Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

Oświadczenie w sprawie Beaty Kumanek

Nadesłany przez Marek Szewczyk 24.09.2020, 17:11:42 (2830 odsłon)

Wiele osób od dawna dziwiło mi się, że zamieszczam wpisy pani Beaty Kumanek. Wiele osób sugerowało, że powinienem zastopować możliwość wyrażania jej swych opinii, gdyż są nieprawdziwe i krzywdzące dla tych, na punkcie których ma od jakiegoś czasu obsesję. Od jakiegoś czasu, bo nie od początku jej pojawienia się na moim blogu tak było.



Choć podzielam ten pogląd, że od jakiegoś czasu jej opinie są nieprawdziwe i krzywdzące, to jednak nie chciałem odciąć jej możliwości zamieszczania swoich chorych wpisów, gdyż byłaby to klasyczna cenzura. Tak pisałem jeszcze niedawno do kogoś, kto namawiał mnie do zablokowania pani Kumanek na moim blogu.

 

Argumentowałem także, że:

- Szanuję demokrację i nie toleruję cenzury;

- Przykładamy zbyt dużą wagę do jej wpisów. Nikt zdrowo rozsądkowy nie traktuje jej poważnie. Ja np. nie reaguję na jej wpisy, bo nie warto.

 

Zwracałem uwagę też na to, że taka cenzura będzie nieskuteczna, gdyż pani Kumanek znajdzie inne miejsce, gdzie będzie się produkować. A jest to miejsce, które arabiarze czytają (wiadomo o jakie miejsce chodzi).

 

Napisałem też takie zdanie: Nie przeceniajmy więc jej roli, a już na pewno nie można uważać, że to co ona wypisuje, wpływa na rzeczywistość.

Jednak dochodzę do wniosku, że tego mojego ostatniego twierdzenie nie da się obronić. Zmieniam w tej kwestii zdanie, a przyczynił się do tego mail, którego treść zamieszczam poniżej.

 

Szanowny Panie Redaktorze,

Z wielkim zainteresowaniem czytam blogi na Pana portalu HipoLogika. Jestem pełen uznania dla Pana zaangażowania w sprawy hodowli koni, szczególnie czystej krwi arabskiej. Sprawy te są również bliskie  mojemu sercu. Myślę, że zgromadzony materiał, a także Pana wiedza są wystarczające na przygotowanie książki obrazującej stan hodowli koni czystej krwi arabskiej w Polsce przed i po „dobrej zmianie”. Obawiam się, iż cyniczne stwierdzenie Goebbelsa  „kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą” potwierdza się w naszej rzeczywistości. Coraz częściej bowiem można spotkać osoby, które wierzą, że dyrektorzy Marek Trela i Jerzy Białobok, a także Anna Stojanowska są złodziejami, i z tego powodu zostali zwolnieni. Jestem przekonany, że taka „prawda”  na stałe się utrwali w następnych pokoleniach.

Rujnowaniu hodowli koni w Polsce przez „dobrą zmianę” nadal trwa,  a więc książka taka jest  pilnie potrzebna. Gorąco namawiam do podjęcia tej inicjatywy. W miarę moich możliwości deklaruję pomoc.

                Łącze wyrazy szacunku

  

Nie podaję nazwiska osoby, która to napisała, bo jest to prywatna korespondencja i nie mógłbym tego zrobić bez jej zgody. Oczywiście mógłbym zapytać o tę zgodę, ale nie o nazwisko owej osoby – choć zapewniam, że bardzo szacownej i szanowanej – tu chodzi. Chodzi o meritum.

Owo utrwalanie się przekonania, że Marek Trela, Jerzy Białobok i Anna Stojanowska są złodziejami.

Czy wpisy Beaty Kumanek mogą się do utrwalania takiego przekonania przyczyniać?

Niestety, tak.

 

Przejrzałem jeden z ostatnich wpisów pani Kumanek jeszcze raz (ostatnio już ich nawet nie czytałem, tylko upubliczniałem) i znalazłem tam takie oto zdania, które potwierdzają tę tezę.

