Strona startowa | O mnie | Blog | Linki | Napisz do mnie
 
Archiwa
 

Archiwa

A to ja
 

Marek Szewczyk fot. Włodzimierz Sierakowski


Marek Szewczyk

Reklama

« 1 ... 55 56 57 (58)
Nadesłany przez Marek Szewczyk 28.05.2013, 23:30:00 (4315 odsłon)

W ostatni weekend maja (24-26) mieliśmy taką oto sytuację, że w jednym terminie odbyły się zawody ogólnopolskie w skokach w trzech różnych miejscach: w Michałowicach (ZO**) oraz w Białym Borze i Warszawie (CSN). Jaki był efekt tego rozdrobnienia w najtrudniejszych konkursach? W Michałowicach w Grand Prix wystartowało 25 koni, ale ukończyło 17. Na podobnym poziomie było to w Białym Borze (20-19). Najskromniej w Warszawie – (9-8). W stolicy była zaś największa pula nagród: w GP 11 880 zł, z czego 4500 dla zwycięzcy. Pod Krakowem: 9000 – 3700 zł, podobnie w Białym Borze – 9800 – 3500 zł.
 

Jaka była obsada jakościowa wspomnianych konkursów Grand Prix? Zarówno w Warszawie, jak i Białym Borze naliczyłem po 2-3 pary, które być może spotkamy później podczas mistrzostw Polski (seniorów). Michałowice pod tym względem się zdecydowanie wyróżniały, tam takich par można by wskazać sześć!

Czytaj więcej... | 3673 znaków więcej | Komentarzy: 3
Nadesłany przez Marek Szewczyk 22.05.2013, 11:20:00 (17175 odsłon)

Pewien znajomy często pytał mnie, dlaczego w relacjach na antenie Eurosportu używam nazwy „Akwizgran”? Przecież słynne zawody CHIO odbywają się w „Aachen”!
A ja mu na to niezmiennie odpowiadam, że w Polsce obowiązuje nazwa „Akwizgran”. Zawsze się dziwi i argumentuje, że skoro wszyscy mówią „Aachen”, tak musi być prawidłowo. Ciąg dalszy naszego stale powtarzającego się dialogu, wygląda mniej więcej tak:

On się pyta - Dlaczego tak uważam?
Ja mu na to - że takie są reguły języka polskiego.
On – że o tym nie słyszał, a skoro wszyscy mówią „Aachen” to znaczy, że tak jest prawidłowo. A ja mu na to, patrz punkt pierwszy. I tak w koło Macieju.

Czytaj więcej... | 6600 znaków więcej | Komentarzy: 15