Wreszcie KOWR piórem rzecznika prasowego odpowiedział na moje pytania dotyczące sytuacji finansowej Stadniny Koni Janów Podlaski. A pytania te wynikały głównie z analizy sprawozdania janowskiej spółki za rok 2017.
Pytania i odpowiedzi przytoczę w całości, aby każdy mógł je sam przeczytać, ale trzy kwestie rozwinę. Przy okazji wyjaśniam skąd w moich pytaniach data 9 grudnia (2018 r.) – bo tego dnia wysłałem pytania do KOWR. No i jeszcze jedno – zachęcam do tego, aby najpierw przeczytać mój poprzedni tekst pt. „Wnioski z lektury sprawozdania” (9 XII 2018), gdyż właściwie ów tekst oraz pytania i odpowiedzi na nie stanowią całość.
Czytaj więcej... | 10509 znaków więcej | Komentarze?
I jak tu wierzyć politykom? Minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski, ostatnio osobiście odpowiada na interpelacje posłów dotyczące hodowli koni, a zwłaszcza stadnin arabskich. W każdym razie podpisuje te odpowiedzi. Oto jedno z pytań, jakie zostało do niego skierowane: Czy Pan Minister Jan Krzysztof Ardanowski uważa, że poziom nadzoru realizowanego przez KOWR nad Spółkami strategicznymi jest wystarczający i zadowalający, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z-cy Dyrektora Generalnego KOWR, który nadzoruje pion Spółek w KOWR – Grzegorza Piętę?
Pan minister odpisał, że: Uważam, iż nadzór Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa nad spółkami strategicznymi jest wystarczający.
A tymczasem według moich nieoficjalnych informacji (na stronie internetowej KOWR nie ma żadnych informacji o przesunięciach kadrowych) wynika, że Grzegorz Pięta został odsunięty od tzw. nadzoru właścicielskiego nad 41 spółkami, w tym nad stadninami koni.
Czytaj więcej... | 4714 znaków więcej | Komentarze?
Pojawił się nowy Eligiusz Niewiadomski. Paweł Adamowicz ginie z ręki szaleńca-mordercy niczym prezydent Gabriel Narutowicz.
Czytaj więcej... | 1577 znaków więcej | Komentarzy: 3
Pełniący obowiązki prezesa Stadniny Koni Janów Podlaski, Grzegorz Czochański, raczył wreszcie odpowiedzieć na pytania, jakie mu zostawili posłowie PO podczas wizyty w stadninie 29 listopada. Zarówno termin, jak i to, w jaki sposób odpowiedział na te pytania, można określić dwoma słowami: arogancja i lizustostwo.
Czytaj więcej... | 7420 znaków więcej | Komentarze?
Jestem z pokolenia, które dobrze pamięta czasy tzw. komuny. Pamiętam też świetnie, że jak w „Trybunie Ludu” pisali, iż „nieprawdą jest jakoby coś tam…”, to wiadomo było, że to „coś tam” wydarzyło się naprawdę.
Takie właśnie miałem pierwsze skojarzenie, jak przeczytałem „Oświadczenie Zarządu Stadniny Koni Janów Podlaski Spółka z o.o.”, które dziś (7.01.2019 r.) ukazało się na stronie internetowej stadniny. A brzmi ono tak:
W związku z pojawiającymi się w ostatnich dniach doniesieniami medialnymi, dotyczącymi rzekomej utraty płynności finansowej skutkującej zagrożeniem upadłością Spółki Stadnina Koni Janów Podlaski Sp. z .o.o., Zarząd Stadniny informuje, że doniesienia te nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Czytaj więcej... | 6644 znaków więcej | Komentarzy: 2
W ten weekend (4-6 stycznia) jednym z tematów, jaki poruszyła większość mediów, był bardzo zły wynik finansowy Stadniny Koni Janów Podlaski za rok 2017. Dlaczego dopiero teraz, skoro zła sytuacja finansowa, w jakiej znalazła się stadnina, była znana od dawna? Ja też o tym pisałem jakiś czas temu („Wnioski z lektury sprawozdania” 9 XII 2018).
Istotne jest to, że strata finansowa za rok 2017 jest potężna – 1 640 587 zł. Potwierdziło się również to, że p.o. prezesa janowskiej stadniny Grzegorz Czochański wysłał do swoich zwierzchników z KOWR alarmujące pismo, że w 2018 roku spółce grozi utrata płynności finansowej. Sam p.o. prezesa nie zgodził się wypowiedzieć się w tej kwestii przed kamerą. Wypowiedziała się za to prof. Krystyna Chmiel, w tonie uspokajającym, że „owszem przejściowe trudności były, ale to już minęło”.
Sprytne. Odpowiedzialny za stadninę nie chce komentować obecnej sytuacji, a pani profesor, znająca się na rodach koni arabskich, ale nie na zarządzaniu przedsiębiorstwem rolnym, w którym pełni rolę doradcy ds. hodowli (nie jest członkiem zarządu spółki, a więc nie ma odpowiedzialności materialnej) uspokaja opinię publiczną, że przejściowe trudności stadnina ma już za sobą. Czyżby?
Czytaj więcej... | 9541 znaków więcej | 1 komentarz
Pytanie – w której gminie w Polsce jest najwięcej ośrodków jeździeckich? Odpowiedź – w Zbrosławicach. A gdzie się konkretnie zaczęło? W Koźlu. Co Koźle ma wspólnego ze Zbrosławicami? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdą Państwo w książce Wojciecha Ginki pt. „Jeździecka dolina Zbrosławice, o koniach, ludziach i PRL-u”. Książce, którą każdy koniarz powinien przeczytać.
Czytaj więcej... | 7628 znaków więcej | Komentarze?
Człowiek, jako gatunek, ma dziwną wadę. Potrafi dla mody, dla owczego pędu, szkodzić swojemu zdrowiu. Takim jaskrawym przykładem z przeszłości może być choćby zwyczaj w dawnych Chinach, aby krępować stopy dziewczętom, co doprowadzało do zniekształceń owych stóp, do zmian w kościach, a także do bólu i cierpienia tych młodych istot.
Ktoś powie, że to było dawno, a współczesny człowiek nie jest już taki głupi, aby sobie szkodzić. Czyżby?
Czytaj więcej... | 3893 znaków więcej | Komentarze?
W przepisach ogólnych Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej wprowadzono trzy istotne zmiany na rok 2019. Pierwsza jest kosmetyczna, bo dotyczy nazewnictwa – zamiast biuro FEI (Bureau), teraz będzie – tak jak w innych federacjach sportowych – zarząd (Board).
Druga dotyczy psów, a trzecia sędziów. Warto się im przyjrzeć.
Czytaj więcej... | 8498 znaków więcej | Komentarzy: 2
Wszystkie media już o tym trąbią, ale i ja pozwolę sobie się tym zająć. Okazuje się bowiem, że trzeba skorygować wyniki tegorocznej aukcji Pride of Poland, która zresztą zgodnie z intencją jej głównego organizatora, Macieja Grzechnika, miała się nazywać inaczej. Jak? „49th Janow Podlaski Auction and Summer Sale”. Pisałem o tym w tekstach: „Wycofywanie się rakiem” (4 VI 2018) i „Ruszyła strona janowskiej aukcji” (1 VI 2018).
Trzeba też skorygować wynik aukcji z roku 2017. A więc po kolei.
Czytaj więcej... | 5706 znaków więcej | 1 komentarz
|