Ta skrajnie niekorzystna dla stadnin umowa obowiązywała przez kilkanaście lat. Już za samą umowę z Polturfem Marek Trela powinien mieć postawione zarzuty o niegospodarność.

 

Inny fragment:

Audyt janowskiej stadniny przeprowadzony przez firmę BDO w 2016 roku wykazał niezbicie, iż zawierane przez Trelę umowy dzierżawy nie zabezpieczały interesów stadniny. Mało tego, nie wszystkie dzierżawy były ewidencjonowane, stąd nie dało się sprawdzić prawidłowości rozliczenia tych dzierżaw. Zarzutów jest o wiele więcej. Dziwi mnie niepomiernie, iż do tej chwili Markowi Treli nie postawiono zarzutów o niegospodarność. Pamiętajmy przy tej okazji, że za Markiem Trelą stoi potężny aparat medialny, który jak walec niszczy każdego, kto ośmieli się choć jednym słowem skrytykować tego człowieka, który uważa się za nietykalnego. Jego ostatnia wypowiedź z TVN Fakty o tym, że od 4 lat stadniny są pod okupacją PiS jest ze wszech miar skandaliczna i wymaga potępienia. Mam nadzieję, że Marek Trela poniesie jednak odpowiedzialność za swoje skrajnie nieudolne zarządzanie janowską stadniną.

  

W każdym z tych zdań widać tę obsesję – w tym wypadku na punkcie Marka Treli. Obsesja, jak obsesja. Można wzruszyć ramionami i przejść nad nią do porządku dziennego. Ja tak do tej pory robiłem. Jednak zacytowany wyżej mail uzmysłowił mi, że „kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą”.

 

A zatem, choć z ciężkim sercem, bo to jest cenzura, oświadczam, że na blogu HipoLogika.pl wpisy niejakiej Beaty Kumanek nie będą się już więcej ukazywać.

Marek Szewczyk

 

Wersja do druku Powiadom znajomego o tym artykule Utwórz .pdf
 
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 28.09.2020, 12:39  Uaktualniono: 28.09.2020, 19:30
 Ardanowski odchodzi, obyśmy nie tęsknili...
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 27.09.2020, 10:46  Uaktualniono: 27.09.2020, 13:32
 Chora wolność słowa
To, że Robert Raznowiecki minął sie z kindersztubą, to jego osobisty problem, a przy okazji wyczerpujący zapisy art. 216 kodeksu karnego
Ale to, że Redaktor publikuje jego posty bez słowa komentarza i ingerencji, jest podwójnie groźnie. Pod płaszczykiem dbałości o wolność słowa Redaktor aktywnie sie włącza w propagowanie słów nienawistnych i godzących w dobra osobiste osób obrażanych przez RR. Sądze, że to również podlega stosownym przepisom kk. Tylko czekać, aż ktos sie odwinie i obaj panowie solidarnie wyladują na sali sądowej.
IG
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 27.09.2020, 15:51  Uaktualniono: 28.09.2020, 19:29
 Chora zemsta...
Od kiedy to, pani Głażewska, "minięcie się z kindersztubą wyczerpuje zapisy art. 216 KK"? Ciekawe też, w którym miejscu - wg pani - napisałem coś, co "wyczerpuje zapisy owego artykułu? Proszę, z łaski swojej, podać stosowną frazę...

Jest czymś iście haniebnym, że to właśnie pani zaleca/radzi M. Szewczykowi, by moje wpisy opatrywał specjalnym (nieprzychylnym) komentarzem, albo by w ogóle - już a priori - je cenzurował. I to mówi naukowiec; osoba chcąca uchodzić za osobę tolerancyjną, demokratkę. Niebywałe. Ile trzeba mieć w sobie zapiekłości i złej woli, by coś takiego napisać? Taka pani postawa, to rzecz absolutnie nie do przyjęcia i zaakceptowania. I to jeszcze pani powiem, że kiedyś, na wspomnienie tego haniebnego wpisu, spłonie pani rumieńcem wstydu i zażenowania (tyle, że będzie już za późno)...

