klaczy stadnych si臋 zmienia艂 i co 藕r贸d艂o, to przywo艂ana inna liczba za艂o偶ycielek powojennej hodowli.
Mo偶na wiesza膰 psy na komunistach, 偶e zabrano araby ich w艂a艣cicielom, ale warto pami臋ta膰, 偶e wcze艣niej pozbawiono ziemia艅stwo ich maj膮tk贸w, kt贸re stanowi艂y gwarancj臋 materialnego bytu hodowli. Hodowli nie da艂oby si臋 prowadzi膰 w blokowiskach czy na emigracji; nieprzypadkowo po I wojnie Bia艂a Cerkiew i S艂awuta nie doczeka艂y si臋 bezpo艣redniej kontynuacji.
Nie wiem, jaki interes maj膮 co poniekt贸rzy wsp贸艂cze艣ni hodowcy prywatni w niszczeniu stadnin pa艅stwowych, ale powiedzenie o podcinaniu ga艂臋zi, na kt贸rej si臋 siedzi, wydaje si臋 jak najbardziej na miejscu. Niszczenie polskiej hodowli to nie tylko wysuwanie w膮tpliwej jako艣ci zarzut贸w wobec odwo艂anych dyrektor贸w, ale i niszczenie legendy stadnin poprzez przeinaczanie ich historii.

I jeszcze jedno sprostowanie, tym razem do dyskutowanego ostatnio tekstu na AM pi贸ra Prof. Pietrzaka, napisanego na 200-lecie Janowa:

鈥濿 trakcie jednak wrze艣niowych dzia艂a艅 wojennych 1939 roku uleg艂y cz臋艣ciowemu zniszczeniu budynki, a materia艂 zarodowy koni zgin膮艂 lub zosta艂 zrabowany w ponad 90 %.鈥.

To stwierdzenie jakby wprost wyj臋te z podr臋cznik贸w z czas贸w komuny. Nie bezosobowy 鈥瀦rabowany鈥, lecz wywieziony przez Sowiet贸w do Tierska. R. Pankiewicz w swojej 艣wietnej ksi膮偶ce wymienia z imienia 22 janowskie klacze stadne, kt贸re trafi艂y do Tierska; do Tierska trafi艂 te偶 Ofir i Taki Pan oraz m艂odzie偶. 呕adnego ze zrabowanych koni nie uda艂o si臋 odzyska膰 po wojnie; do Polski uda艂o si臋 zakupi膰 jedynie kilkoro ich potomk贸w.
Iwona G.

PS. Skoro o przesz艂o艣ci mowa, zapraszam do obejrzenia filmiku ze zdjeciami z czempionatu w Janowie 1988.Znalaz艂am ostatnio w szafie zapomniane pude艂ko ze slajdami, zrobionymi na filmie ORWO (co wida膰!).Czasy by艂y 偶yczliwe dla pasjonat贸w arab贸w: 偶adnych bilet贸w wst臋pu i stajnie otwarte dla zwiedzaj膮cych. Zero p贸藕niejszej komercji...

https://www.youtube.com/watch?v=2soc-CG8JfI

Iwona G.
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 06.08.2019, 10:24  Uaktualniono: 06.08.2019, 12:43
 A to w celu chwili refleksji...
W艂a艣nie 鈥 na portalu polskiearaby.com. 鈥 ukaza艂 si臋 kolejny ju偶 (mocno rezonerski i ponad miar臋 moralizatorski) tekst Hanny Sztuki (tym razem pt. 鈥淧olacy nie g臋si鈥). Ten偶e fakt 艣wiadczy zdaje si臋 艣wiadczy膰 o dw贸ch rzeczach. Po pierwsze o tym, 偶e pani Hanna 鈥 maj膮c tam carte blanche 鈥 ewidentnie "si臋 rozkr臋ca鈥 (ulatuje), a po drugie i偶 uzna艂a siebie za w艂a艣ciw膮, by ocenia膰 wszystko z pozycji osoby wiedz膮cej lepiej i wszystkich poucza膰 z pozycji 鈥渋nstancji wy偶szej鈥濃 Oczywi艣cie ka偶dy ma prawo wierzy膰 w sw贸j 鈥済eniusz鈥 i szczeg贸ln膮 rol臋 do odegrania na pewnym etapie dziej贸w, pytanie jednak czy akurat Hanna Sztuka 鈥 sama b臋d膮ca stron膮 sporu i tyle偶 uwik艂ana w r贸偶ne sprawy 鈥 jest faktycznie najlepsz膮 kandydatk膮 do takiej roli? Nie zabieraj膮c jej 鈥 a priori 鈥 prawa g艂osu i nie pot臋piaj膮c 鈥渨 czambu艂鈥 (wr臋cz broni膮c kilkukrotnie), chc臋 odnie艣膰 si臋 do kilku kwestii z jej najnowszego wpisu, by jednak nieco j膮 zreflektowa膰 (przestrzec), 偶eby nie ulatywa艂a zbyt wysoko, gdy偶 na takiej wysoko艣ci przede wszystkim zaczyna brakowa膰 tlenu...

1. Cytat: 鈥淧an minister w ubieg艂ym roku nieomal uleg艂 swojej 鈥渇emme fatale鈥, czyli Annie Stojanowskiej i ledwo si臋 powstrzyma艂 przed odwo艂aniem aukcji w ostatniej chwili. Nie by艂, nie widzia艂 鈥 ale wie, 偶e by艂o niedobrze i 偶e trzeba to naprawi膰鈥濃 Przede wszystkim pierwsze zdanie ma si臋 nijak do drugiego, wi臋c postawienie tych dw贸ch r贸偶nych fraz obok siebie jest nielogiczne, niesp贸jne i jakim艣 koszmarem sk艂adniowo鈥搒tylistycznym. Nie wierz臋 w potencjaln膮 ch臋膰 odwo艂ania aukcji, gdy偶 偶adna w艂adza nie mog艂a by sobie na co艣 takiego pozwoli膰, a najbardziej w艂a艣nie ta nieudolna. Przy ca艂ym krytycyzmie wobec A. Stojanowskiej trudno te偶 uwierzy膰, by chcia艂a namawia膰 kogokolwiek do odwo艂ania aukcji 鈥 tym bardziej jeszcze, i偶 w jej 鈥渋nteresie鈥 bardziej le偶a艂o, by si臋 w艂a艣nie odby艂a, tylko by艂a nieudan膮. Tak czy owak rzekome namawianie do zerwania aukcji to jedno, a krytyczna ocena jej przebiegu i rezultat贸w, to drugie... Mocno infantylnym (w dobie cyfrowego przekazu medialnego i konkretnych fakt贸w) jest tak偶e zarzut, i偶 nie mo偶na powzi膮膰 okre艣lonej wiedzy (oceny) nie b臋d膮c gdzie艣 osobi艣cie i nie widz膮c czego艣 samemu. Je艣li te偶 Hanna Sztuka uwa偶a (chce powiedzie膰), 偶e ubieg艂oroczna aukcja by艂a udana (musia艂a by膰, cho膰by z tego powodu, i偶 organizowa艂 j膮 鈥渟am鈥 dr. Maciej Pawe艂 Grzechnik), to jest bodaj jedyn膮, kt贸ra w ten spos贸b j膮 ocenia/rozumie/postrzega...

