Oświadczenie w sprawie Beaty Kumanek
Wiele osób od dawna dziwiło mi się, że zamieszczam wpisy pani Beaty Kumanek. Wiele osób sugerowało, że powinienem zastopować możliwość wyrażania jej swych opinii, gdyż są nieprawdziwe i krzywdzące dla tych, na punkcie których ma od jakiegoś czasu obsesję. Od jakiegoś czasu, bo nie od początku jej pojawienia się na moim blogu tak było.
Choć podzielam ten pogląd, że od jakiegoś czasu jej opinie są nieprawdziwe i krzywdzące, to jednak nie chciałem odciąć jej możliwości zamieszczania swoich chorych wpisów, gdyż byłaby to klasyczna cenzura. Tak pisałem jeszcze niedawno do kogoś, kto namawiał mnie do zablokowania pani Kumanek na moim blogu.
Argumentowałem także, że:
- Szanuję demokrację i nie toleruję cenzury;
- Przykładamy zbyt dużą wagę do jej wpisów. Nikt zdrowo rozsądkowy nie traktuje jej poważnie. Ja np. nie reaguję na jej wpisy, bo nie warto.
Zwracałem uwagę też na to, że taka cenzura będzie nieskuteczna, gdyż pani Kumanek znajdzie inne miejsce, gdzie będzie się produkować. A jest to miejsce, które arabiarze czytają (wiadomo o jakie miejsce chodzi).
Napisałem też takie zdanie: Nie przeceniajmy więc jej roli, a już na pewno nie można uważać, że to co ona wypisuje, wpływa na rzeczywistość.
Jednak dochodzę do wniosku, że tego mojego ostatniego twierdzenie nie da się obronić. Zmieniam w tej kwestii zdanie, a przyczynił się do tego mail, którego treść zamieszczam poniżej.
Szanowny Panie Redaktorze,
Z wielkim zainteresowaniem czytam blogi na Pana portalu HipoLogika. Jestem pełen uznania dla Pana zaangażowania w sprawy hodowli koni, szczególnie czystej krwi arabskiej. Sprawy te są również bliskie mojemu sercu. Myślę, że zgromadzony materiał, a także Pana wiedza są wystarczające na przygotowanie książki obrazującej stan hodowli koni czystej krwi arabskiej w Polsce przed i po „dobrej zmianie”. Obawiam się, iż cyniczne stwierdzenie Goebbelsa „kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą” potwierdza się w naszej rzeczywistości. Coraz częściej bowiem można spotkać osoby, które wierzą, że dyrektorzy Marek Trela i Jerzy Białobok, a także Anna Stojanowska są złodziejami, i z tego powodu zostali zwolnieni. Jestem przekonany, że taka „prawda” na stałe się utrwali w następnych pokoleniach.
Rujnowaniu hodowli koni w Polsce przez „dobrą zmianę” nadal trwa, a więc książka taka jest pilnie potrzebna. Gorąco namawiam do podjęcia tej inicjatywy. W miarę moich możliwości deklaruję pomoc.
Łącze wyrazy szacunku
Nie podaję nazwiska osoby, która to napisała, bo jest to prywatna korespondencja i nie mógłbym tego zrobić bez jej zgody. Oczywiście mógłbym zapytać o tę zgodę, ale nie o nazwisko owej osoby – choć zapewniam, że bardzo szacownej i szanowanej – tu chodzi. Chodzi o meritum.
Owo utrwalanie się przekonania, że Marek Trela, Jerzy Białobok i Anna Stojanowska są złodziejami.
Czy wpisy Beaty Kumanek mogą się do utrwalania takiego przekonania przyczyniać?
Niestety, tak.
Przejrzałem jeden z ostatnich wpisów pani Kumanek jeszcze raz (ostatnio już ich nawet nie czytałem, tylko upubliczniałem) i znalazłem tam takie oto zdania, które potwierdzają tę tezę.
Ta skrajnie niekorzystna dla stadnin umowa obowiązywała przez kilkanaście lat. Już za samą umowę z Polturfem Marek Trela powinien mieć postawione zarzuty o niegospodarność.