Ciekawe (znamienne), że tylko w moich postach wychwytuje pani "nienawistne słowa, godzące w czyjeś dobra osobiste", a - dziwnym trafem - nie zauważa takich słów (godzących w moje dobra osobiste) u nikogo innego. Dla mnie to jest coś niewybaczalnego (tego rodzaju uprzedzenie do mojej osoby). Muszę powiedzieć, że po pani ostatniej spodziewałbym się tak agresywnej, nienawistnej i wykluczającej reakcji. Stąd oczywiście jestem wstrząśnięty, ale nie zmieszany, gdyż mogłem się spodziewać, że będzie chciała pani wziąć na mnie rewanż za ostatnie moje opinie do pani wpisów na AM.

Proszę sobie darować nikczemne uwagi na temat mojej kultury osobistej, bo absolutnie nie jest pani do tego upoważniona. Proszę mnie też nie straszyć (czy kogoś) salą sądową, bo jakoś sobie poradzę. To raczej pani powinna mieć problem z popatrzeniem w lustro po tym co (i jak) tu pani napisała... Ps. Nigdy nie zrozumiem ludzi zarzucającym innym "nienawiść i agresję słowną" - takim właśnie tonem i w takim stylu (pełnym nienawiści, jadu i agresji)... To coś obrzydliwego.
R. Raznowiecki
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 26.09.2020, 12:27  Uaktualniono: 26.09.2020, 14:14
 Kilka uwag...
Po pierwsze. Beata Kumanek była "odkryciem towarzyskim" nie kogo innego, jak Marka Szewczyka. Ten, nie bacząc na nic (na to chociażby, że o arabach dowiedziała się raptem kilkanaście miesięcy wcześniej, gdy należyta wiedza w tym temacie przychodzi po bez mała dekadach), kreował ją tu na osobę opiniotwórczą (równając z Agnieszką Bojanowską, a stawiając ponad innych) - tyleż usilnie, co bezmyślnie (za to po znajomości) forując i lansując. W gruncie rzeczy, to on ją "wymyślił" i - na swój sposób - "stworzył", jest więc ona przede wszystkim jego „dziełem”, a tak naprawdę osobistą porażką (bezmyślności, cynicznej gry i złych wyborów)...

Po drugie. Oczywiście nie wiem (nie domyślam się), kto jest tą "wielce szacowną osobą" i tyleż autorem przytoczonego maila, ale widzę, że ów człowiek nie ma bladego pojęcia o czym mówi, a przy tym utracił kontakt z rzeczywistością. Pisanie o jakimś wielkim "zaangażowaniu" M. Szewczyka w sprawy hodowli koni (szczególnie czystej krwi arabskiej) jest czystą aberracją, gdyż jeśli jest on w coś zaangażowany, to głównie w wieszczenie jej upadku; w lawirowanie między pochwałami dla Chalimoniuka, a przyganami dla Ardanowskiego (i Bogu świeczkę i diabłu ogarek), a zasadniczo w obronę M. Treli, J. Białoboka i A. Stojanowskiej (także poprzez piętnowanie/sekowanie tych, którzy ośmielają się mieć odmienne od niego zdanie na ich temat). Na żart zakrawa także opinia tej osoby, iż ma on wystarczającą wiedzę o hodowli koni czystej krwi arabskiej, by napisać o niej (do spółki) książkę... Dowcip Roku! Jaką to "wiedzę" (iż żadną) na tematy arabskie ma M. Szewczyk, to pokazał choćby jako współprowadzący Narodowy Pokaz, gdy wręcz porażał nieporadnością językową oraz brakiem wiedzy i rozeznania w temacie (tak na dobrą sprawę, jedyne co mu tam dobrze wyszło, to wytrzaskanie po gębie Mateuszka dwojga nazwisk). Człek, który tyle co ujawnił swą niemoc i pustotę w rzeczonym zakresie, totalnie się tak kompromitując w roli "eksperta od koni arabskich" (przy okazji też tych, którzy kiedykolwiek go za takiego uważali) - jest dziś namaszczany (owym mailem, przez jego autora) na twórcę książki o stanie hodowli koni arabskich w Polsce (przed i po „dojnej zmianie”). Bardzo odważnie - trzeba przyznać. Już widzę "to dzieło", stworzone geniuszem i wiedzą dwóch tak "kumatych inaczej” gości jak M. Szewczyk i owa "szacowna osoba". Bez jaj...