2. Cytat: 鈥淭. Chalimoniuk wzi膮艂 do pomocy wspomnian膮 ju偶 A. Stojanowsk膮, kt贸ra po zwolnieniu z pracy w ANR przez trzy lata skutecznie rujnowa艂a wszystko, co zwi膮zane z polsk膮 hodowl膮 koni arabskich, ze szczeg贸lnym okrucie艅stwem uderzaj膮c w 鈥淧ride of Poland鈥. Te wszystkie wysi艂ki przynios艂y taki efekt, 偶e mi. Ardanowski i T. Chalimoniuk s艂usznie uznali, 偶e trzeba Stojanowsk膮 przygarn膮膰 i wtedy b臋dzie spok贸j (a przy tym odwo艂a膰 Macieja Grzechnika z funkcji prezesa Micha艂owa, co odby艂o si臋 zapewne na skutek uk艂adu ministra ze Stojanowsk膮, kt贸ra z kolei popar艂a swoj膮 kole偶ank臋 Monik臋 S艂owik, protegowan膮 T. Chalimoniuka i Grzegorza Pi臋ty z KOWR, na p/o prezesa Micha艂owa)鈥濃 Uffffff, przeczyta膰 鈥渢o to鈥, to ju偶 du偶y wysi艂ek fizyczny, a co dopiero ogarn膮膰 rozumem. Pe艂en odlot! Nie wierz臋, 偶e pewne rzeczy odby艂y si臋 tak, jak to przedstawia H. Sztuka (i偶 mia艂 miejsce tak misterny plan, efekt spisku), gdy偶 wszyscy widzieli艣my nie licuj膮ce z niczym zachowanie p. Grzechnika (jej pryncypa艂a, a do tego idola) podczas aukcji i tu偶 po niej, ale te偶 na konferencjach przed ni膮. Wszyscy te偶 byli艣my 艣wiadkami jego 鈥渕odelu pracy鈥 w SK Micha艂贸w, kt贸ry sprowadza艂 si臋 do ci膮g艂ych woja偶y po Europie i Bliskim Wschodzie (nie usiedzia艂 ch艂op ani tygodnia na miejscu); do permanentnego latania to tu, to tam (niczym Kuchci艅ski); do nierozliczonych delegacji, um贸w 鈥渘a 鈥済臋b臋鈥 i ich antydatowania, kontrakt贸w na kserokopiach, wysy艂ania m艂odego Ermitage bez 偶adnych dokument贸w nie wiadomo gdzie i w jakim celu (w pe艂nej tajemnicy). Charakterystyczne dla niego by艂y te偶 usilne dzia艂ania zmierzaj膮ce do uczynienia z tego偶 elementu naszego dziedzictwa narodowego elitarnego i tyle偶 ekskluzywnego 鈥渃ountry clubu鈥, z wst臋pem tylko dla cz艂onk贸w (bogatych, wybranych, swoich). Ju偶 samo to, a to jeszcze nie wszystko, by艂o wystarczaj膮c膮 podstaw膮 do tego, by w trybie pilnym usun膮膰 go z funkcji prezesa SK Micha艂贸w Sp. z o.o. W tej mierze jego zwolnienie by艂o najlepszym (tak naprawd臋 jedynym dobrym) krokiem dokonanym dot膮d przez Ardanowskiego. Je艣li wi臋c H. Sztuka pragnie by膰 powa偶nie traktowana (wys艂uchiwana) przez rozm贸wc贸w, to musi raz na zawsze 鈥渨yleczy膰 si臋 z Grzechnika鈥 i zaprzesta膰 tych ob艂臋dnych (do tego permanentnych) pr贸b jego gloryfikowania. Rozumiem, 偶e mo偶e by膰 to nie 艂atwe 鈥 s膮dz膮c z intensywno艣ci relacji 鈥 ale zawsze mo偶na uciec si臋 do okre艣lonych 艣rodk贸w zaradczych: r贸偶nych terapii, technik medytacyjnych (yogi), a ostatecznie cho膰by mocnych 艣rodk贸w przeczyszczaj膮cych (bowiem cel u艣wi臋ca 艣rodki)...

3. Cytat: 鈥溑歮ieszne za艣 jest to, 偶e osoba, kt贸ra pe艂ni obowi膮zki prezesa (鈥) nigdy wcze艣niej nawet nie by艂a na aukcji w Janowie! (Nie wspominaj膮c o tym, 偶e jest ignorantk膮 na polu rynku i marketingu koni arabskich). Dosz艂o to tego, 偶e ministerstwo interweniowa艂o w sprawie og艂oszonego przez stadnin臋 鈥 tu偶 przed aukcj膮 janowsk膮 鈥 przetargu na konie w Micha艂owie, bo p. S艂owik nie wiedzia艂a, 偶e tak si臋 nie robi.鈥 Co do pierwszej frazy, to raczej jest to smutne, a nie 鈥溑沵ieszne鈥. Po drugie, mo偶na tylko domniemywa膰 i偶 Monika S艂owik 鈥渏est ignorantk膮 na polu rynku i marketingu koni arabskich鈥, gdy偶 taki fakt nie zosta艂 dot膮d niezbicie udowodniony. Co wi臋cej, wida膰 okre艣lon膮 aktywno艣膰 i kreatywno艣膰 zarz膮du SK Micha艂贸w na tym polu, kt贸ry tak pozytywnie wyr贸偶nia si臋 chocby na tle Janowa Podlaskiego, gdzie od d艂u偶szego czasu panuje totalna 鈥渇lauta鈥 (bierno艣膰, asekuracja i apatia). Absolutnie nie zgadzam si臋 te偶 z Hann膮 Sztuk膮, i偶 nie organizuje si臋 przetargu tu偶 przed janowsk膮 aukcj膮, gdy偶 po pierwsze nigdzie to nie jest zapisane, a po drugie ka偶dy prezes (p/o prezesa) ma prawo do w艂asnego/autorskiego prowadzenia polityki selekcyjnej, w tym tak偶e sprzeda偶nej. Tak wi臋c Monika S艂owik, jako na co dzie艅 odpowiadaj膮ca za stan i kondycj臋 tej stadniny, mia艂a pe艂ne prawo rozpisa膰 kolejny przetarg na koniec lipca, natomiast 偶aden urz臋dniczyna z Ministerstwa Rolnictwa (nie maj膮cy bladego poj臋cia o specyfice prowadzenia stadniny i nie kieruj膮cy si臋 najmniejsz膮 trosk膮 o kondycj臋 finansow膮 owej) nie mia艂 prawa odg贸rnie tego przetargu wstrzyma膰. W istocie wi臋c odby艂o si臋 to w trybie pozaprawnym i nieprawomocnym (nie maj膮cym dot膮d miejsca), st膮d dziwi臋 si臋, 偶e zakaz ten zosta艂 uwzgl臋dniony, tym bardziej, 偶e przyni贸s艂 on wymierne straty nie tylko finansowe, ale te偶 wizerunkowe dla stada. Co wi臋cej, dosz艂o do niego w wyniku donosu i pom贸wie艅, wi臋c w absolutnie haniebnych i skandalicznych okoliczno艣ciach...