Inny fragment:
Audyt janowskiej stadniny przeprowadzony przez firmę BDO w 2016 roku wykazał niezbicie, iż zawierane przez Trelę umowy dzierżawy nie zabezpieczały interesów stadniny. Mało tego, nie wszystkie dzierżawy były ewidencjonowane, stąd nie dało się sprawdzić prawidłowości rozliczenia tych dzierżaw. Zarzutów jest o wiele więcej. Dziwi mnie niepomiernie, iż do tej chwili Markowi Treli nie postawiono zarzutów o niegospodarność. Pamiętajmy przy tej okazji, że za Markiem Trelą stoi potężny aparat medialny, który jak walec niszczy każdego, kto ośmieli się choć jednym słowem skrytykować tego człowieka, który uważa się za nietykalnego. Jego ostatnia wypowiedź z TVN Fakty o tym, że od 4 lat stadniny są pod okupacją PiS jest ze wszech miar skandaliczna i wymaga potępienia. Mam nadzieję, że Marek Trela poniesie jednak odpowiedzialność za swoje skrajnie nieudolne zarządzanie janowską stadniną.
W każdym z tych zdań widać tę obsesję – w tym wypadku na punkcie Marka Treli. Obsesja, jak obsesja. Można wzruszyć ramionami i przejść nad nią do porządku dziennego. Ja tak do tej pory robiłem. Jednak zacytowany wyżej mail uzmysłowił mi, że „kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą”.
A zatem, choć z ciężkim sercem, bo to jest cenzura, oświadczam, że na blogu HipoLogika.pl wpisy niejakiej Beaty Kumanek nie będą się już więcej ukazywać.
Marek Szewczyk



Autor | Wątek |
---|---|
Gość | Wysłano: 28.09.2020, 12:39 Uaktualniono: 28.09.2020, 19:30 |
![]() |
|
![]() |
Autor | Wątek |
---|---|
Gość | Wysłano: 26.09.2020, 12:27 Uaktualniono: 26.09.2020, 14:14 |
![]() Po pierwsze. Beata Kumanek była "odkryciem towarzyskim" nie kogo innego, jak Marka Szewczyka. Ten, nie bacząc na nic (na to chociażby, że o arabach dowiedziała się raptem kilkanaście miesięcy wcześniej, gdy należyta wiedza w tym temacie przychodzi po bez mała dekadach), kreował ją tu na osobę opiniotwórczą (równając z Agnieszką Bojanowską, a stawiając ponad innych) - tyleż usilnie, co bezmyślnie (za to po znajomości) forując i lansując. W gruncie rzeczy, to on ją "wymyślił" i - na swój sposób - "stworzył", jest więc ona przede wszystkim jego „dziełem”, a tak naprawdę osobistą porażką (bezmyślności, cynicznej gry i złych wyborów)...
Po drugie. Oczywiście nie wiem (nie domyślam się), kto jest tą "wielce szacowną osobą" i tyleż autorem przytoczonego maila, ale widzę, że ów człowiek nie ma bladego pojęcia o czym mówi, a przy tym utracił kontakt z rzeczywistością. Pisanie o jakimś wielkim "zaangażowaniu" M. Szewczyka w sprawy hodowli koni (szczególnie czystej krwi arabskiej) jest czystą aberracją, gdyż jeśli jest on w coś zaangażowany, to głównie w wieszczenie jej upadku; w lawirowanie między pochwałami dla Chalimoniuka, a przyganami dla Ardanowskiego (i Bogu świeczkę i diabłu ogarek), a zasadniczo w obronę M. Treli, J. Białoboka i A. Stojanowskiej (także poprzez piętnowanie/sekowanie tych, którzy ośmielają się mieć odmienne od niego zdanie na ich temat). Na żart zakrawa także opinia tej osoby, iż ma on wystarczającą wiedzę o hodowli koni czystej krwi arabskiej, by napisać o niej (do spółki) książkę... Dowcip Roku! Jaką to "wiedzę" (iż żadną) na tematy arabskie ma M. Szewczyk, to pokazał choćby jako współprowadzący Narodowy Pokaz, gdy wręcz porażał nieporadnością językową oraz brakiem wiedzy i rozeznania w temacie (tak na dobrą sprawę, jedyne co mu tam dobrze wyszło, to wytrzaskanie po gębie Mateuszka dwojga nazwisk). Człek, który