Po trzecie. Nie mam powodów, by przepadać za Beatą Kumanek (zainteresowani wiedzą dlaczego), natomiast co innego kogoś krytykować czy nie lubić, a co innego go sekować, wykluczać czy blokować (ergo "eksterminować"). Ja się przez lata z tym wszystkim spotkałem (jako arabiarz-publicysta, mający swoje zdanie i opowiadający się po stronie nadrzędnego interesu koni, a nie tych czy innych person). Ba, do dziś, od co większych prymitywów, słyszę obelgi w stylu „znany pieniacz” pod swoim adresem, więc wiem, że nigdy nie są to przyjemne sytuacje. Pomimo więc tego, iż byłem jedną z pierwszych "ofiar" popędliwości (obłędu, zacietrzewienia, pomylenia pojęć) Beaty Kumanek, to nie przyjmuję z entuzjazmem decyzji o jej wykluczeniu z udziału na tym forum (jednocześnie nie neguję prawa M. Szewczyka do niej). Poza wszystkim i mimo wszystko chciałbym widzieć panią Kumanek jako osobę bardziej pogubioną (nieszczęśliwą), niż organicznie złą i tak źle życzącą wielu, choć szczególnie jej ostatnie wpisy przemawiają mocno przeciwko niej. Myślę też, że do żywego dotknie ją ta sytuacja (kara), gdyż ewidentnie bardzo mocno uzależniła się od "zabierania głosu tutaj" (swoją drogą wnosząc sporo kolorytu i życia). No ale "kto sieje wiatr, ten… "
R. Raznowiecki
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 26.09.2020, 7:16  Uaktualniono: 26.09.2020, 7:50
 Szkody już wyrządzono...
No nie wiem, czy tak nikt Beaty Kumanek nie traktuje poważnie, skoro dano jej posłuch i na jej donosicielski wniosek odwołano umowę zlecenie z Anną Stojanowską w Janowie. Czy jakby taką podłością wykazał się przysłowiowy Kowalski, to by się tak stało? Mam silne podejrzenia, że nie. Nawet znany pieniacz RR (który tak nawiasem mówiąc, też się czepia tzw. trójki), nic nigdzie nie wskórał, a pisma na różne tematy tu i ówdzie słał.

Dobrze, że stadnina janowska zdołała sprzedać kilkadziesiąt koni na trzech przetargach, obawiam się jednak, że może powrócić sytuacja sprzed Pana Gawlika.

Zła wyrządzonego przez p. Rumianek nie da się cofnąć, w wielu umysłach zdążyła posiać zepsute ziarno. Teraz pewnie będzie się produkować ze swoimi chorymi teoriami jako Cheronea na Świecie Koni, tudzież wraz ze swoją najnowszą koleżanką H. Sztuką na znanym portalu. I częściej czytanym, niż tutejszy blog.

Uważam, że ta kobieta dalej będzie szkodzić w temacie arabskm, chociaż arabiarzem nie jest, aczkolwiek bardzo chciałaby uchodzić za znawczynię w tej kwestii.

Mam ogromną nadzieję, że ogromna część osób będzie obchodzić p. Kumanek szerokim łukiem.