4. W tym punkcie H. Sztuka rozwodzi si臋 do艣膰 zawile o szkodliwo艣ci (sprzeczno艣ci z interesem polskiej hodowli koni arabskich) r贸wnoleg艂ej sprzeda偶y embrion贸w od Pustynii Kahila i Emandorii, jak te偶 matki tej pierwszej i 鈥渘ajlepszej c贸rki鈥 tej drugiej. Tymczasem, moim zdaniem, nie zachodzi tu 偶adna szczeg贸lnie dramatyczna (godna rozdzierania szat) sytuacja. Rodzina Rodanii or.ar. liczy dzi艣 w Micha艂owie 8 klaczy stadnych i progresuje, wi臋c sprzeda偶 Pustynnej Malwy 鈥 tyle偶 matki Pustynii Kahila, ile klaczy daj膮cej g艂贸wnie s艂abej jako艣ci ogierki 鈥 nie jest 偶adnym b艂臋dem (tym bardziej, i偶 po jej pe艂nej siostrze, Pustynnej Rosie, jest a偶 3 matki). Nie jest te偶 偶adn膮 zbrodni膮 sprzeda偶 zarodka od Pustynii Kahila, gdy偶 wszak zostaje ona w stadzie i b臋dzie mia艂a okazje zostawi膰 tu sw贸j przych贸wek w kolejnych latach. Nie uwa偶am te偶 za szczeg贸lny b艂膮d wystawienie do sprzeda偶y zarodka od Emandorii, kt贸ra 鈥 co trzeba przyzna膰 鈥 do艣膰 艣rednio (jak na tak wybitn膮 posta膰) spisuje si臋 w hodowlanym stadzie. Co wi臋cej, nie uwa偶am za jak膮艣 szczeg贸lnie cenn膮 Emanoll臋, a ju偶 na pewno za tak膮, by si臋 o ni膮 鈥渮abija膰鈥. Cokolwiek na wyrost jest te偶 m贸wienie o niej, 偶e jest 鈥渘ajlepsz膮 c贸rk膮 Emandorii鈥, gdy偶 ta ostatnia nie da艂a dot膮d takowej. Spokojnie wi臋c mo偶e j膮 zast膮pi膰 w Micha艂owie jej pe艂na siostra, a przy tym bardziej typowa c贸rka Emandorii 鈥 Emrossa (obok Emandorelli i Esmeraldii). Reasumuj膮c nic specjalnie z艂ego si臋 tu nie dzieje. Na miejscu autorki tak bym si臋 te偶 nie chwali艂 tym, 偶e jaka艣 鈥渒lientka od dw贸ch lat bezskutecznie zabiega艂a 鈥 sk艂adaj膮c niezwykle hojne oferty 鈥 o mo偶liwo艣膰 zakupu potomka (embriona) Emandorii鈥, gdy偶 odrzucenie takich ofert, jak te偶 zignorowanie takiej klientki 艣wiadczy bardziej o dzia艂aniu na niekorzy艣膰 najlepiej poj臋tego interesu micha艂owskiej hodowli, ni偶 o jego ochronie...

Poza wszystkim nie do ko艅ca wierz臋 r贸wnie偶 tej 偶arliwo艣ci upominania si臋 o uwzgl臋dnianie najlepiej poj臋tego interesu rodzimej hodowli/polskiego pa艅stwa, jak te偶 stawiania ich zawsze ponad wszelkie inne 鈥 osobie, kt贸ra sama ongi艣 nie najlepiej o niego dba艂a, 艣ci膮gaj膮c cho膰by do Micha艂owa niejakiego Ekwista (s膮 dzi艣 ogromne problemy ze zbyciem jego miernej jako艣ci potomstwa) i u偶ywaj膮c tam na wielk膮 skal臋 takich 鈥渘iewypa艂贸w鈥, jak Shams Sharav czy Muranas Jassehr. RR
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 05.08.2019, 5:53  Uaktualniono: 05.08.2019, 14:56
 艢wi臋te krowy?
Rzeczona czw贸rka to osoby publiczne. Zosta艂y publicznie pomowione, a kaliber przedstawionych im zarzut贸w jest ci臋偶ki. Jako osoby publiczne winny publicznie odpowiedzie膰 na te zarzuty w spos贸b konkretny, punkt po punkcie. Skwitowanie tvchze jedynie jako wyssanych z palca jest po prostu niepowa偶ne, a pono膰 prawdziwa cnota krytyki si臋 nie boi.Zadziwia mnie r贸wnie偶, i偶 naczelni tropiciele k艂amstw Hanny Sztuki zamilkli.

Nie godz臋 si臋 na to, by ktokolwiek mia艂 status 艣wi臋tej krowy i czu艂 si臋 zwolniony z obowi膮zku wyja艣niania czegokolwiek przed opini膮 publiczn膮. Nie godz臋 si臋 r贸wnie偶, by w zaistnia艂ej sytuacji Anna Stojanowska i Jerzy Bialobok mieli jakikolwiek g艂os w kwestiach dotycz膮cych pa艅stwowej hodowli koni arabskich.
Beata Kumanek
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 04.08.2019, 7:42  Uaktualniono: 04.08.2019, 19:57
 Audiatur et altera pars
鈥濧takowana czw贸rka o艣wiadczy艂a kategorycznie, 偶e zarzuty pani Sztuki to 鈥瀉bsurdalne i wyssane z palca pom贸wienia鈥 i 偶e sprawa znajdzie fina艂 w s膮dzie./鈥/ To, 偶e opluwana czw贸rka nie chce si臋 publicznie t艂umaczy膰 nie 艣wiadczy o arogancji tylko o niech臋ci wyst臋powania na tym ringu ok艂adania si臋 b艂otem - trudno si臋 dziwi膰 takiej decyzji. Wyja艣nie艅 nie odmawiaj膮, b臋d膮 sk艂ada膰 je w s膮dzie. Rozprawa s膮dowa jest jawna, zainteresowani mog膮 si臋 uda膰, by wys艂ucha膰 argument贸w obu stron.鈥

Pozwol臋 sobie nie zgodzi膰 si臋 z powy偶szym stanowiskiem. Wykorzystanie internetu do publicznej obrony przed pom贸wieniami nie jest udzia艂em w walce na b艂otnym ringu, lecz najszybsz膮 i najbardziej efektywn膮 form膮 prezentacji fakt贸w i obalania oskar偶e艅. Nieprzypadkowo w ustawie prawo prasowe zawarto zapis:
<Sprostowanie w drukach periodycznych powinno by膰 opublikowane w tym samym dziale i tak膮 sam膮 czcionk膮, co materia艂 prasowy, kt贸rego dotyczy/.../>.