tyle co ujawnił swą niemoc i pustotę w rzeczonym zakresie, totalnie się tak kompromitując w roli "eksperta od koni arabskich" (przy okazji też tych, którzy kiedykolwiek go za takiego uważali) - jest dziś namaszczany (owym mailem, przez jego autora) na twórcę książki o stanie hodowli koni arabskich w Polsce (przed i po „dojnej zmianie”). Bardzo odważnie - trzeba przyznać. Już widzę "to dzieło", stworzone geniuszem i wiedzą dwóch tak "kumatych inaczej” gości jak M. Szewczyk i owa "szacowna osoba". Bez jaj... Po trzecie. Nie mam powodów, by przepadać za Beatą Kumanek (zainteresowani wiedzą dlaczego), natomiast co innego kogoś krytykować czy nie lubić, a co innego go sekować, wykluczać czy blokować (ergo "eksterminować"). Ja się przez lata z tym wszystkim spotkałem (jako arabiarz-publicysta, mający swoje zdanie i opowiadający się po stronie nadrzędnego interesu koni, a nie tych czy innych person). Ba, do dziś, od co większych prymitywów, słyszę obelgi w stylu „znany pieniacz” pod swoim adresem, więc wiem, że nigdy nie są to przyjemne sytuacje. Pomimo więc tego, iż byłem jedną z pierwszych "ofiar" popędliwości (obłędu, zacietrzewienia, pomylenia pojęć) Beaty Kumanek, to nie przyjmuję z entuzjazmem decyzji o jej wykluczeniu z udziału na tym forum (jednocześnie nie neguję prawa M. Szewczyka do niej). Poza wszystkim i mimo wszystko chciałbym widzieć panią Kumanek jako osobę bardziej pogubioną (nieszczęśliwą), niż organicznie złą i tak źle życzącą wielu, choć szczególnie jej ostatnie wpisy przemawiają mocno przeciwko niej. Myślę też, że do żywego dotknie ją ta sytuacja (kara), gdyż ewidentnie bardzo mocno uzależniła się od "zabierania głosu tutaj" (swoją drogą wnosząc sporo kolorytu i życia). No ale "kto sieje wiatr, ten… " R. Raznowiecki |
|
![]() |
Autor | Wątek |
---|---|
Gość | Wysłano: 26.09.2020, 7:16 Uaktualniono: 26.09.2020, 7:50 |
![]() No nie wiem, czy tak nikt Beaty Kumanek nie traktuje poważnie, skoro dano jej posłuch i na jej donosicielski wniosek odwołano umowę zlecenie z Anną Stojanowską w Janowie. Czy jakby taką podłością wykazał się przysłowiowy Kowalski, to by się tak stało? Mam silne podejrzenia, że nie. Nawet znany pieniacz RR (który tak nawiasem mówiąc, też się czepia tzw. trójki), nic nigdzie nie wskórał, a pisma na różne tematy tu i ówdzie słał.
Dobrze, że stadnina janowska zdołała sprzedać kilkadziesiąt koni na trzech przetargach, obawiam się jednak, że może powrócić sytuacja sprzed Pana Gawlika. Zła wyrządzonego przez p. Rumianek nie da się cofnąć, w wielu umysłach zdążyła posiać zepsute ziarno. Teraz pewnie będzie się produkować ze swoimi chorymi teoriami jako Cheronea na Świecie Koni, tudzież wraz ze swoją najnowszą koleżanką H. Sztuką na znanym portalu. I częściej czytanym, niż tutejszy blog. Uważam, że ta kobieta dalej będzie szkodzić w temacie arabskm, chociaż arabiarzem nie jest, aczkolwiek bardzo chciałaby uchodzić za znawczynię w tej kwestii. Mam ogromną nadzieję, że ogromna część osób będzie obchodzić p. Kumanek szerokim łukiem. AP |
|
![]() |
|
|
|
|
Autor | Wątek |
---|---|
Gość | Wysłano: 24.09.2020, 21:05 Uaktualniono: 25.09.2020, 9:45 |
![]() "Lepiej późno niz wcale"? Chyba jednak "mleko sie rozlało". O ile się nie myle, to właśnie blog Hipologika wylansował panią BK i nadał ponadnormalną rangę jej wypowiedziom. Szczególnie ostatnio - publikacja postów BK bez ich czytania to przejaw dużej niefrasobliwości właściciela tego blogu.
IG |
|
![]() |