AP
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 26.09.2020, 9:40  Uaktualniono: 26.09.2020, 14:14
 Niejaka AP...
Niejaka AP, wątpliwej klasy i kultury "damo"... Jak już tak bardzo chcesz się popisać "wiedzom (o rumiankach), ogładom i kulturom osobistom" (nazywając mnie "pieniaczem"), to przynajmniej miej odwagę cywilną podpisać się z imienia i nazwiska, a nie ukrywaj za inicjałami! Nie znoszę takich person (beznadziejnych i tępych), które mają odwagę pyszczyć i poniżać innych, ale "zapominają" się podpisać pod swymi wypocinami. Żałosne...

Po drugie. Prymitywna (co widać, słychać i czuć) i tyleż zapiekła w swej żółci, anonimko. Ten jad który jest w tobie całkowicie cię zaślepił, skoro nie dostrzegłaś (przyswoiłaś) faktu, iż nie ma już w Janowie niejakiego Czochańskiego... A skoro go nie ma, to "nie piernicz jak potłuczona", że nic nie wskórałem?! Czy w ogóle masz jakiś kontakt z rzeczywistością, czy tylko tyle wiesz, ile ci się uleje? Odsunięcie z Janowa tego nieudacznika/szkodnika było celem (istotą) moich zabiegów i cel swój osiągnąłem. Daruj więc sobie te brednie o mej nieskuteczności, bo to słabe jest, głupie i beznadziejne, a poza tym mija się zasadniczo z prawdą...

Nawiasem mówiąc nie odkryłaś Ameryki, a tylko ujawniłaś swój prymitywizm, twierdząc, że "czepiam się tzw. trójki", bo czepiać to się może rzep do ogona. Ja tylko ujawniam swoje krytyczne zdanie wobec nich, do czego chyba mi wolno (czy już nie)? Co do zaś obchodzenia szerokim łukiem, to Kumanek (Rumianek) miała przynajmniej cywilną odwagę podpisywać swe wpisy, której tobie zabrakło, więc to raczej ciebie należy owym omijać (hejterko zza klawiatury/)...
R. Raznowiecki
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 26.09.2020, 20:53  Uaktualniono: 26.09.2020, 21:55
 Odp.: Niejaka AP...
No to akurat "kulturom osobistom" to teraz się pan RR wykazał. Nie po raz pierwszy zresztą. A później się dziwi, że jest gdzieś persona non grata. Ja się nie mam zamiaru znizać do pańskiego poziomu, bo dno i 10 metrów mułu oraz wyzwiska i pyskówki są pana wizytówką wszędzie, gdzie się pan pojawi. Jak się nie ma argumentów, to się pysk wyciera wyzwiskami, że użyję pańskiego języka. Chociaż mnie on brzydzi, tak jak i pan, i pańskie teorie. Nie cierpię osób, które uważają, że ich zdanie zawsze jest najważniejsze i najpierwsze. Nie pierwszy raz pan tutaj pisze, a "pieniacz" to najłagodniejsze określenie, jakie na pana znajduję.

I doprawdy, proszę sobie nie przypisywać zasług, których pan doprawdy nie ma (brak Czochańskiego w Janowie). Doprawdy, paradne, ubaw po pachy...

AP
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 27.09.2020, 8:32  Uaktualniono: 27.09.2020, 13:32
 Odp.: Niejaka AP...
No i wszystko jasne... Na tym przykładzie wyraźnie widać, iż bez sensu było usuwać Kumanek, gdyż na zwolnione przez nią miejsce pojawią się zaraz inne, pełne obłędu i jawnie obsesyjne, "nienawistnice" - nawet jeszcze gorsze, bo skupione już tylko i wyłącznie na bluzganiu...

Rzeczywistość nie znosi próżni, a w przyrodzie musi być zachowana równowaga (jaka by nie była). Czytając na wskroś prymitywne, prostackie bluzgi tej całej AP (nie dziwota, że dziewczyna ma problem z przedstawieniem się) - to można zatęsknić za Kumanek. Ta przynajmniej unikała bluzgów (jako takich); a gdy już kogoś "sprowadzała do parteru" lub "mieszała z błotem", to robiła to z nieporównanie większym wdziękiem i kulturą słowa...