Nie neguj臋 sensu wyst膮pienia na drog臋 s膮dow膮, ale nale偶y zwa偶y膰, 偶e przed (oby) bezstronnym s臋dzi膮 stan膮 obie strony i wynik post臋powania nie tylko b臋dzie odsuni臋ty w czasie, ale co wi臋cej, wcale nie jest z g贸ry przes膮dzony (vide sprawy toczone przez prezydenta Wa艂臋s臋).

Co do jawno艣ci i dost臋pno艣ci rozprawy dla zainteresowanych tematem, ju偶 widz臋 te t艂umy widz贸w, kt贸rzy bior膮 urlopy, by 艣ledzi膰 s膮dowe batalie pani HS i czw贸rki jej adwersarzy.

鈥瀟o ile b艂ota przyklei si臋 do obrzucanej nim czw贸rki zale偶y od nas鈥
Nie, nie od nas, lecz od tego, czy na tej samej p艂aszczy藕nie, na kt贸rej pad艂y oskar偶enia, czyli w Internecie, pojawi膮 si臋 argumenty obalaj膮ce te oskar偶enia. Tylko wtedy czytelnicy b臋d膮 mogli rozwa偶y膰, kto ma tu racj臋. Po raz kolejny na tym blogu si臋gam po tytu艂 niegdysiejszego artyku艂u z Konia Polskiego: Audiatur et altera pars (Niechaj druga strona te偶 zostanie wys艂uchana). Ta prawnicza zasada rodem z prawa rzymskiego jest jak znalaz艂 w omawianej sytuacji.
Iwona G.
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 06.08.2019, 20:45  Uaktualniono: 06.08.2019, 20:53
 Odp.: Audiatur et altera pars
Szanowna Pani Iwono,
Musz臋 przyzna膰, 偶e mam k艂opot ze zrozumieniem Pani wywodu. Zasada "audiatur altera pars" i wynikaj膮ce z niej prawo prasowe, jak rozumiem, ma chroni膰 osoby pom贸wione gwarantuj膮c im umieszczenie riposty na tych samych 艂amach, na kt贸rych opublikowano dotycz膮cy ich artyku艂, JE艢LI TEGO SOBIE 呕YCZ膭. Oznacza to, 偶e szkalowana przez Hann臋 Sztuk臋 czw贸rka powinna mie膰 prawo umieszczenia riposty nie w internecie, jak Pani pisze, ale na portalu polskiearaby.com, a pani Monika Luft by艂aby zobligowana do jej opublikowania w widocznym miejscu. Jerzy Bia艂obok, Barbara Mazur, Anna Stojanowska i Marek Trela uznali, 偶e zarzuty s膮 takiego kalibru, i偶 od razu wyst臋puj膮 przeciwko Hannie Sztuce do s膮du o powa偶ne naruszenie d贸br osobistych. Na u偶ytek 艣rodowiska o艣wiadczaj膮, 偶e zarzuty pani Sztuki s膮 nieprawdziwe. To, co pani Sztuka pisze, to nie s膮 fakty do kt贸rych si臋 trzeba ustosunkowa膰, a pom贸wienia, a to du偶a r贸偶nica. Jest te偶 taka prawnicza zasada, 偶e to na oskar偶ycielu, a nie oskar偶anych spoczywa ci臋偶ar udowodnienia winy (na pewno istnieje jaka艣 zgrabna 艂aci艅ska sentencja na t臋 okoliczno艣膰).

Szanowny Panie Robercie,
Czytelnicy Pana tekst贸w doskonale wiedz膮, 偶e ma Pan krytyczny stosunek do dzia艂alno艣ci dawnych prezes贸w i Anny Stojanowskiej. Mo偶na si臋 z Panem zgadza膰, mo偶na nie zgadza膰, mo偶na zgadza膰 cz臋艣ciowo, ale za pa艅sk膮 krytyk臋 nikt Pana po s膮dach ci膮ga膰 nie b臋dzie. Najci臋偶sze pom贸wienie Hanny Sztuki jest zupe艂nie innego kalibru - tu prawda nie mo偶e le偶e膰 po艣rodku. To tak jak w procesie o zab贸jstwo - zabi艂 albo nie zabi艂. Ot贸偶 pomawiana czw贸rka m贸wi - nie zabili艣my, a zarzut jest tak ohydny, 偶e wytaczamy proces s膮dowy. Chcia艂by Pan uzyska膰 odpowied藕 na swoje w膮tpliwo艣ci i zarzuty, ale jeste艣my z pani膮 Alin膮 przekonane, 偶e nie jest to w艂a艣ciwy moment, by si臋 tego domaga膰. To tak, jakby powiedzie膰: "Pani Iksi艅ska oskar偶a Was o morderstwo i r贸偶ne inne sprawki, ja my艣l臋, 偶e r贸偶ne rzeczy robili艣cie nie tak jak trzeba i mo偶e przy okazji zarzutu o zab贸jstwo wyja艣nicie, dlaczego 艣ciana kt贸r膮 postawili艣cie jest krzywa." To nie przy tej okazji po prostu. Obruszy艂 Pana fragment tekstu, w kt贸rym wyra偶amy obaw臋, 偶e osoby, kt贸re s膮 krytyczne wobec szkalowanych "ch臋tnie nastawi膮 ucha na oskar偶enia" cho膰 oskar偶aj膮ca jest osob膮 zupe艂nie niewiarygodn膮. Pan jest doskonale zorientowany w dzia艂alno艣ci "duetu" w Micha艂owie i Pana te obawy nie dotycz膮. Nie by艂y one jednak ca艂kiem nieuzasadnione, jak tego dowodz膮 wpisy pani Beaty Kumanek. Uwa偶a ona, 偶e Anna Stojanowska i Jerzy Bia艂obok s膮 odpowiedzialni za kszta艂t janowskiej listy aukcyjnej i ma im to bardzo za z艂e. To negatywne nastawienie sprawia, 偶e pom贸wienia pani Sztuki traktuje jako na tyle wiarygodne, 偶e domaga si臋 natychmiastowej dymisji Jerzego Bialoboka i Anny Stojanowskiej z Rady ds. Hodowli przy Ministrze Rolnictwa. W ostatnim swoim wpisie sugeruje nawet niedwuznacznie, 偶e skoro tropiciele k艂amstw pani Sztuki milcz膮 (to chyba te偶 do mnie), to wida膰 co艣 w tych zarzutach jest... Szanowna Pani Beato, po pierwsze je艣li zapowiedziany jest proces, to polemik臋 z paszkwilem Hanny Sztuki uwa偶am za bezcelow膮. Po drugie je艣li Pani uwa偶nie przeczyta tekst na polskiearaby.com, to z Pani wiedz膮 sama Pani r贸偶ne niezgodno艣ci z faktami i nielogiczno艣ci wy艂apie.

