Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

Reklama

« 1 ... 25 26 27 (28) 29 30 31 ... 59 »
Nadesłany przez Marek Szewczyk 18.05.2018, 20:34:28 (2916 odsłon)

Dostałem informację, że w majowym numerze „Koni i Rumaków” ukazał się paskudny artykuł niejakiej Marty Borowskiej. Paskudny, bo kłamliwy. Tytuł tego artykułu to: „Pianissima i El Dorada: biotechnologia w służbie hodowli, czyli zarodki na wyprzedaży”. Kolejny tekst, w którym chodzi o to, aby oczernić zwolnionych prezesów stadnin koni arabskich, Jerzego Białoboka i Marka Trelę.

Czytaj więcej... | 13924 znaków więcej | Komentarzy: 3
Nadesłany przez Marek Szewczyk 15.05.2018, 20:31:42 (3634 odsłon)

Czy można jeszcze bardziej zaszkodzić marce, jaką była aukcja koni arabskich Pride of Poland, niż to zrobiła „dobra zmiana”? Okazuje się, że można. A kto może jeszcze bardziej zaszkodzić? Ta sama „dobra zmiana”. Jak?

 

Ano rozdzielając narodowy czempionat i aukcję. Czempionat ma się odbyć na torze Służewiec w Warszawie (10-12 sierpnia), a aukcja tydzień później, w Janowie Podlaskim.

Czytaj więcej... | 8193 znaków więcej | Komentarzy: 2
Nadesłany przez Marek Szewczyk 14.05.2018, 11:49:54 (6449 odsłon)

Po raz kolejny oddaję głos Beacie Kumanek. W sprawie Janowa Podlaskiego i koni arabskich. Pani Beata jest zagorzałą wielbicielką tej stadniny. Bywa tam regularnie i była na wiosennym przeglądzie koni 10 maja. Przy okazji mają Państwo relację z tego przeglądu. 

Ale co innego jest istotniejsze i co ważne - optymistyczne. Pełniący od niedawna obowiązki prezesa SK Janów Podlaski, oddelegowany na to stanowisko przez KOWR jeden z urzędników tej instytucji, dotychczasowy dyrektor departamentu nadzoru właścicielskiego, Grzegorz Czochański, jest chwalony przez autorkę. 

 

No cóż, od dwóch lat wszystkie (no, prawie wszystkie) decyzje najpierw ANR, a później KOWR w sprawie państwowej hodowli koni arabskich przynoszą opłakane skutki. Ciężko o pozytywnie podejście do kolejnej decyzji tej instytucji. Jednak w przypadku tej decyzji pojdę w ślady Beaty Kumanek w tym sensie, że otworzę kredyt zaufania dla p.o. prezesa Grzegorza Czochańskiego. W końcu w KOWR pracują różni ludzie, nie każdy jest Sutkowskim.

 

Pan Czochański nie jest arabiarzem, nie jest w ogóle koniarzem, niewiele wiadomo o jego wykształceniu i przeszłości zawodowej, ale kto wie? Może odegra poztywną rolę w historii stadniny Janowskiej. Tego stadninie i jemu życzę.

W końcu efekty zależą bardziej od podejścia do powierzonych obowiązków, od podejścia do ludzi i od pracowitości, a nie od nazwiska czy wykształcenia.

 

Przecież Sławomir Pietrzak jest niewątpliwie jednym z nas, koniarzy. Mało tego jest profesorem. Znam go od lat, jesteśmy na "ty" (wczoraj spotkaliśmy się jako sędziowie na zawodach WKKW w Starej Miłośnie), można powiedzieć, że jesteśmy kolegami, ale to nie uniemożliwia mi powiedzieć, że jego działalność jako prezesa SK Janów Podlaski oceniam negatywnie. 

 

A teraz oddaję już głos Beacie Kumanek.

Marek Szewczyk

Czytaj więcej... | 11504 znaków więcej | Komentarzy: 4
Nadesłany przez Marek Szewczyk 11.05.2018, 20:16:11 (1846 odsłon)

Przeczytanie tej książki wprawiło mnie w dziwny stan. Z jednej strony – wzruszenia. Z drugiej – no właśnie, jakie tu słowo znaleźć. Spełnienia? Zaspokojenia? Chodzi bowiem o to odczucie, że poznało się ciekawą historię rodziny słynnego polskiego jeźdźca.

 

Każdy polski koniarz zna nazwisko Adama Królikiewicza. Brązowego medalisty olimpijskiego z Paryża, z 1924 roku. Wszyscy znają ze zdjęć Picadora. Dzielnego konia bez ogona. Wielu zapewne czytało wspomnienia Adama Królikiewicza. Chodzi o jego książki: „Jasiek, Picador i ja” czy „Od Nicei do Nowego Jorku”. Historię polskiego jeździectwa w okresie międzywojennym bardzo drobiazgowo opisał profesor Witold Pruski w książce „Dzieje konkursów hipicznych w Polsce”. Na łamach „Konia Polskiego” było dużo artykułów przypominających sukcesy polskich jeźdźców z tego okresu.