Tak w ogóle myślę (bo czasem mi się to zdarza), że nie powinno być tak na tym portalu, że jednym nie wolno mówić źle o pewnych osobach, a drudzy mogą bez żadnego problemu i jakichkolwiek hamulców poniżać innych. Uważam, że to nie może mieć miejsca i musi być jakoś uregulowane... Chcesz, jeden z drugim, tu coś napisać; nawet wyrazić swe krytyczne zdanie - bardzo proszę. Tyle tylko iż niech będzie to wpis jakkolwiek merytoryczny (problemowy), w którego kontekst dopiero wpisana jest personalna krytyka (w naturalny sposób z niego wynika).

A nie że pojawia się tu nagle jakaś obsesyjnie sfrustrowana osoba (z pianą na ustach i zaciśniętymi piąstkami) i zaczyna pluć a bluzgać bez opamiętania (i tyleż bez sensu). No chyba, że ten blog został stworzony z taką właśnie intencją, by jednych lansować, a innych tępić; by bronić "dobrego imienia trójcy", a ich adwersarzy "posyłać na drzewo". By jednych (tych właściwych) przedstawiać w dobrym świetle, a innych w jak najgorszym(?)... Jeśli dokładnie tak to ma wyglądać oraz o to tutaj chodzi (biega), a to przepraszam - w takim razie "wszystko gra" (nawet buczy)...
R. Raznowiecki
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 27.09.2020, 16:29  Uaktualniono: 28.09.2020, 19:29
 Odp.: Niejaka AP...
Skąd wiadomo, że jestem sfrustrowaną dziewczynką? Chociaż faktycznie w dzisiejszych czasach niektóre kobiety mają większe że tak powiem przyrodzenie, niż faceci.

Nie zamierzam się podpisywać chociażby dlatego, że kiedy się raz podpisałem, byłem nieustannie nękany przez pewną osobę. Nie mam zamiaru przechodzić przez to samo, kiedy już teraz RR daje popis swoich możliwości. A swoje zdanie mogę przedstawić, ponieważ uważam, że do braku kultury jest mi tak daleko, jak RR do zostania astronautą. Wszak RR nie ma przecież problem, aby kogokolwiek mieszać z błotem, a skoro uważa, że określenie pieniacz jest tak bardzo obraźliwe, to pewnie nieco prawdy w tym jest.

Jestem zdania, że swego czasu nazwanie w jednej ze swoich wypowiedzi M. Szewczyka pajacem, było o wiele gorsze. A tutaj taka obraza...

Swoją drogą, też mnie dziwi zamieszczanie tutaj wypowiedzi RR bez jakiejkolwiek ingerencji. Pan Szewczyk widocznie ma bardzo grubą skórę, albo nie czyta tego, co kto tutaj zamieszcza. Bo był już tyle razy obrażony przez RR, że ja bym "liścia" na jego miejscu sprzedał właśnie jemu. Chociażby za pajaca. Nie mówiąc o innych osobach.

Więcej polemizować z RR nie zamierzam, choćby mnie wzywał od najgorszych. Obsesyjnych, chorych i zadufanych w sobie karzełków w zasadzie jest mi żal, chociaż potrafią napsuć krwi, jak giez na koniu.

AP
Odpowiedz

Autor Wątek
Gość
Wysłano: 24.09.2020, 21:05  Uaktualniono: 25.09.2020, 9:45
 Lepiej późno niż wcale?
"Lepiej późno niz wcale"? Chyba jednak "mleko sie rozlało". O ile się nie myle, to właśnie blog Hipologika wylansował panią BK i nadał ponadnormalną rangę jej wypowiedziom. Szczególnie ostatnio - publikacja postów BK bez ich czytania to przejaw dużej niefrasobliwości właściciela tego blogu.
IG
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zasady komentowania*
Zawsze akceptuj komentarz zarejestrowanego użytkownika.
Tytuł*
Nazwa*
E-mail*
Strona www*
Treść*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 5