Na koniec drobne wyja艣nienie - "ton膮cy brzydko si臋 chwyta" jest parafraz膮 autorstwa Antoniego S艂onimskiego znanego powiedzenia "z brzytw膮".

Agnieszka Bojanowska
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 06.08.2019, 21:43  Uaktualniono: 07.08.2019, 11:43
 Odp.: Audiatur et altera pars
Pani Agnieszko!
By膰 mo偶e zrobi艂am za du偶y skr贸t my艣lowy. Mia艂am na my艣li po prostu to, 偶e odpowied藕 drugiej strony, aby dotar艂a do obserwator贸w/czytelnik贸w, powinna by膰 publikowana w podobnym miejscu i formie, a nie gdzie艣 indziej i kiedy indziej (tu: odleg艂y w czasie s膮d, fizycznie dost臋pny dla ograniczonej liczby os贸b). Unoszenie si臋 honorem jest zapewne wygodne,ale sk艂ania osoby postronne do my艣lenia, 偶e skoro nie odpowiadaj膮, to mo偶e co艣 jest na rzeczy...
Rozumiem te偶, 偶e w oczach pom贸wionych os贸b pomawiaj膮cy jest osob膮 niegodn膮, ale na pewno godnymi us艂yszenia, jaki by艂 stan faktyczny, s膮 czytelnicy.
"to na oskar偶ycielu, a nie oskar偶anych spoczywa ci臋偶ar udowodnienia winy" No w艂a艣nie, tylko kto b臋dzie oskar偶ycielem a kto oskar偶onym w procesie o pom贸wienie?

Ale przede wszystkim, mam wra偶enie, 偶e wiele z tych zarzut贸w zosta艂o ju偶 przedyskutowanych i zweryfikowanych tu na blogu.Je偶eli tak jest, tym bardziej milczenie ca艂ej czw贸rki jest trudne do zrozumienia. Na razie jest tak, 偶e w膮ska grupa blogowych dyskutant贸w toczy tu boje "o prawd臋 i sprawiedliwo艣膰", a bezpo艣rednio zainteresowani milcz膮... Osobi艣cie, powoli zaczynam si臋 czu膰 jak pies, kt贸ry szczeka, gdy karawana jedzie dalej.
Iwona G.
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 07.08.2019, 22:52  Uaktualniono: 08.08.2019, 11:23
 Odp.: Audiatur et altera pars
Szanowna Pani Iwono,

Nie zgadzam si臋 z Pani膮 z zasadniczego powodu. W 偶yciu spo艂ecznym musimy kierowa膰 si臋 pryncypiami. Abstrahujmy od roztrz膮sanej tu sytuacji i os贸b z ni膮 zwi膮zanych. Wyobra藕my sobie, jak wygl膮da艂oby 偶ycie spo艂eczne, gdyby艣my oczekiwali, 偶e osoby publiczne s膮 zobowi膮zane do t艂umaczenia si臋, gdy zostan膮 pom贸wione. Nietrudno sobie wyobrazi膰 do jakich patologii i nadu偶y膰 mo偶e to prowadzi膰. To, 偶e ludzie s膮 ciekawi takich wyja艣nie艅 nie ma tu nic do rzeczy. By艂 taki serial "Ranczo" - tam taka sytuacja zosta艂a pokazana w spos贸b przerysowany, ale celny. Na zebraniach wyborczych kandydata na w贸jta Dudy, szwarc charakter Czerepach kaza艂 podstawionym osobom zadawa膰 pytania typu; "co Pan zrobi艂 z pieni臋dzmi, kt贸re Pan nielegalnie dosta艂 za co艣 tam" (dok艂adnie ju偶 nie pami臋tam), cho膰 nic takiego nie mia艂o miejsca. Pokazano zachowanie mieszka艅c贸w obecnych na zebraniu i takie ludzkie reakcje - "nie lubi臋 go, przem膮drza艂y taki, niech si臋 t艂umaczy".

Zdaje si臋, 偶e pracuje Pani na uczelni. Przypu艣膰my hipotetycznie, 偶e jaki艣 student na tablicy og艂osze艅 napisze, 偶e pani IG przepu艣ci艂a studenta Kowalskiego na egzaminie, bo ten wr臋czy艂 jej 艂ap贸wk臋. Czy na zebraniu Rady Wydzia艂u b臋dzie Pani t艂umaczy膰, 偶e nie, bo po wyk艂adzie to Pani posz艂a do biblioteki, a tam siedzia艂a studentka Kwiatkowska 鈥tp czy powie Pani, 偶e to nieprawda i wnioskuje Pani o spraw臋 dyscyplinarn膮 wobec studenta, kt贸ry Pani膮 pomawia?

Oczywi艣cie je艣li przedstawione s膮 fakty, to sytuacja jest diametralnie inna i osoby publiczne powinny do tych fakt贸w i ewentualnych zarzut贸w si臋 ustosunkowa膰. Tak jak teraz jest z lotami marsza艂k贸w sejmu i senatu.

A teraz wracaj膮c na "nasze podw贸rko". Mamy do czynienia z powa偶nymi pom贸wieniami pani Sztuki wobec by艂ych prezes贸w, Anny Stojanowskiej i Barbary Mazur. Pom贸wiona czw贸rka zrobi艂a w moim poj臋ciu jedyne, co mog艂a w tej sytuacji zrobi膰. I nie jest prawd膮, 偶e na tym blogu " wiele z tych zarzut贸w zosta艂o ju偶 przedyskutowanych i zweryfikowanych". Jedynie mamy do czynienia z dyskusj膮 mi臋dzy tymi, kt贸rzy domagaj膮 si臋 wyja艣nie艅, a p. Alin膮 Sobieszak i mn膮, kt贸re s膮 przeciwnego zdania. Ja zreszt膮 ju偶 nie mam nic wi臋cej do powiedzenia.

Agnieszka Bojanowska
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 08.08.2019, 13:04  Uaktualniono: 08.08.2019, 13:53
 Odp.: Audiatur et altera pars
Ciekawa dyskusja o obyczajach akademickich. :)

"Czy na zebraniu Rady Wydzia艂u b臋dzie Pani t艂umaczy膰, 偶e..."

U nas z regu艂y takie trudne sprawy s膮 dyskutowane na dywaniku u dziekana i na pewno o odes艂aniu studenta do komisji dyscyplinarnej przed z艂o偶eniem wyja艣nie艅 nie ma mowy.