Czytaj więcej... | 3362 znaków więcej | 1 komentarz
Nadesłany przez Marek Szewczyk 9.05.2018, 13:12:25 (3544 odsłon)

Jak podało dziś RMF, śledztwo w sprawie rzekomej niegospodarności w Stadninie Koni w Janowie Podlaskim, kiedy zarządzał nią Marek Trela, zostało po raz kolejny przedłużone. Tym razem o 5 miesiący. Do 9 października.

 

Jaki jest formalny powód? Zachodzi konieczność uzupełnienia materiału dowodowego, a to nie oznacza, że pojawiły się nowe wątki - mówi prokurator Waldemar Moncarzewski, rzecznik lubelskiej prokuratury.

Guzik prawda. 

Czytaj więcej... | 5034 znaków więcej | 1 komentarz
Nadesłany przez Marek Szewczyk 10.04.2018, 21:00:00 (3667 odsłon)

Wpadł mi w ręce drugi numer „Konia Polskiego” z tego roku. To bliskie memu sercu pismo, które na kilka lat zniknęło w ogóle z rynku, jest obecnie wydawane przez Polski Klub Wyścigów Konnych, a redaktorem naczelnym jest prezes PKWK Tomasz Chalimoniuk. O nowej szacie graficznej i zawartości merytorycznej nie będę się wypowiadał. Ograniczę się do tego - cieszę się, że w ogóle pismo „ożyło”.

 

Chcę się jednak odnieść do artykułu, jaki w tym numerze KP został opublikowany. Jego autorem jest Jerzy Sawka, obecnie dyrektor toru Partynice we Wrocławiu, a w przeszłości dziennikarz, naczelny wrocławskiego wydania „Gazety Wyborczej”. Tytuł tego artykułu brzmi: „Wyścigi konne. Wóz albo przewóz”. Można go przeczytać nie tylko w „Koniu Polskim”. Ostatnio autor wrzucił ten tekst do facebooka (https://www.facebook.com/jerzy.sawka/posts/1984930221540262).

Czytaj więcej... | 8741 znaków więcej | Komentarzy: 5
Nadesłany przez Marek Szewczyk 5.04.2018, 20:57:43 (1750 odsłon)

Pożyczyłem od Marcina Szczypiorskiego Biuletyn Informacyjny Polskiego Związku Jeździeckiego nr 6 z roku… 1958. Pożyczyłem, bo chciałem przeczytać, jak Henryk Leliwa-Roycewicz opisał start na igrzyskach olimpijskich w Berlinie, gdzie Polacy zdobyli srebrny medal. Jeszcze nie przeczytałem tego tekstu, bo jak otworzyłem ten liczący raptem 27 stron skoroszyt składający się z powielanego (?) maszynopisu, to utknąłem na trzech pierwszych tekstach. Ileż one wspomnień przywołały!

Czytaj więcej... | 7708 znaków więcej | Komentarze?
Nadesłany przez Marek Szewczyk 7.03.2018, 15:34:14 (5260 odsłon)

Na stronie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ukazał się dziś komunikat następującej treści:

 

Dziś, 7 marca br. został odwołany Zarząd Stadniny Koni Janów Podlaski Sp. z o.o. Andrzej Sutkowski, Zastępca Dyrektora Generalnego KOWR w Pionie Nadzoru nad Spółkami podziękował prof. Sławomirowi Pietrzakowi za dotychczasową współpracę i życzył mu sukcesów w dalszej pracy zawodowej.

Czytaj więcej... | 3509 znaków więcej | Komentarzy: 23
Nadesłany przez Marek Szewczyk 6.03.2018, 16:16:33 (6026 odsłon)

„Gazeta Polska” z 6 marca opublikowała artykuł Piotra Nisztora pt. „SB w stadninach”. Tak zwany lead zawiera kwintesencję tego niezbyt długiego tekstu. Oto on:

 

Ujawniamy\ Marek Trela, były wieloletni szef stadniny w Janowie Podlaskim, wg akt IPN-u był zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o pseudonimie Marek. Bezpieka chciała zwerbować do współpracy również Jerzego Białoboka, kierującego przez lata stadniną w Michałowie, ale ostatecznie odstąpiła od werbunku.

Czytaj więcej... | 10047 znaków więcej | Komentarzy: 9
Nadesłany przez Marek Szewczyk 28.02.2018, 11:03:51 (4154 odsłon)

Moje przypuszczenia, że śledztwo w sprawie rzekomej niegospodarności w SK Janów Podlaski w czasie, kiedy nią kierował Marek Trela, zostanie ponownie przedłużone, sprawdziło się. Tym razem o kolejne 3 miesiące – do 9 maja. Decyzję podjął sam zastępca prokuratora krajowego. To pokazuje, jak wielką wagę urzędnicy podlegli prokuratorowi naczelnemu i ministrowi „sprawiedliwość”, Zbigniewowi Ziobrze przykładają do tego, aby chronić innego ministra tego samego rządu, Krzysztofa Jurgiela, przed tym, aby nie wyszło na jaw, że kolejny (i najistotniejszy) jego argument za zwolnienie Marka Treli z funkcji prezesa SK Janów Podlaski został wyssany z palca.

Czytaj więcej... | 12919 znaków więcej | Komentarzy: 10