Nie spotka艂a mnie podobna sytuacja, ale za to zdarzy艂 mi si臋 kuriozalny przypadek donosu z zewn膮trz. W ramach bada艅 pewnej rasy ps贸w aktywnie uczestniczy艂am w forum rasy, od czasu do czasu komentuj膮c poczynania hodowc贸w. Pewnego dnia do mojego dziekana dotar艂 list, kt贸rego autorka, nieznana w 艣rodowisku i przypuszczalnie pisz膮ca na pro艣b臋 skrytykowanego przez mnie hodowcy, zarzuci艂a mi, 偶e czasie pracy op艂aconym przez podatnik贸w uprawiam prywat臋 w postaci pisania na forum. Zosta艂am wtedy poproszona przez dziekana o z艂o偶enie merytorycznych wyja艣nie艅, co te偶 zrobi艂am. Gdybym zamiast wyja艣nie艅, ograniczy艂a si臋 jedynie do szczerej opinii, 偶e m艣ciwy hodowca chce mi zaszkodzi膰, sprawa przypuszczalnie mia艂aby dalszy ci膮g na szczeblu ponadwydzia艂owym...

A tak w og贸le, naukowcy w swojej pracy nieustaj膮co podlegaj膮 ocenie i krytyce, i musz膮 grzecznie odpowiada膰 na wszelkie zarzuty i negatywne opinie. Nie wystarczy odpisa膰, ze recenzent "jest gupi i ma wszy". St膮d mo偶e mam inne podej艣cie do dyskutowanej sprawy ni偶 obie Panie.

Co do wcze艣niejszego przedyskutowania na blogu, czy偶 nie pan Marek analizowa艂 prowizje dla p. Mazur? Chyba by艂a tez prostowana kwestia transfer贸w zarodk贸w.Takie mam wra偶enie...
IG
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 08.08.2019, 15:38  Uaktualniono: 08.08.2019, 16:29
 Odp.: Audiatur et altera pars
Cytat z Agnieszki Bojanowskiej: "W 偶yciu spo艂ecznym musimy kierowa膰 si臋 pryncypiami. Abstrahujmy od roztrz膮sanej tu sytuacji i os贸b z ni膮 zwi膮zanych. Wyobra藕my sobie, jak wygl膮da艂oby 偶ycie spo艂eczne, gdyby艣my oczekiwali, 偶e osoby publiczne s膮 zobowi膮zane do t艂umaczenia si臋, gdy zostan膮 pom贸wione. Nietrudno sobie wyobrazi膰 do jakich patologii i nadu偶y膰 mo偶e to prowadzi膰. To, 偶e ludzie s膮 ciekawi takich wyja艣nie艅 nie ma tu nic do rzeczy"...

To prawda, 偶e w 偶yciu spo艂ecznym (ale nie tylko) musimy si臋 kierowa膰 "pryncypiami", tyle tylko, i偶 ca艂kowicie odmiennymi, ni偶 tymi, kt贸re Pani nam tu raczy prezentowa膰. Jestem zaszokowany tym, co nam tu pani przedstawia, bo jest to dalece fa艂szywe/ob艂臋dne/skrzywione pojmowanie zasad i norm. Przede wszystkim - cho膰by w 艣wietle faktu, i偶 sprawa ma rzekomo znale藕膰 sw贸j epilog w s膮dzie - nie ma Pani prawa nazywa膰 zarzut贸w Hanny Sztuki "pom贸wieniami", gdy偶 dopiero s膮d to ostatecznie rozstrzygnie. Po drugie w艂a艣nie bardzo dobrze (nale偶ycie) wygl膮da艂oby 偶ycie spo艂eczne, gdyby osoby publiczne mia艂y obowi膮zek medialnego wyt艂umaczenia si臋 z postawionych publicznie zarzut贸w. Do patologii dochodzi tylko wtedy, gdy nie uwa偶aj膮 za stosowne tego czyni膰, gdy takie osoby wynio艣le (by nie rzec pogardliwie) milcz膮, jak owa czw贸rka czy marsza艂ek (szcz臋艣liwie ju偶 nied艂ugo) Kuchci艅ski, a tym bardziej pr贸buj膮 mataczy膰. Opinia publiczna ma wszelkie prawo oczekiwa膰 wyja艣nie艅 i t艂umacze艅 w 艣wietle okre艣lonych fakt贸w czy zarzut贸w. Tylko bowiem otwarto艣膰, jawno艣膰 i szacunek do opinii publicznej (zainteresowanych) mo偶e z艂agodzi膰 sytuacj臋 i wyciszy膰 emocje. Uwa偶am te偶, 偶e wr臋cz zasadnicze znaczenie dla sprawy ma fakt, czy opinia publiczna jest czym艣 zainteresowana, gdy偶 to ona jest tu czynnikiem nadrz臋dnym (suwerenem), a nie ci lub inni "pom贸wieni". Maj膮c tu inne (odmienne) zdanie jest Pani w dramatycznym wr臋cz b艂臋dzie... R. Raznowiecki
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 03.08.2019, 7:52  Uaktualniono: 03.08.2019, 17:56
 "Ton膮ca brzydko si臋 chwyta"
TON膭CA BRZYDKO SI臉 CHWYTA

Hanna Sztuka najwyra藕niej nie mo偶e pogodzi膰 si臋 z utrat膮 stanowiska w Micha艂owie i nie przebiera w 艣rodkach szkaluj膮c tych, kt贸rych uwa偶a za swoich przeciwnik贸w. Przed k艂amstwem i pom贸wieniami si臋 nie cofa, je偶eli tylko maj膮 s艂u偶y膰 uwiarygodnieniu jej tez. Jej ostatni tekst atakuj膮cy Jerzego Bia艂oboka, Barbar臋 Mazur, Ann臋 Stojanowsk膮 i Marka Trel臋, przekracza ju偶 wszelkie granice przyzwoito艣ci. Atakowana czw贸rka o艣wiadczy艂a kategorycznie, 偶e zarzuty pani Sztuki to 鈥瀉bsurdalne i wyssane z palca pom贸wienia鈥 i 偶e sprawa znajdzie fina艂 w s膮dzie. Na co liczy Hanna Sztuka? Na to, 偶e osoby, kt贸re s膮 krytyczne wobec poprzednich prezes贸w, Anny Stojanowskiej i Barbary Mazur ch臋tnie nastawi膮 ucha na jej oskar偶enia? Wpisy na tym blogu niestety 艣wiadcz膮 o tym, 偶e ta niemoralna taktyka jest skuteczna. To smutne i niezrozumia艂e, gdy偶 czytelnicy bloga wiedz膮, 偶e Hanna Sztuka w swoich tekstach k艂amie, co czarno na bia艂ym jedna z nas wykaza艂a w odniesieniu do tekstu 鈥濻OS dla Micha艂owa鈥.
To, 偶e opluwana czw贸rka nie chce si臋 publicznie t艂umaczy膰 nie 艣wiadczy o arogancji tylko o niech臋ci wyst臋powania na tym ringu ok艂adania si臋 b艂otem - trudno si臋 dziwi膰 takiej decyzji. Wyja艣nie艅 nie odmawiaj膮, b臋d膮 sk艂ada膰 je w s膮dzie. Rozprawa s膮dowa jest jawna, zainteresowani mog膮 si臋 uda膰, by wys艂ucha膰 argument贸w obu stron. I jeszcze jedno: to ile b艂ota przyklei si臋 do obrzucanej nim czw贸rki zale偶y od nas - czy b臋dziemy si臋 kierowa膰 spokojem i rozwag膮 w naszych ocenach, czy damy wiar臋 oskar偶eniom osoby zupe艂nie niewiarygodnej. Osoby, kt贸ra sama ma k艂opoty z wymiarem sprawiedliwo艣ci - w艂a艣nie okaza艂o si臋, 偶e 2 lipca 2019r. stadnina z艂o偶y艂a kolejne zawiadomienie do prokuratury.

Agnieszka Bojanowska i Alina Sobieszak
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 04.08.2019, 19:39  Uaktualniono: 04.08.2019, 19:58
 ... chyba brzytwy
Tak my艣l臋, 偶e niezbyt wysokie mniemanie o 艣wiadomo艣ci, inteligencji i wyrobieniu ludzi zabieraj膮cych g艂os na tym forum maj膮 panie Bojanowska i Sobieszak, skoro uwa偶aj膮, i偶 mo偶na nam wm贸wi膰 wszystko; i偶 jeste艣my w stanie "艂ykn膮膰" ka偶de s艂owo takiej czy innej sztuki. Zapewniam, 偶e ani ja, ani inni tu pisz膮cy nie jeste艣my elementami "ciemnego ludu, kt贸ry wszystko kupi". Mamy sw贸j rozum i swoje rozeznanie, a te偶 nie przebieramy nogami, by tylko przy艂膮czy膰 si臋 do ch贸ru krytyk贸w poprzedniej ekipy. Rzecz w tym, i偶 by "oddzieli膰 ziarno od plew" i pr贸bowa膰 doj艣膰 do prawdy obiektywnej (le偶膮cej zazwyczaj po艣rodku), to trzeba wpierw wypo艣rodkowa膰 pewne racje, a nie tylko odbija膰 si臋 od 艣ciany do 艣ciany, przechodz膮c z jednej skrajno艣ci w drug膮...

Prawd膮 jest, 偶e na Hannie Sztuce ci膮偶膮 okre艣lone zarzuty. Oczywistym jest te偶, 偶e nie mo偶e si臋 ona pogodzi膰 z utrat膮 poprzedniego stanowiska i 偶e pisze mocno intencjonalnie, a jej zarzuty i pretensje wobec swych poprzednik贸w/nast臋pc贸w wynikaj膮 najcz臋艣ciej z nie "najwy偶szych pobudek" (tak to ujm臋). Wreszcie faktem jest, 偶e kilkukrotnie udowodniono jej pos艂ugiwanie si臋 p贸艂prawd膮, nieprawd膮 czy k艂amstwem. Wszystko to jednak nie znaczy, i偶 bez cienia w膮tpliwo艣ci (ju偶 a priori) nale偶y zak艂ada膰 偶e ka偶dy kolejny jej tekst jest z gruntu fa艂szywy, nieprawdziwy i nieprzyzwoity. Wszystko wszystkim, ale nie godz臋 si臋 z mechanizmem "pot臋piania kogo艣 w czambu艂" i odg贸rnego odbierania komu艣 prawa do (kiedykolwiek) prawdziwej wypowiedzi.

Z drugiej strony nikt - nawet tak sympatyczne panie, jak Agnieszka Bojanowska i Alina Sobieszak - nie wm贸wi mi, 偶e Anna Stojanowska, Jerzy Bia艂obok, Marek Trela i Barbara Mazur s膮/byli krystalicznie czystymi postaciami i 偶e nie maj膮 nic na sumieniu. R贸wnie偶, na miejscu owych autorek tak bezkrytycznie i bezrefleksyjnie nie podchodzi艂bym do tego co m贸wi膮 i jak bardzo kategorycznie (i偶 zarzuty Sztuki to 鈥瀉bsurdalne i wyssane z palca pom贸wienia鈥 i 偶e sprawa znajdzie fina艂 w s膮dzie), gdy偶 najwi臋kszy problem z nimi jest tego rodzaju czego nie m贸wi膮 i nie robi膮... W istocie 偶adna z tych os贸b nigdy nie "zni偶y艂a si臋" cho膰by do tego, by zabra膰 tu g艂os w obronie polskiej hodowli oo czy poprze膰 inicjatywy tych, kt贸rym los tej ostatniej le偶y na sercu. Co wi臋cej, dw贸jka z nich nigdy nie wykaza艂a si臋 jak膮kolwiek aktywno艣ci膮 (kreatywno艣ci膮) w Radzie ds. Hodowli przy Ministrze Rolnictwa. Po odwo艂aniu nawet palcem nie kiwn臋li, by w jakiejkolwiek formie przys艂u偶y膰 si臋 jeszcze polskiej hodowli koni arabskich, ograniczaj膮c sw膮 dzia艂alno艣膰 do krytyki rzeczywisto艣ci w co g艂o艣niejszych mediach i pe艂nemu "oddaniu siebie" (swych us艂ug, wiedzy i najlepszych intencji) zagranicznym klientom (podmiotom). RR
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 01.08.2019, 10:05  Uaktualniono: 01.08.2019, 13:41
 Nieobecni nie maj膮 racji
Zdecydowanie w sporze pan Robert v. Anonim trzymam stron臋 p. RR.
Nieobecni nie maj膮 racji. Tylko tyle i a偶 tyle. Nawet nasza opozycja to zrozumia艂a i postanowi艂a wr贸ci膰 do studia TVP.

Argument: "nie b臋d臋 si臋 t艂umaczy膰, p贸jd臋 do s膮du po prawd臋 i sprawiedliwo艣膰" w czasach Prawa i Sprawiedliwo艣ci podw贸jnie si臋 skompromitowa艂. Bo nie tylko m艂yny Temidy miel膮 wolno, ale na dodatek obecnie miel膮 politycznie. Co wi臋cej, ka偶dy zaatakowany cz艂onek wiod膮cej Partii, zamiast si臋 wyt艂umaczy膰 wobec ewidentnie s艂usznych zarzut贸w, obwieszcza, 偶e kieruje spraw臋 do S膮du. S艂aba to rekomendacja dla decyzji pa艅stwa B,M,S i T.
Pytam zatem, co chc膮 ugra膰 swoim milczeniem osoby opisane na blogu PA? Nim s膮d cokolwiek zas膮dzi, b艂oto, kt贸rym zosta艂y obrzucone, wyschnie na amen. A z wyschni臋tym b艂otem walka trudna, jak z przys艂owiowym rowerem: on ukrad艂 czy jemu ukradli, na pewno ma co艣 za uszami.
IG
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 01.08.2019, 7:38  Uaktualniono: 01.08.2019, 8:52
 Jak 偶ona Cezara
S膮d rozstrzygnie, gdzie le偶y prawda. Lecz na te chwile zarzuty Hanny Sztuki k艂ad膮 si臋 cieniem na reputacji os贸b podpisanych pod o艣wiadczeniem, szczeg贸lnie w obliczu ich odmowy sk艂adania jakichkolwiek wyja艣nie艅.

Jako, 偶e 偶ona Cezara musi by膰 poza wszelkim podejrzeniem, Anna Stojanowska i Jerzy Bialobok winni w tej sytuacji zrezygnowa膰 z zasiadania w radzie ds hodowli koni przy ministrze rolnictwa. Tak ka偶e honor.
Beata Kumanek
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 31.07.2019, 21:07  Uaktualniono: 01.08.2019, 8:52
 Typowo polskie
Panie Robercie,z ca艂ym szacunkiem ale czy panu chodzi wy艂膮cznie o medialny lans?Jest pan wy艂膮cznie teortykiem,amatorem,rz膮da pan s艂ownej przepychanki i krwawej jatki pom贸wionych, a czemu to ma s艂u偶y膰?Mo偶e nalezy uszanowa膰 w ko艅cu fakt, i偶 Ci ludzie maja rodziny,偶ycie prywatnie oraz w艂asn膮 wol臋.Skoro wydali oswiadczenie i odb臋dzie si臋 sprawa w s膮dzie to znaczy,偶e wiedz膮 co robi膮.Mo偶e niech w ko艅cu pan zakupi jak膮艣 klacz arabsk膮(ceny s膮 teraz okazyjne) i w koncu poka偶e na co pana sta膰 z taka wiedz膮.ps.jedyna s艂uszna w艂adza wci膮偶 zamienia i eksperymentuje w kadrach stadninowych,moze czas na takich ekspert贸w wy艂膮cznie mocnych w teorii,przypomn臋 偶e z zza monitora komputera ka偶dy wie najlepiej,pozdrawiam i 偶ycz臋 wi臋cej dobrej energii.
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 01.08.2019, 9:57  Uaktualniono: 01.08.2019, 13:40
 Odp.: Typowo polskie... Czy偶by?
Droga pani (nie podpisana z imienia i nazwiska). Po pierwsze gdyby zna艂a pani cho膰by ociupink臋 mnie jako takiego i moj膮 drog臋 sympatyka (publicysty-analityka) polskiej hodowli koni arabskich, to nie zdoby艂aby si臋 pani na pytanie czy "chodzi mi wy艂膮cznie o medialny lans" (uznaj膮c je za retoryczne)...

Po drugie nie 偶膮dam s艂ownej przepychanki, a tym bardziej "krwawej jatki pom贸wionych". Co wi臋cej, nawet nie bardzo potrafi臋 sobie wyobrazi膰, jak by takowa mia艂a wygl膮da膰 na tym blogu. Je艣li mi o co艣 chodzi, to o to, by sprawy postawione publicznie mog艂yby by膰 te偶 - w pierwszym rz臋dzie - publicznie wyja艣niane (nim trafi膮 na wokand臋 s膮dow膮). Poza tym uwa偶am za rzecz absolutnie nie do przyj臋cia, i偶 rzeczona czw贸rka ci膮gle i wci膮偶 tkwi w przekonaniu, i偶 NIGDY, Z NICZEGO I PRZED NIKIM NIE MUSI SI臉 T艁UMACZY膯; i偶 nie dotycz膮 jej okre艣lone zasady, regu艂y i normy (dobre zwyczaje). Kompletnie nie rozumiem co ma tu do rzeczy fakt, i偶 maj膮 "swoje rodziny i 偶ycie prywatne"? Ka偶dy ma rodzin臋 i 偶ycie prywatne, ale to jeszcze nie znaczy, 偶e ma by膰 zwolniony z odpowiedzialno艣ci za swoje czyny (w tym przypadku medialno-publicznej). Niezale偶nie od wszystkiego nikt nie ma prawa stawia膰 si臋 ponad kim艣/czym艣, do czego ucieka si臋 owa "grupa mieszana" (przyzwyczajona przez dekady do takiego stanu rzeczy). Musz膮 wreszcie zrozumie膰, 偶e przysz艂y w ko艅cu takie czasy, w kt贸rych maj膮 obowi膮zek si臋 wyt艂umaczy膰 (rozliczy膰) ze swych dzia艂a艅 i zachowa艅...

Po trzecie wreszcie tak si臋 sk艂ada, i偶 jaki艣 czas temu sta艂em si臋 w艂a艣cicielem klaczki arabskiej, wi臋c najpewniej b臋dzie mia艂a pani okazj臋 przekona膰 si臋 kiedy艣 "na co mnie sta膰". Co wi臋cej ju偶 dzisiaj daje mi ona du偶o dobrej energii, wi臋c na brak tej ostatniej nie narzekam :) RR
Odpowiedz

Autor W膮tek
Go艣膰
Wys艂ano: 31.07.2019, 16:04  Uaktualniono: 31.07.2019, 17:42
 Co to ma znaczy膰 ?
Jak najgorzej (z ca艂膮 dezaprobat膮) odbieram fakt, i偶 "pom贸wieni nie zamierzaj膮 nic wyja艣nia膰, komentowa膰 czy w 偶adnym razie odpowiada膰" na zapodany publicznie tekst H. Sztuki, bo to znaczy, 偶e maj膮 oni w g艂臋bokiej pogardzie opini臋 publiczn膮 i wszystkich zainteresowanych t膮 kwesti膮. Co znaczy, 偶e nie b臋d膮 nic komentowa膰; a to z jakiego powodu? Tak trudno zrozumie膰, 偶e 贸w brak ch臋ci wyja艣nienia poruszonych medialnie w膮tk贸w ju偶 a priori nie s艂u偶y ich potencjalnym racjom? Oczywi艣cie w tej chwili nie przes膮dzam kto jest "w prawdzie" w tym sporze, natomiast je艣li faktycznie nie by艂o tak, jak to przedstawi艂a na blogu H. Sztuka, to tym bardziej nale偶膮 si臋 nam s艂owa sprostowania i wyja艣nienia. Poniewa偶 jednak nie mo偶emy na to liczy膰, wi臋c nie mo偶na odebra膰 inaczej powy偶szego "o艣wiadczenia", jak tylko kolejnego ju偶 (bo wszak nie pierwszego) przejawu/aktu buty, arogancji i z艂ej woli, jak te偶 nieczystych intencji rzeczonych "pozwanych". No niestety... R. Raznowiecki
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zasady komentowania*
Zawsze akceptuj komentarz zarejestrowanego u偶ytkownika.
Tytu艂*
Nazwa*
E-mail*
Strona www*
Tre艣膰*
Kod potwierdzaj膮cy*

Kliknij tutaj, aby od艣wie偶y膰 obrazek, je艣li nie jest wystarczaj膮co czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozr贸偶nia ma艂e i wielkie litery
Liczba pr贸b, kt贸re mo偶esz wykona膰: 5